Po prostu początki...

[Iza]

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze

[rol6]

Ostatnia seria z kwiatami bardzo mi się podoba, a szczególnie 107.

[Saboor]

Aleś Rozkwitła!!
Kombinuj dziewczyno ... piosenka taka była.
kwiatki w GO pakuj i będzie siuper!!! 107 rządzi!

[Iza]

Saboor z tą GO czekam co mi doradzą helmuth i Mirek, bo mam problem żeby je zmieścić

[helmuth]

Saboor z tą GO czekam co mi doradzą helmuth i Mirek, bo mam problem żeby je zmieścić

No i mam problem
Napisałaś

- Body Olympus E-510
- Obiektyw 14-42 3,5/5,6
- Obiektyw 40-150 3,5/4,5
- Filtr UV HOYA HMC SUPER 58mm
- Filtr Marumi DHG Circular P.L.D
- Konwenter Raynox Microscopic lens M-250

Nie wiem, czy kwiatki robisz "czystym" obiektywem, czy dopinasz jeszcze Raynoxa. Jeśli tak, to nie mam pojęcia, ale przesłona powinna być chyba > F16. Nie wiem, nie mam i nigdy nie używałem Raynoxa. Popytaj speców od makro.
Jeśli natomiast używasz samego obiektywy, to musisz poeksperymentować. Im większy otwór- tym mniejsza GO. Jest jeszcze jedna prawidłowość im większa odległość od obiektu (przy tej samej przesłonie), tym GO również się zwiększa. Sam też mam z tym ciągle problem
Postudiuj kalkulator GO., wybierz swój aparat, zmieniaj przesłonę i odległość i patrz jaka jest GO.
Takie ćwiczenie na sucho
Z otatnich, 107 udało się zmieścić w GO. Jeszcze tylko troszkę popracowałbym suwakami i dodał mu trochę "soczystości". Chyba, że lubisz takie pastele

[jolly]

Saboor z tą GO czekam co mi doradzą helmuth i Mirek, bo mam problem żeby je zmieścić

A to google nie działa?
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=375&p=0
http://www.fotografuj.pl/Article/Gle...praktyce/id/35
http://www.fotal.pl/foto-poradnik-pa...ostrosci-cz-1/

[Iza]

helmuth kwiatki praktycznie zawsze robię z Raynoxem i właśnie wtedy mam problem z GO bo bez tego jest mi dużo łatwiej. Chodzi mi raczej o to jaki zakres f byłby najlepszy w tym wypadku i czy powinnam się zbliżać do f22 (max dla mojego aparatu) bez szkody dla zdjęcia, oczywiście przy bardzo dobrych warunkach, czy oscylować w okolicach f9-1,1 jak często radzą przy robieniu tylko z obiektywem. Wtedy z Raynoxem i tak wychodzi mała GO. Próbuję różnie i często nawet przy sporych wartościach kwiat nie mieści si w GO jeśli jest "urozmaicony". Nie wiem czy dobrze to wyjaśniłam. Kalkulatorem się bawiłam i ogólnie o zależnościach dużo czytam. Dziękuję za opinię,a kolory lubię różne ale ten kwiatek taki pastelowy był, wiec mu odpuściłam.

jolly dziękuje za linki. Nie boję się szukać i dużo czytam, ale każda informacja się przydaje, choć chodziło mi szczególnie o jakieś spostrzeżenia związane z Raynoxem od jego użytkowników a nie z jakiś testów, które mogą być stronnicze

[jolly]

helmuth kwiatki praktycznie zawsze robię z Raynoxem i właśnie wtedy mam problem z GO bo bez tego jest mi dużo łatwiej. Chodzi mi raczej o to jaki zakres f byłby najlepszy w tym wypadku i czy powinnam się zbliżać do f22 (max dla mojego aparatu) bez szkody dla zdjęcia, oczywiście przy bardzo dobrych warunkach, czy oscylować w okolicach f9-1,1 jak często radzą przy robieniu tylko z obiektywem. Wtedy z Raynoxem i tak wychodzi mała GO. Próbuję różnie i często nawet przy sporych wartościach kwiat nie mieści si w GO jeśli jest "urozmaicony". Nie wiem czy dobrze to wyjaśniłam. Kalkulatorem się bawiłam i ogólnie o zależnościach dużo czytam. Dziękuję za opinię,a kolory lubię różne ale ten kwiatek taki pastelowy był, wiec mu odpuściłam.

jolly dziękuje za linki. Nie boję się szukać i dużo czytam, ale każda informacja się przydaje, choć chodziło mi szczególnie o jakieś spostrzeżenia związane z Raynoxem od jego użytkowników a nie z jakiś testów, które mogą być stronnicze

Ja zakładałam raynoxa na obiektyw, aparat na statyw, kładłam sobie coś małego przed i zmieniając przesłonę robiłam kolejno zdjęcia (odpowiednio zmieniając oczywiście również czas i iso). I to samo zmieniając odległość od obiektu. Nie ma lepszej drogi niż praktyka i to co sama zaobserwujesz podczas takich ćwiczeń. Ogólne zasady są takie same - czyli przesłona, odległość i ogniskowa. Podczas takich ćwiczeń widzisz od razu zmianę w głębi ostrości.

[helmuth]

Ja zakładałam raynoxa na obiektyw, aparat na statyw, kładłam sobie coś małego przed i zmieniając przesłonę robiłam kolejno zdjęcia (odpowiednio zmieniając oczywiście również czas i iso). I to samo zmieniając odległość od obiektu.

Czyli, ćwiczenia praktyczne bez kalkulatora
Świetna metoda i nie żal potem jak coś nie wyjdzie

[jolly]

Czyli, ćwiczenia praktyczne bez kalkulatora
Świetna metoda i nie żal potem jak coś nie wyjdzie

Można korzystać z kalkulatora GO oczywiście, chociaż przyznam, że w plenerze już, jak mam motyla przed sobą czy mrówkę, to raczej nie myślę o tym jaka odległość dzieli mnie od motylka i nie robię matematycznych wyliczeń. Po prostu trzeba przymykać przysłonę jak najwięcej się da i na ile pozwalają warunki. Lub robić zdjęcia kompaktem - tam głębia ostrości jest większa
Bardzo ciekawy poradnik praktyka i wg mnie mistrza w dziedzinie makro fotografii http://benas.atspace.com/poradnik.html