No to wykrzesałeś z dziadka świetne fotki nie ma to tamto ISO 100 i jazdaNaprawdę świetna robota, a na fotki zawodowej ekipy szkoda nawet patrzec, chyba, że czymś PS-ułeś ich foty?
![]()
Gratulacje i Pozdrawiam.
No to wykrzesałeś z dziadka świetne fotki nie ma to tamto ISO 100 i jazdaNaprawdę świetna robota, a na fotki zawodowej ekipy szkoda nawet patrzec, chyba, że czymś PS-ułeś ich foty?
![]()
Gratulacje i Pozdrawiam.
E-3,E-510;F8, ZD14-54,S30,ZD40-150,FL50,FL50R,FL36R... i co dalej ? ? ?
Z tego co dokładnie obejrzałem widzę,że dziadek nie zdziadziałFajne zdjęcia.Te z Canonów to jakieś nieporozumienie.Za rok mozesz smiało isc na studniówkę i popstrykąc zarobkowo.Nie ma się czego wstydzić,dasz radę i Twoj Dziadek także.
Ale żółte te fotki z canonów, rozmyte postacie - brzydkie po prostu!
To już ja mam niektóre ładniejsze fotki a byłem na studniowce z wbudowaną lampą i kitem.
Widziałem też fotki z kompatków znajomych - część była znacznie ładniejsza od tego co przedstawiłeś w wykonaniu panów profi.
Dorjan,
Piękne foteczki. Obejrzałem dość pobieżnie (5 minut) i jakie wrażenia? - Po pierwsze, kolorki na Twoich foteczkach - żywe, a przede wszystkim w miarę wierne, nasycone w sam raz, jak na reportaż ze studniówki, balans bieli na piątkę w skali pięciopunktowej (WB w takich warunkach, to jest najtrudniejszy problem dla każdego aparatu, Twój sobie poradził z tym wyzwaniem można powiedzieć na luzie).
Po drugie, sprawność reporterska, porównując Twoje zdjęcia z tymi profesjonalnymi widać, że Ty wiedziałes gdzie się usytuować i kiedy nacisnąć spust. Wobec Twoich fotek tamte, to cokolwiek sztampa i robione przez troszkę niecierpliwych, dzikich fotografów, nie umiejących sobie wyobrazić, jak rozwija się akcja.
Po trzecie - jakość techniczna Twoich fotek jest prawie bez zarzutu, niektóre z zawodowych sa po prostacku skaszanione.
Nachwaliłem się, ale trzeba pokazać młodym, jak ma wyglądać dobry reportaż z imprezy. Wyrazy najwyższego uznania.
Pzdr, TJ
Ja też w tym roku fociłem. Straszyli, że wolny af, że szumy, że 3/4 fotek do wyrzucenia, że weź 8gb kartę.. iso 400, czasem 800, lampa z karteczką, a czasem założony papier śniadaniowy coby zmiękczać, walone od sufitu zwykle. Miałem tylko 3GB i 256MB - fociłem w rawach, na bieżąco usuwałem gdy coś nie tak. Do domu przyszedłem z 320 zdjęciami, na płytce oddałem 260. Żadnych wpadek raczej nie było poza kilkoma szumiącymi, paroma lekko nietrafionymi z ostrością przy szybszych tańcach i poczuciem, że mogłyby być bardziej wyraziste.
Takie kilka - wypowiedzcie się.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
Moim zdaniem świetne. Lampa nigdzie jakoś szczególnie nie dała się we znaki, piękne kolory.
Z 6 myślę że sam profesor jest zadowolony, choć szkoda trochę że ciachnąłeś głowę.![]()
Ogólnie rewelka![]()
ZAPRASZAM E510 14-42 & 40-150, Nikon D7000 & 17-50 Vr
Dziękuję za zainteresowanie i uznanie dla możliwości zestawu E-1 z Metz’em 70MZ-5.
Już od początku studniówki musiałem skorygować lampę na +2/3EV, a pierwszy akumulator odmówił ładowania po ok. 200 fotkach, co powinno nastąpić dopiero na poziomie 300-400 błysków z rozpraszaczem Lumiquest. Zazdrośnie spoglądałem na pracujących fotografów. Ich lampy błyskały z większą częstotliwością i myślałem głupi, że tak szybko działa AF w Canonach.
Po powrocie do domu i obejrzeniu zdjęć ze studniówki wcale nie byłem zadowolony. Jednak kilkadziesiąt fotek wydrukowałem w formacie A4 na kolorowej drukarce laserowej i oddałem uczestnikom studniówki. Byli zachwyceni – pewnie rozmiarem i bezpłatnym prezentem. Dopiero po tygodniu, jak zobaczyłem co wyprodukowali zawodowcy z Canona, uważniej przyjrzałem się fotkom z E-1.
Co tu porównywać? Jakość i nasycenie kolorów z E-1 bije na głowę to co uzyskano z Canona. Ostrość konturów i trafność AF jest nieporównywalna. Zuiko 14-54mm to klasa sama w sobie.
Po co było pstrykać tysiące fotek, jeżeli połowa z nich jest lekko nieostra, a z tej połowy następna połowa ma defekty (kadrowanie, BB).
