nina się wystawia :)

[gulasz]

no kompozycja środkowego (języki są sexi) z babcią obok wydaje się mocno kusząca
nawet jak się nie upubliczni a masz w "szufladzie" to moje gratulacje - bo na pewno super się prezentuje
(zwłaszcza że ja lubię kontrasty wszelakie )

pozdrawiam i dobranoc

[Thomasso]

A gdziez to sie nina podziala? Czyzby zagubiona... w... miescie?

T.

[Rafał Czarny]

Ja też polubiłem zdjęcia Niny z miasta. Powoli robię się fanem wątku.

[Thomasso]

Ja też polubiłem zdjęcia Niny z miasta. Powoli robię się fanem wątku.

Trudno zostac fanem, kiedy twórczyni zapadła się pod ziemię
Może to brak czasu, weny, czy inne okoliczności... oby...
Byle tylko nie okazało się, że obecność chwilowa była powodowana chęcią sprawdzenia siebie, może kogoś, a może bardziej wyszukaną prowokacją estetyczno-fotograficzną..


Nino daj znak życia!!!

T.

[apz]

Wsiąkła w ten swój Szczecin, odnajdzie się przy niepogodzie zapewne...

[Centus]

zaginela w ... Szczecinie ... ale pewnie sie niedlugo odnajdzie

[nina_w_miescie]

Witam po przerwie jak mawiał klasyk - z powodu klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam (bezzdjęciową) wiedźmą.
Ale! - wraz ze śnieżnym podmuchem wiosny czas się wziąć w jakąś całość i oto jestem dziś domowo (jako, że udomowienie towarzyszyło mi w ostatnich tygodniach). Nie wiem, czy spodoba się Wam ten zielonkawy zafarb, ale jakoś tak pasował mi tu.

[Centus]

Witam po przerwie jak mawiał klasyk - z powodu klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam (bezzdjęciową) wiedźmą.
Ale! - wraz ze śnieżnym podmuchem wiosny czas się wziąć w jakąś całość i oto jestem dziś domowo (jako, że udomowienie towarzyszyło mi w ostatnich tygodniach). Nie wiem, czy spodoba się Wam ten zielonkawy zafarb, ale jakoś tak pasował mi tu.

centuch jest glodny

[nina_w_miescie]

po kurczęciu śladu już ni ma, poza tym wizualnym, ale przecież Centusiu nie będziesz jadł z ekranu

[apz]

po kurczęciu śladu już ni ma, poza tym wizualnym, ale przecież Centusiu nie będziesz jadł z ekranu

Z ekranu to nie, ale może z ręki... nie wiadomo której i kiedy.
Zdjąłbym to żółte z palców przed sesją - no może to tylko moje zawodowe zboczenie... Ładnie pokazana historia kurczaka.
Pozdrawiam AP.

PS. Ja bym Go odmieniał "Centusie"