Mam wrażenie że właściciel tego przybytku jest jakimś sknerusem i powkręcał do lamp malutkie żaróweczki ze starych harcerskich latarek
Dopal te światła, niech widać że to porządne lampy i zdjęcie niech nie będzie szare i mdłe...
Mam wrażenie że właściciel tego przybytku jest jakimś sknerusem i powkręcał do lamp malutkie żaróweczki ze starych harcerskich latarek
Dopal te światła, niech widać że to porządne lampy i zdjęcie niech nie będzie szare i mdłe...
Nie bardzo rozumiem, może jednak naprawdę bez sensu jest obrabianie zdjęć na moim lapku?
@Bodzip chcesz rawa do popRAWki?
Lubię wertykalne piony i horyzontalne poziomyW moim wątku, można "grzebać" w moich zdjęciach.Główny Prostownik TWA
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach ||Łowca spamerów||
Tak jak napisał Bogdan. Lapki maja matryce z deficytem ciepłych barw. Ochładzają obraz i obrabianie / oglądanie na nich fotek ma średni sens.
Fotki obrobione na nich wydają się na neutralnym monitorze za ciepłe. A fotki obrobione na neutralnym monitorze i oglądane na lapku wydają się być zaniebieszczone.
Wyjściem jest dokupienie monitora. Chyba każdy stacjonarny monitor jest lepszy od tych w lapkach
Ja akurat nie czepiam się kolorów bo z tym źle nie jest.
Popatrz na histogram. Po prawej stronie - w światłach brakuje ca. 1 EV. Rozjaśnij je, dodaj świateł. Niech lampy świecą, a nie sączą blade szare światło.
@helmuth mz powinno to zmierzać w takim kierunku...
Ostatnio edytowane przez paparapa ; 22.01.21 o 12:28
Nie wkładaj wszystkich lapków do jednego koszyka. Z większością jest faktycznie tak jak piszesz. Zdarzają się jednak laptopy z porządnymi matrycami IPS i te po oprofilowaniu dają kolory lepsze niż większość monitorów stacjonarnych z supermarketu.
Jeżeli tylko ma się go gdzie postawić i finanse pozwalaj na zakup to jest to dobre wyjście - ale też nie byle jaki monitor a taki z odpowiednia matrycą - IPS, PVA, MVA lub podobne - uważać trzeba na tanie monitory z matrycami w technologii TN (to technologia identyczna z matrycami większości laptopów) - tam kolorystyka obrazu zależy silnie od kąta pod jakim patrzymy na matrycę co praktycznie uniemożliwia ocenę kolorystyki zdjęcia. Pierwszy, bardzo zgrubny test to popatrzyć z bliska na obraz na monitorze przesuwając głowę w pionie - jeśli kolory się zmieniają, to monitor do zdjęć się nie nadaje (przy przesuwaniu głowy w poziomie kolory na matrycach TN też się zmieniają ale w słabszym stopniu).
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
@wyszomir i tak i nie. Laptop z dobrą matrycą kosztuje w tej chwili ponad 3tyś. Ale to małe kurduple. Ja nie wyobrażam sobie edycji zdjęć na 13 calowym ekranie. Większe lapy kosztują odpowiednio więcej. Zamiast zmieniać lapa można kupić monitor kosztujący około 1 tyś. i cieszyć się w miarę poprawnymi kolorami i kontrastem.
Załączam listę monitorów lepszych i gorszych do grafiki https://mva.pl/viewtopic.php?f=40&t=152 .
I słabo mnie przekonują mnie twierdzenie wielu osób, że to za drogo albo bez sensu. Skoro wydaje się na sprzęt foto kilkanaście lub więcej tyś. to pierwszy powód jest śmieszny, a drugi śmieszny do kwadratu .
Ty masz trochę łatwiej bo siedzisz po uszy w krzakach i szukasz robaczków. To można ogarnąć na lepszym lapku. Ale już krajobrazu i portretu mz na nim nie zrobisz poprawnie. Nie ma takiej szansy.
A miejsce.... no wiesz, jak się nie ma możliwości to się ich szuka albo zmienia hobby. Kroczenie w zaparte drogą tandety nie dość że krzywdzi osobę nią kroczącą. I to mogę zrozumieć. Skoro ktoś chce się katować , to proszę bardzo. Ale krzywdzi to też osoby, których zdjęcia są błędnie oceniane na tym szrocie.
Ktoś kiedyś powiedział. Skoro już zabrałeś się za coś. To spróbuj to robić najlepiej jak potrafisz. .
