No to masz problem, jak już się poskładasz to wpadnij

No to nieśmiało podrzucam

Nie myślałem, że to takie trudne. Budynek, w którym miałem ładne odbicie w dzień, po zmierzchu wygląda zupełnie inaczej. Pojawiają się światła wewnątrz, które powodują. że nie widać odbicia. Okazuje się, że trzeba znajdować odpowiedni budynek wieczorem i tu dodatkowa trudność: na znalezienie i sfotografowanie jest niewiele czasu. Szybko robi się za ciemne niebo. Nie ma czasu na zmianę miejsca. Trzeba znaleźć potencjalne miejsce, o odpowiedniej porze przyjść następnym razem i modlić się, żeby nie pojawiło się nowe oświetlenie wewnątrz które "zawali" całe zdjęcie

.
Tu, ten sam budynek co w
poście 2960