kuba1984 a moze tak
kuba1984 a moze tak
Zdecydowanie takPrzyznaje się nie poradziłem sobie z ustawieniem balansu na tym zdjęciu
dzięki lucca
E-500, ZD 14-45 i 40-150, zuiko50/1.8, pentacon135/2.8, mieszek makro
Świerze, dzisiejsze zdjęcie, pogoda była średnia niestetyZastanawiam się czy jutro rano wstawać, ale wydaje mi się, że pogoda zgodnie z zapowiedziami nas zawiedzie
E-500, ZD 14-45 i 40-150, zuiko50/1.8, pentacon135/2.8, mieszek makro
Nieostro!
Którym obiektywem robiłeś 3 zdjęcie...?
Może za słabo wyostrzyłem z obawy przed przeostrzeniem - mówi się trudnoRozumiem, że chodzi Ci o ten środkowy kwiat...? Robiłem to ZD 40-150mm tym nowszym
E-500, ZD 14-45 i 40-150, zuiko50/1.8, pentacon135/2.8, mieszek makro
Hm - coś Ci to nie ostro wychodzi. Wyobraź sobie, że chcesz sfotografować kartkę. Żeby wszystko co jest na tej kartce było ostre, to ona musi być ustawiona prostopadle do osi obiektywu (dokładnie rzecz biorąc - winna leżeć na czaszy - fragmencie kuli), tak żeby odległość od obiektywu do każdego punktu na kartce była jednakowa. W takiej sytuacji, jeśli ustawisz ostrość na dowolny punkt na tej kartce - będziesz miał ostrość wszędzie, bo wszystkie inne punkty leżą w tej samej odległości.
Jeśli fotografujesz kwiaty (np. trzy), to musisz tak się ustawić z aparatem, żeby wszystkie trzy były mniej więcej w tej samej odległości od obiektywu. Oczywiście jest tu pewna tolerancja. tzn. jeśli obiekt jest ostry np. w odległości 50 cm, to będzie ostry również np. w odl. 49 lub 51 cm. Ten zakres odległości, w którym obiekt jest ostry nazywa się głąbią ostrości (GO). Pojęcie ostrości jest pojęciem "analogowym", tzn. nie jest tak, że obiekt w pewnej odległości jest ostry, a odsuwając się od niego nagle (po wyjściu z GO) staje się nieostry. Po prostu im dalej od teoretycznego miejsca, w którym ostrość jest idealna, tym ostrość jest mniejsza. Wyznacznikiem jest tu zdolność rozdzielcza oka (a więc zależeć będzie od tego, kto patrzy), ale na potrzeby fotografii przyjmuje się jakąś średnią zdolność rozdzielczą oka i z tej wartości wylicza się GO dla obiektywu.
GO dla obiektywu rozciąga się niesymetrycznie względem punktu ostrości. Tzn. jeśli np. ostrość jest w odległości 50 cm, to GO będzie np. od 40 do 70. Czyli to co jest bliżej nas (względem punktu ostrości) szybciej utraci ostrość, niż to co jest dalej (za punktem ostrości). Można przyjąć, że punkt ostrości leży mniej więcej w 1/3-1/4 całej GO.
Jeśli musisz sfotografować trzy kwiatki, które nie leżą w jednej płaszczyżnie i chcesz, żeby wszystkie były jednakowo ostre, to musisz ustawić ostrość na punkt leżęcy mniej więcej w 1/3 odległości między kwiatkiem najbliższym, a najdalszym.
Jeśli nie ma w tym miejscu żadnego obiektu, na którym mógłbyś nastawić ostrość - to wysuń palec (ołowek, długopis, czy coś co masz pod ręką) mniej więcej w ten punkt i ustaw ostrość na ten obiekt. Przytrzymaj spust w aparacie i poczekaj, aż zadziała AF. Odsuń palec nie puszczając spustu (najlepiej mieć do tego wężyk spustowy - kabelek za 30 zł) i dociśnij spust.
