Mówisz i maszDopisane do testu:
Lampa nie ma gniazda do kabla studyjnego. Jest w niej tylko port USB do aktualizacji firmware.
Fotki przy 1/3 sekundy robilem dlatego, że taka kombinacja wynikała ze wskazań światłomierza aparatu w dość ciemnym w pokoju.
Aparat w manualu, przysłona i czas według światłomierza aparatu, dopalanie lampą bez korekcji blysku. Dalsze fotki, w czasach 1/30 i 1/60 pozwoliły na wyeliminowanie wpływu światła zastanego więc oświetlała tylko lampa.
Ilości wykonanych zdjęć na komplecie baterii/akumulatorów chyba nie przetestuję, robię teraz niewiele zdjęć a błyskanie tylko w celu przetestowania jakoś mnie nie przekonuje. Szkoda mi palnika
Dziś robiłem parę fotek z korekcją i ustawiłem ją właśnie wprowadzając korekcję na korpusie lampy.
Po kolei -1EV, 0EV, +1EV, reszta danych w exif.
Zauważyłem przy tym, że wprowadzenie korekcji w ten sposób jest szybsze i wygodniejsze, wystarczy klikać przyciski +-, kazde kliknięcie to 0,3EV i zmiana widoczna jest na wyświetlaczu lampy. Nawet bardziej mi to odpowiada niż szukanie guzika na korpusie aparatu.
Jak pisalem, lampa przy pomiarze matrycowym wydaje się lekko niedoświetlać. Robiąc RAWy to może nawet lepiej? Łatwiej wyciągnąć coś z cieni niż przepalonych swiatel.
Dodatkowo zrobiłem jeszcze cztery ujęcia w ciemnym składziku, oświetlając lampą na wprost plan w różnych kombinacjach czas/przysłona, po kolei: 1/250-f/4, 1/125-f5.6, 1/60-f/8 i 1/30-f11.
Jedno ujęcie skadrowałem nieco inaczej więc pomiar matrycowy troche inaczej doświetlił fotkę. Poza tym chyba nie ma większych różnic.
Moderatora bardzo proszę o ewentualne doklejenie powyższego tekstu do testu a jeśli ktoś jeszcze ma jakieś życzenia to chętnie zrobię. Tyle, że już nie dzisiaj![]()