"Bez muzyki życie byłoby pomyłką." ~ Wilhelm Friedrich Nietzsche
E-M5 + Pen E-P3 + Lumix 20/1.7 + Oly 12-40/2.8 + 45/1.8 + 40-150 + manualne macro +7.5/3.5
moja galeria: http://nightelf.org Prawa Ręka Egzekutora-Skarbnika TWA
Dziękuję nightelf za odpowiedź,myślałem że to są jakieś większe różnice. Uszczelnienia to bardzo duży plus.
Z drugiej ręki myślałem raczej o 5 Mark II (choć tych też nie ma dużo z drugiej ręki),jeśli 10 to już raczej nowy.
Pozdrawiam
Tomek
Różnic jest trochę więcej, E-M5 II ma ruchomy w trzech płaszczyznach ekran, nie tylko ruchomy w poziomie.
Inna jest bateria. E-M5-II ma też trochę szybszy tryb seryjny (10 kl/s vs 8,5 kl/s).
Do E-M5 II jest też pełny opcjonalny grip.
Do E-M10 II jest tylko dodatkowy lepszy chwyt, bez uchwytu do zdjęć pionowych.
Za to E-M10 MKII ma ciekawy tryb do zdjęć time-lapse.
"Bez muzyki życie byłoby pomyłką." ~ Wilhelm Friedrich Nietzsche
E-M5 + Pen E-P3 + Lumix 20/1.7 + Oly 12-40/2.8 + 45/1.8 + 40-150 + manualne macro +7.5/3.5
moja galeria: http://nightelf.org Prawa Ręka Egzekutora-Skarbnika TWA
Wy tak na serio piszecie o aparacie dla dwunastolatka ? hig-res, time-lapse, uszczelnienia, zdjęcia seryjne (10 kl/s vs 8,5 kl/s). Nie no 8,5 kl/s to rzeczywiście tragedia i dwunastolatkowi bym nie polecał. Mógłby się zniechęcić do fotografii
Pewnie wybrałeś pierwszy lepszy bo wygląd się spodobał. Miałem dwa kompakty (A75, A610) w których wszystko można było ustawiać ręcznie (miały tryby P,A,S,M).
Ostatnio edytowane przez And.N ; 19.11.15 o 22:15
G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg
Nie ma co też do młodzieży podchodzić szablonowo![]()
Mój syn na przykład miał kompakt od kilku lat (Olka sp510). I mimo, że brał go na wycieczki wszystkie to robił zdjęcia telefonem. Można by wyciągnąć wnioski, że z fotografią mu nie po drodze... Ale raz dostał na wycieczkę E-M5mkII. Po jednym dniu z tym aparatem oświadczył że już nie chce roweru nowego tylko aparatKluczem okazał się... wizjer. W kompakcie też miał tryby przysłony, czasu itp, ale nie wciągnęła go cała otoczka robienia nim zdjęć. W OM-D, z okiem przyklejonym do wizjera pewnie robi mu się przyjemniej, pewnie koleżanki inaczej na niego patrzą
Motywy mogą być różne, ale ważny efekt. A ten jest taki, że młody został naszym fotografem rodzinnym. Fajnie to nawet wygląda jak taki gówniarz, obwieszony dwoma aparatami (jeden z zoomem, drugi z portretówką), rozstawia lampy itp
W naszym przypadku to skomplikowanie sprzętu zachęciło do odkrywania fotografii, w jeden dzień właściwie. Kompakt nie zrobił tego w 6 lat.