Jeśli to, co wyjdzie Cię nie satysfakcjonuje (tzn. rozpiętość odległości między kwiatkiem najbliższym i najdalszym jest zbyt duża) - to musisz zamknąć przysłonę (zmniejszyć otwór, czyli ustawić wyższą cyferkę przysłony), bowiem GO zależy od wartości przysłony. Im przysłona bardziej zamknięta (wyższy numer) - tym GO większa. Jednak nie należy przesadzać z zamykaniem przysłony, bo wtedy wydłuża Ci się czas naświetlania. A kwiaty się poruszają (wiatr), więc należy dążyć do skrócenia czasu naświetlania (stąd w makro cząsto stosuje się specjalne lampy błyskowe).
Jeśli przy zamkniętej maksymalnie przysłonie nadal nie jest dobrze - to wyjściem jest zmniejkszenie ogniskowej obiektywu, bo GO zależy również od ogniskowej (im mniejsza ogniskowa, tym GO większe). Oczywiście zmniejszenie ogniskowej spowoduje zmniejszenie obrazu na matówce, co spowoduje, że bedziesz musiał się zbliżyć do obiektu, a to z kolei spowoduje zmniejszenie GO, bo GO zależy od odległości obiektywu od obiektu. Im bliżej obiektywu, tym GO mniejsza.
Na tym polega dylemat makrofotografii. Stąd sfotografowanie tych trzech kwiatków wcale nie jest proste. Postawiłeś sobie trudne zadanie. Góry leżą w dużej odległości od obiektywu, więc będą prawie zawsze ostre. W makro trzeba w pierwszej kolejność dbać o to, by obiekty które fotografujesz leżały w jednej płaszczyżnie, która jest prostopadła do osi obiektywu. W każdej innej sytuacji należy liczyć się z tym, że coś będzie ostre, a coś nie. Ale to jest kwestia kompozycji.
Stefan dzięki za bardzo konkretną, wypowiedź. Założeniem tego zdjęcia było: środkowy kwiatek ostry, pozostałe dwa-nie. Ostrość ustawiłem na środkowy kwiat, użyłem pilota. Jeżeli środkowy kwiat jest nie ostry, może to być wina jakiegoś małego wiaterku i nieco dłuższego czasu naświetlania (takie były warunki)
E-500, ZD 14-45 i 40-150, zuiko50/1.8, pentacon135/2.8, mieszek makro
Jeśli takie było założenie - to jest ok. Środkowy jest ostry. Jednak kompozycyjnie - wg mnie - to nie wygląda ciekawie. Kwiat na dole jest zbyt mały żeby stanowić element kompozycji. Wygląda jak niepotrzebne wtrącenie. Ale - to kwestia gustu.Zamieszczone przez kuba1984
Tak lepiej?
E-500, ZD 14-45 i 40-150, zuiko50/1.8, pentacon135/2.8, mieszek makro
Wg mnie - dużo lepiej. Kadr trochę niezdecydowany. Albo zdecyduj się na kompozycję centralną (wtedy tnij z lewej i dodaj z prawej), albo niecentralną - wtedy dodaj z jednej strony zdecydowanie więcej światła (tła). Ja uciąłbym z lewej, a dodał z prawej. Odbiór kompozycji jest taki, że jak coś idzie (jest zwrócone) w lewo - to "odchodzi" (upada, zanika - nie wiem czy mnie rozumiesz), a jak jest zwrócone z lewej do prawej - to "przychodzi" (rośnie, wzrasta). Zwróć uwagę na portrety - twarze są zwrócone z lewej na prawo. W która stronę idzie Twoje zdjęcie? Idzie tam gdzie ma więcej światła (tła), więc u Ciebie idzie w lewo. Na górze zdecydowanie za mało światła. Jeśli masz z czego wyciąć, to tnij tak, zeby na górze było więcej. Jeśli nie masz - to wyciągnij tło z tego co masz (jak nie wiesz jak - to pytaj).
To są tylko moje sugestie, Ty oczywiście możesz widzieć to inaczej.