Było obrabiane. Było złożone w LR CC do formatu DNG i dodane parę poprawek.
Kluczem do radzenia sobie z przepaleniami (jeśli naprawdę chcemy ich uniknąć) jest matryca o szerokim zakresie tonalnym, bracketing ekspozycji i złożenie HDR-a lub drobne oszustwo przy wywoływaniu pojedynczego RAW-a (daje najmniejsze pole do popisu). Opiszę ostatnią metodę.
Zakładam, że obraz źródłowy nie ma przepaleń. Pierwsze co trzeba zrobić to sztucznie zwiększyć zakres tonalny obrazu. W LR używamy do tego sekcji Basic/Tone. Ogólnie zasada polega na tym, że niwelujemy kontrast (zdjęcie robi się mdłe). W ten sposób tworzymy "zapas" do obróbki. To takie trochę "lanie z pustego". Technicznie wygląda to tak: (na wyczucie - czasami zostawiam mniejszy lub większy kontrast) Highlights na minus, Shadows na plus. Czasami jeszcze Whites i Blacks na plus/minus - zależy od obrazu. Późniejsza obróbka to już techniki zapożyczone z ciemni: wysłanianie i doświetlanie, filtry połówkowe, plus dobrodziejstwo techniki cyfrowej w postaci lokalnych kontrastów i wyostrzeń.
W przepalenia kanałów nie wiem czy do końca jest sens bawić się zbyt mocno, ale to kwestia wrażliwości. Czasami trzeba pojechać kontrastem bez oglądania się na przepały bo tak lepiej wygląda.
---------- Post dodany o 15:55 ---------- Poprzedni post był o 15:53 ----------
Jest szersza wersja tej panoramy.