Balans kolorów to najmniejszy problemZamieszczone przez dzemski
Niezły też jest Epson V350 z podawanie filmu z rolki.
Balans kolorów to najmniejszy problemZamieszczone przez dzemski
Niezły też jest Epson V350 z podawanie filmu z rolki.
ZAPRASZAM: https://www.facebook.com/emil.dzemski, blog http://dzemski.blogspot.com
Jeśli to jest 160 negatywów i slajdów (co daje ponad 5500 klatek) to lepiej wyjdzie, jak oddasz to komuś do skanowania, wcześniej dogadując się do ceny. Czas jest bezcenny, a na skanowaniu takiej liczby zejdzie Ci - biorąc pod uwagę, że musisz robić również coś innego: pracować, jeść, chodzić na zakupy, żyć z rodziną - z rok.Zamieszczone przez kriss
Nawet jeśli to jest jedynie 160 klatek oddałbym to komuś, kto z tego, żyje np. Kubie. Zamęczysz się.
Piszę z doświadczenia. Własnego.
No, nie wspominam zbyt mile tego weekendu, w który skanowałem całą masę negatywów. Ale. Z negatywami jest mniejszy problem. Są w foliach, w rolkach, więc oddanie ich do labu, który to robi bodajże na nikonie jest rozwiązaniem. Gorzej ze slajdami, ale tu nie będę się powtarzał.
Kris
www.artrock.pl