Zakładam ten wątek w nadziei, że uda mi się uzyskać kilka porad odnośnie moich zdjęć i popełnianych błędów przy ich wykonywaniu. Zdjęcia robię aparatem E-500 używając także przejściówki na M42.
Zafascynowany miejscem gdzie często spotykam sarny, jelenie wyruszam systematycznie na zdjęcia, jednak jak dotąd po pięciu wyprawach miałem z 8 spotkań z dziką zwierzyną i niestety nadal nie mam się czym pochwalić. Zdjęcia zazwyczaj są nieostre lub skrajnie (ISO 1600) zaszumione. Gdzie popełniam błąd ? Do ISO 1600 zmusza mnie panujące zimowo-deszczowe oświetlenie. Na 800 jeszcze coś wyciągnę ale zazwyczaj poruszę. I oto moje pytania:
1. Do jakiej ogniskowej mogę robić zdjęcia bez statywu (takowego nie posiadam, więc korzystam z 'naturalnych' podpórek) ? Zdjęcia wykonuję M42 - Prakticar 2.8/135 + czasem przejściówka Beroflex 2x. Czy zatem moje ogniskowe to 270 i 540 ???
2. Jeśli przejściówka 2x zabiera dwukrotność światła (czyli z 2.8 mam 4?) to czy jest to dobry patent na zwierzynę? Czy nie lepiej kupić inny obiektyw?
3. Jeśli inny obiektyw to czy z racji braku budżetu opłaca się kupić Pentacon 4/200 ? Czy jakość Pentacona jest porównywalna z Sonnarem 180/2.8 (zwłaszcza jeśli chodzi o rozmycie tła) ? Sonnar jest 3 x droższy...
4. Czy to naturalne, że na zdjęciach dużo mocniej widać mgłę niż w rzeczywistości, czy to może jakaś przypadłość mojego obiektywu?
Dla przykładu dwie foty - kitowy obiektyw na minimum i najdłuższa lufa Pentacon+Baroflex
P.S. PRZEZ NIEUWAGę OPISY ZDJęć POWINNY BYć ODWROTNIE