Tia... Chyba największe rozczarowanie / WTF po przesiadce z E-M1 - tam po prostu wymieniałem baterię, zużyta do ładowarki, i można było działać dalej. A w OM-1 trzeba niestety puszkę uziemić, żeby zużytą baterię naładować - a jako że zestaw z dodatkową baterią wziąłem, to przez 5h z aparatu nie mogłem korzystać (po 2.5h na sztukę).
Za osobną oryginalną ładowarkę (BCX-1) sobie 600zł w sklepach życzą - nie wiem po kiego grzyba podwójna i dlaczego taka droga, bo ładowarki USB-C z PD zazwyczaj poniżej 100zł kosztują. Na amazon.de znalazłem zamiennik za 22 EUR dedykowany do tych nowych baterii (BLX-1) z samymi pozytywnymi opinii (marki PATONA), więc za kilka dni będę testował.
Co do samego aparatu (pierwsze wrażenia):
1. Wielkiej różnicy w jakości obrazu vs E-M1 nie widzę, ale w sumie już E-M1 nie miałem tu za dużo do zarzucenia - przy ISO do 1600 sprawował się przyzwoicie, a z wyższych za bardzo nie korzystam - do tego wynikowe zdjęcia zazwyczaj na 2 MP ekranie oglądam .
2. AF - tu czuć ogromny postęp, i bardzo mi się podoba Subject Detection - działa naprawdę zacnie (firmware 1.3). ALE nie wiem czemu zostały rozdzielone ustawienia Face & Eye Detection (dostępne z głównego ekranu) i Subject Detection (zakopane głęboko w menu) - żeby przełączyć się między wykrywaniem ludzi i kotów za każdym razem trzeba się przekopywać przez menu - bardzo uciążliwe, a bez problemów można by to było zorganizować w jednym menu dostępnym z głównego ekranu. Mam nadzieję, że to poprawią przy okazji którejś aktualizacji firmware.
3. Podoba mi się możliwość bardziej precyzyjnego ustawienia opcji auto ISO w korelacji do czasu naświetlania (w trybie priorytetu przysłony, A) - np. żeby aparat podbijał ISO dopiero jak czasy będą wychodziły dłuższe, niż np. 1/50 sekundy. W E-M1 tego nie było, a przydatny drobiazg.
To tyle co tak na szybko mi przychodzi do głowy, po kilku chwilach zabawy wczoraj i dzisiaj. Inne nowe funkcje (sporo tego w menu), których w E-M1 nie miałem, będę sobie na spokojnie rozpoznawał w ciągu najbliższych tygodni. Ogólne wrażenia - mimo sporej irytacji z powodu braku ładowarki - bardzo pozytywne. Cena mimo promocji i cashbacku nadal wysoka, ale że puszkę poprzednią 8 lat temu kupowałem i z OM-1 też planuję kilka lat korzystać, oraz biorąc pod uwagę, że dla miłośników u43 to chyba najlepsza obecnie dostępna na rynku puszka do fotografii - do przeżycia .