jerryg3 mam pytanie (przyznaję się że nie przeszukiwałem 166 stron niniejszego wątku więc być może odgrzewam kotleta) ale jak sfotografować czarnego kota? albo inaczej zapytam - jak zrobiłeś że zdjęcie Ci wyszło tak jak Ci wyszło? Trochę się nad tym ukombinowałem i albo kot wychodzi jedną czarną plamą, albo czerń robi się nieczarna a i tło się rozjeżdża. Tutaj taka jedna z moich prób, chyba najlepsza ale to wciąż daleko od poprawności
![]()