Skoro wszyscy o złotym zugu, to może coś i u nas. Zamiast międlić te same fakty wrzucam 3 foty z 1996 roku (nikon F3 - mam go do dziś) a jako subject - 61-szy kilometr słynnej trasy. Zdjęcia oczywiście z golizną - brak liści- OC jest pierwszy (ciii) do obiegu trafią dopiero jutro. Nie kopiować!