Kupiłem ten aparat w czerwcu 2007 Do tej pory mam na liczniku ok. 4500 zdjęć. Aparat ten jest u mnie jak na wczasach. Cały czas w torbie, szanowany, obchodzę się z nim jak z przysłowiowym jajkiem i co? Pomimo takiego delikatnego obchodzenia się z nim zauważyłem że na narożnikach od prawej i lewej ręki powycierały się dosyć spore powierzchnie. Plastik na całości jest matowy, od trzymania wypolerował się. Nic to nie przeszkadza w jakości zdjęć, ale, drażni. Mam już chyba 5 lat Nikona Coolpixa 5700, korpus metalowy, pokryty matowym lakierem. Przeszedł on w swoim życiu o wiele,wiele więcej od E-500. Na nim nie ma dosłownie śladów używania, żadnych otarć, wypolerowania itp. No trudno mi sobie wyobrazić jak będzie wyglądał ten E-500 jak tyle przejdzie co ten Nikonik? Czy wasze Olki E-.... czy C.... też są takie powycierane?