Dzięki. Kombinowałem dość długo, czy wygładzać twarz na "bjuti", czy przeciwnie, doostrzyć żeby wszystkie niedokładności tapety powychodziły. Ostatecznie to drugie wydało mi się ciekawsze.
Ale bez włosów faktycznie byłoby lepiej. Swoją drogą, jak przeglądam surówkę z tej sesji to mam wrażenie, że włosy strasznie przeszkadzają, fruwają wszędzie, łapią odblaski itp... ile ja pojedynczych włosków wyklonowałem z tego zdjęcia na twarzy itp to tylko ja wiem Następnym razem biorę jeszcze kogoś do czesania modelki...