cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach||Łowca spamerów||
słowo klucz TDIale nie 2,5 l benzyna
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły
Samochody są jak aparaty. Jedni kupują dla cyferek, a inni dla przyjemności użytkowania. Problem z samochodami polega na tym, że przyjemność kosztuje trochę więcej![]()
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
tylko jaka jest przyjemność z posiadania dosyć ciężkiego samochodu z małym silnikiem ? aby to jechało trzeba kręcić, jak się kręci to cicho nie będzie, a i spalanie poszybuje w kosmos, tutaj niestety cyferek nie oszukaszminimalna masa 1315 kg w przypadku tej meganki bez obciążenia nie wróży dobrze, co ciekawe na stronie renault nigdzie nie jest podana masa samochodu
aby nikt nie myślał, że jestem jakimś krytykiem samochodów F, przez 10 lat miałem Scenica i słowa złego nie mogę o nim napisać, tylko to miało silnik 1,6/105 KM i przejechało bez większych problemów 250tys. km
, a nie 1,4l i 140 KM.
Ostatnio edytowane przez viruuss ; 21.09.19 o 15:26
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły
No tak, tylko ten Scenic miał coś koło 150 Nm przy 4000 obr/min? Megane ma 240 Nm dostępne już od 1600 obr/min. Do tego dochodzi różnica w wysokości i aerodynamice, nawet nie ma co porównywać. Chciałbyś wrócić do Diesli z epoki przed turbo? 2 litry 90 KM?
Co do 1,9 TDI to kolega z pracy miał Octavię I z tym silnikiem, tylko 90 KM. W trasie Wrocław - Poznań - Wrocław spalanie było poniżej 4,5 l/100 km.
Tu też jakiejś tragedii nie ma
to z trasy po autobanie, gdzie sprawdzałem czy w katalogu nie kłamią odnośnie Vmax (nie kłamią).
Ostatnio edytowane przez szafir51 ; 21.09.19 o 20:29
masz wybrakowane auto ! nie sprawdziłeś przy zakupie ale wyświetlacz masz do góry nogaminie porównuję scenica tylko wspomniałem, że miałem francuskie auto
![]()
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły
hehe, faktycznie. A na kompie mi dobrze pokazywało. Naprawiłem
Pojeździłem sobie różnych autkami i widać teraz inne podejście producentów. Samochody z segmentu C i mniejsze są robione głównie do miast i niewielkich prędkości. Niskie obroty, małe spalanie, niska emisja. Ewentualnie trasa, ale z dopuszczalnymi prędkościami, tzn. ~130 km/h.
No i właśnie ta emisja, korby na jej punkcie dostali. Euro 6, 6d, 6d temp a ma być jeszcze ostrzej. Teraz spalanie ma drugorzędne znaczenie, liczy się CO2.
Tylko że spalanie jest jednoznacznie powiązane z emisją CO2. Litr benzyny zawiera określoną ilość atomów węgla - i ta ilość atomów po spaleniu dostarczy dokładnie tę samą ilość cząsteczek CO2. To, że ktoś bajdurzy w reklamach, że jego samochód wprawdzie pali tyle samo lub więcej, ale mniej dwutlenku węgla emituje praw przyrody nie zmieni...
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)