Najważniejsza jest historia.
"Narody tracąc pamięć tracą życie" C. K. Norwid
Ostatnio edytowane przez fret ; 5.12.20 o 11:19
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
Zwróć uwagę, że nie odniosłem sie do oceny obiektywu. Odniosłem się do do oceny (z "góry") rzetelności przez fret-a recenzji Marcina.
To, że jest ambasadorem firmy Olympus jest nam wszystkim wiadome. My też jesteśmy właścicielami sprzętu Olympusa z wiadomych dla siebie powodów.
Każdy ma wolny wybór sprzętu.
Ale z góry zarzucanie osobie, której pewnie się osobiście nie zna jest moim zdaniem oględnie mówiąc niestosowne. Ja akurat miałem przyjemność sopotkania sie z Marcinem Dobasem na kilku warsztatach i spotkaniach autorskich i mam do niego jako FOTOGRAFA i człowieka pełne zaufanie.
Ostatnio edytowane przez DzejPi ; 5.12.20 o 11:22
Gdzie widziałeś ocenę rzetelności? Nie znam obiektywu, znam teksty Dobasa. Tekst mnie nie zaskoczył, po prostu za takie teksty chłopak bierze kasę.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Bez sensu, wszystkiego sam nie przetestujesz. Lepiej ćwiczyć czytanie ze zrozumieniem i wyciąganie własnych wniosków.
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły
Coś jest z ostrością na zdjęciach 1 i 2 z fotopolis.
Ostatnio edytowane przez dcs ; 5.12.20 o 18:39
To chyba oczywiste, że gość, który bierze kasę od firmy za pisanie o jej sprzęcie , nie wypowie się nim źle, ba nawet musi go zachwalać. Więc oglądam sobie takie czasem filmiki ambasadorów bez jarania się, ot luźna opowieść. I nikt zapewne nie podważa tu umiejętności MD. Ja podważam natomiast jakość tych zdjęć z linka powyżej. Ale też absolutnie nie jest to wina obiektywu, on musi i jest z pewnością super.