Witam!
Ostatnio tak mnie naszło. Wiem ze automatyka aparatu dąży do dopasowania przetwarzanego obrazu do 18% szarości. Skoro tak to postanowiłem że postaram sie nauczyć korzystać z tego. Widzę to tak, ze powinienem zrobic pomiar expozycji wbudowanym światłomierzem na takim właśnie fragmencie obrazu zbliżonym do 18% szarości. Problem w tym ze różne kolory (nie tylko szarości) sa interpretowane jako owa 18% szarość. I teraz problem, jak sie nauczyć ich aby łatwo i szybko móc wyodrębnić z obrazu aby cyknąć fotkę ? Jakieś wzorce by sie przydały...
Jak Wy do tego podchodzicie ? Jak robicie ?