Jaka fajna dyskusja sie wywiązała aż miło.
Niestety w okresie czy to jesiennym czy wiosennym a i w zimie, widzimy niebo a w zasadzie chmury i tylko chmury jako jednolity ciemnobure lub jasnoszare "prześcieradło".
I wtedy albo nie robimy zdjęć co wydaje się być bardzo radykalnym podejściem, albo robimy i w obróbce wycinamy większość tego nieba. Czasami zdarzają sie chmury kłębiaste i wtedy można próbować coś z nich wyciągnąć, ale niedoświetlone będą cienie. Ja osobiście staram się fotografować w zastanym świetle, ale czasami kiepsko to wychodzi.
HDRów nie umiem jeszcze robić i nie wiem czy się będę chciał nauczyć.
Dodam że czasami wyciąganie cieni, kolorów czy świateł prowadzi do tego że zdjęcia robią się "przerysowane" ale w znaczeniu przejaskrawione.
I to wygląda niezbyt naturalnie.
Ale zdaje się że mamy przed sobą kilka dni ładnej pogody i będzie niebieskie niebo i białe chmurki
więc Panowie - hajda na koń i ruszamy w teren fotografować, fotografować i fotografować
