"Skoro nie można wiedzieć wszystkiego co się da wiedzieć o wszystkim, to piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym" - B.Pascal 1854
Fuji X-T3 + XZ-2
Cenne dla fotografa są takie ćwiczenia, a wyniki dają satysfakcję, stwarzają pole do rozważań co by tu jeszcze, jak podejść, może tak jak na tamtej fotce z mniszkami lekarskimi (nr 1851), a może tak jak na tej z gałązkami, itd.
Oprócz kompozycji zasadniczej (tej w strefie ostrości) trzeba zadbać o światło, kolor i o tło (bokeh). Bardzo trudno się struga (przynajmniej z mojego doświadczenia to wynika) fotki, bo mamy co najmniej cztery zmienne, które na raz trzeba zgrać.
A przedtem trzeba patrzeć i zobaczyć. Trzeba jakiś pomysł mieć, zaprojektować w jakim układzie do fotki przystąpić, co będzie głównym motywem, gdzie światło, gdzie kolor. Mnóstwo ciekawych rzeczy o fotografii wtedy człowiek się dowie, własnymi ręcami ich dotknie.
Pzdr, TJ
Święte słowa, ale jak tego dokonać, skoro nie ma na ten przykład co najmniej jednej zmiennej ?
"A niekiedy wystarczy mi patrzeć na kamień"...
"Skoro nie można wiedzieć wszystkiego co się da wiedzieć o wszystkim, to piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym" - B.Pascal 1854
Fuji X-T3 + XZ-2
puch, puch, kobieto marna.