Jak już gdzieś się na tym forum wypowiadałem: fizyczna wielkość matrycy, to przede wszystkim plastyka. Wszelkie dywagacje o wielkości szumu z tym związane są bezcelowe - to elektornika, więc tu wyścig trwać będzie. Rodzi się tylko pytanie do jakich granic?
Wracając do plastyki. Chodzi między innymi o głębię ostrości - czy też raczej o rozmycie tła. I nie mam tu na myśli owych 3 czy 4 mm czystego, krwistego i morderczo ostrego obszaru na którym skupia się uwaga widza, a to, co dzieje się metr, dwa metry dalej.
Przykład z naszego forum zapodany przez kolegę Mily:
wraz z jego opisem:
Mnie to akurat bardzo rusza, bowiem w foceniu zainteresowany jestem głównie portretami.u gory 50mm x1.6 czyli jakby nie patrzyc 80mm na canonie 30d. Jpg prosto z aparatu, kolory zdjete coby nie rozpraszalo. Na body zapiety smc takumar 50:1.4 przymkniety do 2.0. Na dole pelna klatka 85mm ze szklem 85:1.8 domkniety rowniez do 2.0.
Z drugiej strony, jeśli kogoś pasjonuje fotografowanie przyrody, podglądanie dzikich zwierząt czy też macro, to myślę, że Olek jest tu nie wątpliwie najlepszym wyborem - właśnie ze względu na crop.
Osobiście nie sądzę, by inżynierowie Olympusa szli w jakieś cuda na patyku w postaci 3CCD. Po prostu na rynku wypełni daną niszę i prawdopodobnie będzie miał tam dość mocną pozycję. A przy tym bądźmy szczerzy - sprzętem tym można przecież robić wszelakie doskonałe zdjęcia - co widać chociażby po galerii na tym forum.