Dobór sprzętu. help.

[Ania_]

Ponadto niby nie warto kupić dobrego body a potem używać kitowców bo i tak nic to nie da (jakościowo)

A co ma dać? Wielu z nas foci kitowcami i dają radę. 40-150mm w starszej wersji jest IMHO niezłe.

[lolo23]

Nie chodziło mi o to, że kity są złe (szczególnie dla początkującego i osoby postronnej). Miałem na myśli, że bez sensu jest chyba kupić np. canona 40d i przypiąć do niego kita od 400d... Ale w sumie się nie znam ;P

[hades]

Na pytanie "co wybrać", zwłaszcza początkującym, sugeruje z reguły wybranie się do sklepu, przymierzenie ręki do każdego aparatu jaki jest w ofercie, pstryknięcia paru zdjęć. Ten który otrzyma subiektywnie najwyższe noty u poszukującego (nawet za to że ładnie wygląda) jest najlepszym aparatem dla tej osoby.
Nie ma takich możliwości, których nie da się nie wykorzystać. Np. osobiście nie trawie inteligentnego autofocusu. Korzystam tylko z punktu centralnego i odpowiednio kadruje ze spustem na pół gwizdka, bo tak mi wygodniej. Świadomie odłączam ileś tam punktów AF bo mam w nosie zgadywanie procesora.
Jak na mój gust lustrzanki cyfrowe, w segmencie do 4000 zł, osiągnęły taki poziom zaawansowania technologicznego, że nie ma znaczenia jaką się wybierze. Całkiem przyzwoicie rejestrują obraz. Różne systemy stabilizacji, odszumiania pomagają tylko w trudniejszych warunkach zrobić zdjęcia. Ale nie ma sie co czarować. Zdjęcie robi fotograf, aparat ma je zarejestrować.
Moja rada -> Kup sobie fajny aparat firmy, która lubisz, z sugestią... na szkła między f/3.5-4.5. A jak ci się spodoba to zacznij kompletować jaśniejszy zestaw pod swój ulubiony system.

[rocco]

Nie chodziło mi o to, że kity są złe (szczególnie dla początkującego i osoby postronnej). Miałem na myśli, że bez sensu jest chyba kupić np. canona 40d i przypiąć do niego kita od 400d... Ale w sumie się nie znam ;P

Niektórzy wybierają najlepszy obiektyw na jaki ich stać i do tego dokupują taką puszkę, na jaką zostanie im kasy
E-510 z zestawem dwóch kitów to sprzęt, który załatwi 90% potrzeb fotoamatora.
Do poztałych 10% wystarczy dokupić Zuiko 35mm macro.
Dopiero gdy już zacznie się robić więcej zdjęć i zarysuje się wyraźnie kierunek, w którym chciałoby się podążać dalej, można pomyśleć o zmianach.

[diabolique]

Moja ewolucja przebiegała w ten sposób, że kupowałem coraz tańsze body i coraz droższe obiektywy.
Po drodze zauważyłem, że używany aparat (i obiektyw) robią takie same zdjęcia jak nowy (rada dla ograniczonych budżetem - zerkajcie do działu "sprzedam")