Mata też, ale dobry śpiwór ( niestety kupa kasy ) to podstawa. Na tą porę roku do Norwegii raczej wersja zimowa. . Oczywiście dla nas czyli mieszkańców południowych krajów.
A jest drogo bo "jedziesz" utartym schematem. Ja nie narzekam wychodzi mi jak np. w Niemczech.... Ale jaj jeżdżę własnym autem. A to robi kolosalną różnicę.
Luda to i tak jest okropnie dużo. Norwegia stała się kilka lat temu modna i z roku na rok było coraz gęściej. Kamper kampera kamperem poganiał......
Ps. Proponuję spać w namiocie. Może będzie ciut cieplej .