Lubię wertykalne piony i horyzontalne poziomyW moim wątku, można "grzebać" w moich zdjęciach.Główny Prostownik TWA
Co do wielkości ekranu - masz 100% racji - dużo wygodniej się obrabia zdjęcia na dużym ekranie. Tylko że ludzie maja różne warunki mieszkaniowe i mam świadomość, ze nie każdy ma gdzie postawić sobie 24-calowy monitor. Nie wyobrażam sobie też zabieranie na urlop do domku campingowego zewnętrznego monitora - i w takich sytuacjach dobry laptop się przydaje. Co do ceny - można kupić laptopa poleasingowego z w miarę ekranem zdecydowanie taniej. Dwa lata temu zmieniałem sobie i żonie laptopy i kupiłem poleasingowe Delle M4800 z 15.6 calowymi ekranami - jeden IPS 1920x1080, drugi IGZO 3200x1800, procesorami i7M4810MQ i 8GB RAM w każdym bardzo ładnym stanie po ok. 2000zł.
Znam tę listę i od kilku lat przy zakupach monitorów z niej korzystam.
Jeśli ktoś wydaje kilkanaście (a nawet kilka) tysięcy to faktycznie kupowanie byle jakiego monitora lub kiepskiego laptopa do fotografii nie ma sensu. Ale zapewne są wśród czytelników forum i tacy, dla których wydanie nawet tysiąca złotych jest już poważną inwestycją i wtedy trzeba niestety oszczędzać. Ale nawet oszczędzając warto to robić rozsądnie i czasem lepiej mieć nieco mniej bajerny korpus ale za to lepszy monitor.
Na lapku ogarniam tylko wtedy, gdy siedzę gdzieś w leśnej głuszy na urlopie. A w domu siedzę przed regularnie kalibrowanym 27-calowym NECEA275UHD podłączonym do komputera stacjonarnego z 6-rdzeniowym procesorem i 64GB RAM.
Zwróć tylko uwagę, że możliwości się z czasem zmieniają i to z bardzo różnych powodów. Zmieniają się dochody ludzi, warunki mieszkaniowe, ale... jeszcze ważniejszym powodem zmian jest postęp techniczny. Porównaj parametry zarówno topowych aparatów cyfrowych jak i sprzętu komputerowego sprzed 15 lat ze współczesnymi. Gdyby stosować Twoje kryteria wtedy nie należało w ogóle brać się za fotografię cyfrową. A życie ucieka i czekanie ze zbieraniem doświadczeń na czas, kiedy będzie się miało odpowiedni sprzęt może spowodować, że za późno te doświadczenia zaczniemy zdobywać. Dlatego czasem trzeba próbować robić to najlepiej jak się potrafi w ramach posiadanych możliwości.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Tu trochę bym polemizował. Przed 10 laty powstał np nikon D600 który właściwie niewiele ustępuje nowym aparatom Z6. System MFT liczy sobie już jakby nie było 13 lat. Te aparaty właściwie poza zmianami kosmetycznymi nie ewoluowały. Topowy model kosztuje 600 E więcej od pełno klatkowych Z6 . Nie widzę aby w jakości obrazka w starszych i nowszych puszkach MFT aparatów była jakaś przepaść. A to prawie wspomniane przez Ciebie 15 lat. W korpusach FF przynajmniej dodano pikseli i to poprawia duże wydruki, ale do netu znaczenia to nie ma. Mam w Jeszcze D300 w którym kolory bardziej mi się podobają niż w nowych produkcjach. D700 do dziś jest niezły. Matryca tylko trochę za mała, ale znowu do netu jest w sam raz .
A o technologia sprzed 15 lat. Wydaje mi się, że spektakularnego postępu nie ma. To raczej marketing nas robi w konia. Kupuj nowe bo nowe lepsze....
A guzik prawda .
Sam napisałeś rozwiązanie tego problemu. Lepiej kupić tańszy korpus i przyzwoity monitor. To da lepsze rezultaty.
A monitora na urlop nie zabieram, bo nie obrabiam zdjęć poza domem. Na urlop biorę tylko malutkiego lapa do zgrywania zdjęć na dyski, i ewentualnego przeglądania zdjęć.
Podsumowując.... Czy wziąłbyś udział w wyścigu samochodowym dowolnej kategorii nie posiadając porównywalnego do konkurencji pojazdu w celu zbierania doświadczeń.
I czy nie zauważyłeś, że praca na "protezach" uczy złych nawyków, których w późniejszym czasie trudno się oduczyć . Ja jeszcze walczę z paroma nawykami z czasów laptopa.
Zabrzmiało jakbyś odmawiał prawa występu tym, którzy nie mają porównywalnego sprzętu.
Mówimy o hobby czy o sposobie na zarabianie pieniędzy? Hobbysta wystartuje dla samego fanu.
A propos protez- to nie one uczą złych nawyków. One pomagają robić to co robią inni, mający lepszy sprzęt, z podobnymi efektami.
I na koniec jeszcze jedno- protezy na ogół się dobrowolnie nie stosuje. Zazwyczaj jej posiadacz jest zmuszony (z tego, czy innego powodu) do jej używania i zazwyczaj niegrzecznie jest mu to wypominać.
Lubię wertykalne piony i horyzontalne poziomyW moim wątku, można "grzebać" w moich zdjęciach.Główny Prostownik TWA