Prawie wszystkie fotki wykonane Canonem 5D na ISO 1250 i 1600, a w porywach 3200, w okresie gdy było zapalone światło, są nieakceptowalne. Duży udział światła zastanego spowodował, że części twarzy, ramion, ubiorów i dekoracji oświetlone od góry światłem jarzeniowym są żółte, a części oświetlane lampą błyskową mają naturalną barwę. Szumy na takim ISO powodują widoczne spustoszenie w cieniach. Szczególnie na niedoświetlonych kadrach, ale po zmniejszeniu tego nie widać.
Pomimo zastosowania „mydelniczki” na lampie, spora część fotek jest obarczona efektem „czerwonych oczu”. Ujęcia ogólne sali wyglądają jak pole kwitnącego rzepaku. Automatyka balansu bieli nie radziła sobie zupełnie i dopiero późniejsze zdjęcia z manualnym ustawieniem i przy zgaszonych żarówkach są poprawniejsze.
Moim zdaniem ostrość 2/3 wszystkich zdjęć jest problematyczna. Mydło na powiększeniu 1:1 wygląda podobnie jak z przypiętych do E-1 niektórych analogowych obiektywów M/42.
Nie lepiej sprawował się Canon 30D. Tutaj najczęściej stosowano ISO-800. Błysk lampy powodował przepalenia, a „czerwone oczy” są na większości kadrów. Rozmycie i mydełko to przypadłość fotek zarówno z modelu 30D jak i 5D, chociaż zdarzały się wyjątki prawie ostre. Jednak muszę przyznać, że kilka ujęć z zabawy w wykonaniu tego fotografa najbardziej mi się podoba.
Canon 40D pracował przy ISO-400 i ISO-100. Tym modelem zrobiono najlepsze jakościowo fotki bez względu na miejsce wykonywania. Nawet do balansu nie mogę się przyczepić. Nowy produkt Canona radził sobie dobrze, a ostrość i szczegółowość fotek jest lepsza niż z 5D, 30D. Odsetek nietrafionych z ostrością zdjęć też jest mniejszy, a odwzorowanie kolorów w miarę poprawne. Postęp technologiczny w stosunku do poprzedników widać gołym okiem , jednak do ideału daleko. Ten model nie miał na lampie dyfuzora i cienie są bardziej smoliste z czarnym tłem drugiego planu.
Na taką ilość zdjęć (2600) ok. 1600 należałoby od razu wyrzucić do kosza. Dobre są jedynie zdjęcia grupowe z ustawionymi lampami studyjnymi i portretowe wykonywane również z lampą studyjną i blendą rozjaśniającą. Takich kadrów jest ponad 600. Część fotek wykonana w szkolnym korytarzu i hollu jest poprawna i jest ich ok. 200. Te fotki uratowały studniówkę w wersji zawodowej. Z samej zabawy (ponad 1400szt) wybrałbym zaledwie kilkadziesiąt dobrych. Te wstawione do galerii wcale nie są złe, ale postaram się wrzucić również kilka (moim zdaniem) najlepszych.
Te same warunki, to samo oświetlenie zastane, podobne parametry ekspozycji, tylko inne wartości ISO, inna lampa z oświetleniem górno-bocznym i różnice widać wyraźnie. Mam olbrzymi materiał porównawczy i z satysfakcją stwierdzam, że Olek E-1 w tym starciu zwyciężył.
Wstawiajcie fotki ze studniówki. Bez kompleksów – na pewno będą lepsze od zawodowej produkcji z Canona.
Pozdrawiam.
Nie no.. nie przesadzajmy, że Olek bije na głowę te wszystkie Canony razem wzięte. Może raczej napisz, że okazałeś się lepszy niż tamci fotografowie.. Bo co jak co, ale wolałbym mieć na takiej imprezie którychś z tych canonów z fajnym szkłem i dobrą, canonowską lampą, niż e1 - bo iso, można więcej światła zastanego, robiąc klimat i doświetlając lampą. wb można ustawić manualnie, albo w domu, rawy korygować. Ostrość? To raczej e1 jest trochę 'miękki' - a ci panowie po prostu.. no nie wiem
Oly jest dobry, ale nie przesadzajmy
Obejrzałem Twoje zdjęcia - są ok, podobają mi się. Obejrzałem te z canona - ja nie wiem jak można tak spieprzyć zdjęcia.... masakra jakaś. Chyba, że wybrałeś najgorsze.
Co sądzisz o moich?
dorjan - świetne fotki, miło się ogląda.
Wspaniale była wystrojona sala, dało to Tobie dodatkowe możliwości, myślę że młodzież bardzo zadowolona ??
z tym wystrojem teraz doczytałem, nie wszystko ładne co się świeci
pzdr
Olympus C-7070, E3, ZD 14-42 i 70-300
Bo to nie sprzęt robi zdjęcia, nie sprzęt!Zamieszczone przez PrzemQ_09
Ilez można to wałkować?
Nie zajmuję się już sprawami technicznymi forum. Prośba o zgłaszanie wszystkiego do Jacka.