Poprosiłem panią w kwiaciarni o bukiet. Stworzyła bardzo fajną kompozycję. Jako bonus dostałem motylka ozdobnego [na wielkiej przezroczystej klamerce]. Jednak, albo dlatego, że kwiaty cięte, albo może dlatego, że światło studyjne. A może nieumiejętne użycie tegoż światłą. Faktem jest, że "to nie to", co wiosną na ogródku w naturalnym oświetleniu.