Sigma sd quattro H

[jarovit]

Przyznam się, że zastanawiam się nad przetestowaniem Sigmy DP

Miałem sigmę DP 1s. Fenomenalny obrazek na niskim ISO. Jednakowoż użytkowanie to męka. Trochę żałuję, że sprzedałem.
Ja po cichu liczyłem na wejście sigmy w puszki micro 4/3 z foveonem na pokładzie.

[Janeczek]

Jeszcze za SP Rodzyna, katowalismy po kolei jak wychodzily Dp1M, Dp2M i na koncu DP3, rozdzielczosc zwalala z nog ale rozumiem, ze ludzie, ktorzy obcowali tylko z bajerem mieli problem z kolorami, dla mnie? swietne aparaty kulejace szczegolnie na zasilaniu, ergonomia, meny - ok.

Niestety sprzet dosc nieprzewidywalny jezeli chodzi o usterki, choc na najnowsza serie nie narzekalismy wcale ale wlasnie te starsze szczegolnie Dp1s cos okropnego, a serwis to tylko Japonia, bo o Gdynskim mozna ZAPOMNIEC! *ksiazke kiedys o nich napisze*

Seria Quatro jakby dla mnie to juz nie to, obrazek nie ten, choc okrojenie wafla, to generalnie dobra strategia.

Polecam obrazek z pierwszego foveona SD9 bardzo ew SD10, pozniej DP1s i DP2 przed aktualizacja, pozniejsze softy i pozniejsze puszki generowaly duzo nalotu "cyfrowej obrobki" do tego pieknego analogowego obrazu.

Temat rzeka, moglbym podyskutowac z kims, kto wie wiecej ode mnie moze bym sie jeszcze czegos nauczyl.

Epicure,
Wiesz, to jest tak, ze ja np nie rozumiem Japonczykow, poczawszy od ich kreskowkowych popierdolek, poprzez ichna mlodziez i sposob ich zycia, az do takiego Kazuto, ktory na pytanie dlaczego naprawiali moje DP1s zamiast dac mi nowe, powiedzial mi, ze poki moga, to naprawiaja? WTF jakby czas u nich sie zatrzymal w innej epoce i za to im dziekuje Ze starej Sigmy DP1S zostala tylko ramka, bebechy dostalem nowe

pozdroofka