A oto kogo mozna spotkac na tatrzanskich szlakach:
1.
2.
Mialem pecha ze nie zdazylem ustrzelic jelenia, ktory wyskoczyl mi na droge 15m przed autem, porozgladal sie, zmierzyl mnie wzrokiem i zwial. Szczesciem bylo ze nie spotkalem niedzwiedzia brunatnego ("niedziwiedz to nie mis" - hasla panujace w TPN), chodz nie ukrywam, ze bylo slychac ryczenie niedziwiedzi w dolinach.