Zaćmienie Krwawego Superksiężyca

[Careme]

Sprzed kilku minut. Akurat okienko między chmurami się zrobiło. Obróbka - tylko crop i wyostrzanie.

[klikacz]

Pięknota!

[henry1]

Pierwszy raz fociłem łysego.
Na fotkach widać jak na górze i na dole wylazły aberracje.
2. Pełna klatka
3. Crop z powyższego
1. Powyzszy lekko "zawstydzony"



Można klikać do oporu, jakość taka sobie ale obrazek będzie większy, może Twardowskiego ktoś dojrzy.

[Rabbit]

Twardowski to z drugiej strony siedzi

[Careme]

Pięknota!

Dziękuję.
Zdjęcia robione 75-300mm. To poprzednie zrobiłem na 300mm, co nie jest dobrym rozwiązaniem. Na 281mm wygląda to tak (znów tylko crop i wyostrzanie). Mam jeszcze próbę na 252mm, ale czy jest różnica między nimi zobaczcie sami. Crop vs Zoom - odwieczny dylemat


281mm



252mm

[lisiajamka1]

Henry udało Ci się sfocić krwawego łysego
U mnie na niebie jakiś taki pospolity

[Careme]

Pierwszy raz fociłem łysego.
Na fotkach widać jak na górze i na dole wylazły aberracje.
2. Pełna klatka
3. Crop z powyższego
1. Powyzszy lekko "zawstydzony"



Można klikać do oporu, jakość taka sobie ale obrazek będzie większy, może Twardowskiego ktoś dojrzy.

Czyli jednak coś poskręcałeś z tych soczewek

[Ola_Olga]

Henry, Careme - b. fajne.
U mnie niebo bezchmurne, łysy świeci jak wielka patelnia, pod oknem ryczy jeleń i chyba zawału dostanę jak mi ryknie za plecami (kończy się rykowisko, ale jeszcze japę drą). W najgorszym przypadku z okna - ciemno jak w.. nie ma żadnych świateł. Nie mam na czym obrabiać, chyba dopiero po powrocie z urlopu wrzucę, jak będzie co, oczywiście.

[henry1]

Czyli jednak coś poskręcałeś z tych soczewek

To było tak :
Do korpusu EC-14, do tego 50-200, a do niego B-300.
Czyli ogniskowa wyszła 476 mm x 2 dla pełnej klatki to 952 mm.
Jakość tego zestawu nie powala, ale lepszy rydz niż nic.

---------- Post dodany o 21:13 ---------- Poprzedni post był o 21:11 ----------

Henry udało Ci się sfocić krwawego łysego
U mnie na niebie jakiś taki pospolity

Jak mnie zobaczył ze sprzętem to spąsowiał.

---------- Post dodany o 21:14 ---------- Poprzedni post był o 21:13 ----------

Henry, Careme - b. fajne.
U mnie niebo bezchmurne, łysy świeci jak wielka patelnia, pod oknem ryczy jeleń i chyba zawału dostanę jak mi ryknie za plecami (kończy się rykowisko, ale jeszcze japę drą). W najgorszym przypadku z okna - ciemno jak w.. nie ma żadnych świateł. Nie mam na czym obrabiać, chyba dopiero po powrocie z urlopu wrzucę, jak będzie co, oczywiście.

Dzięki Olu !

[wulf]

Budzik nastawiłem na trzecią, może uda się wstać i podjechać na pobliskie wzgórze . Od 4 będzie faza całkowitego zaćmienia ale księżyc będzie wtedy bardzo nisko nad horyzontem dlatego warto wybrać się na jakąś górkę. Będę miał okazję wypróbować sobie nowe 70-300.