A oto mój ex-domownik, niestety pozostało mi jedno przyzwoite zdjęcie. Nie miałem wówczas swego aparatu. Zdjęcie zrobione pięć lat temu "pradziadkiem", czyli Olkiem E-20, pożyczonym z firmy. Sprzęt nadal jest w dobrej formie i pewnie jeszcze długo będzie służył.