Lustrzanka poszła do serwisu. Z sentymentem sięgnąłem po starego Olka C750 i wtedy przyleciało coś takiego. Uczepiło się poręczy i kiwało we wszystkie strony. Odfrunął dopiero gdy przyleciała po niego matka
Jak już jestem przy C750 to dołożę jeszcze jedno zdjęcie zrobione tym aparatem parę lat temu:
Udanych lotów![]()