Od dłuższego czasu szukam aparatu do robienia prostych zdjęć w Beskidach.
Przejrzałem cały wątek poświęcony XZ-2 i wydaje mi się, że ten aparat spełnia moje oczekiwania, ale..
No właśnie zawsze jest jakieś ale

Zastanawiam się czy nie lepiej dołożyć do nowszej konstrukcji jak Fuji X30 czy Canon G7X?
Za Fujikiem przemawia EVF a za Canonem większa matryca.
Z kolei za XZ-2 zaoszczędzenie paru stówek i dobre opinie na tym forum.
Co robić, jak żyć?

Wykluczam RX100, bo jakoś moje dłonie do niego nie pasują
Liczę na Waszą pomoc.