Swoją drogą ciekawe czy krople deszczu, które się tam mogą dostać grożą jakimś kuku dla aparatu. W sumie można to zakleić czarną izolacją, ale to już nie to bo ten aparat jednak śliczny jest. Zwłaszcza, że jeszcze nowy![]()
Swoją drogą ciekawe czy krople deszczu, które się tam mogą dostać grożą jakimś kuku dla aparatu. W sumie można to zakleić czarną izolacją, ale to już nie to bo ten aparat jednak śliczny jest. Zwłaszcza, że jeszcze nowy![]()
Olympus OMD E-M5 II, M.Zuiko 12-40 mm F/2,8, HLD8G, Olympus E-510, ZD 14-42 mm, ZD 40-150 mm
http://galeria.olympusclub.pl/index.php?cat=15182
Dzisiaj w końcu kilka godzin mogłem pobawić się EM5II. Miałem więc w końcu upragnioną szansę na porównanie Em5II do EM1 i chciałbym moje odczucia, możliwie obiektywnie opisać. Oba aparaty miałem z 12-40 PRO, niestety pogoda nie rozpieszczała więc skupiłem się na czysto technicznych sprawach i na wgłębieniu się w softy itp no i to co namacalne
1. Ergonomia. No jest znacznie lepiej w EM1 póki co. Pokrętła sa lepiej ustawione i dają lepsze czucie pod palcem. Można je obsłużyć instynktownie i chodzą tez wyraźnie lepiej. Mój EM1 ma 2 miesiące a em5II miał około 2 tyg intensywnego testowania wieć oba raczej już dotarte. Podobnie grip wyraźnie lepszy jest ten w em1 bo ten doczepiany w em5II wyraźnie poskrzypuje i miałem wrażenie że się wygina na boki. Niemniej, EM5II daje szansę nie mieć gripu a w em1 musi być
Ekran w em5II - nie kupuje tego pomysłu. Kurczę, nie robię sobie selfi fotek i ciągła konieczność odchylania ekranu na bok by obrócić pod kątem - kłopotliwe.
2. Jakość obudowy. Em1 rządzi. Można napisać wiele dobrego o EM5II ale w porównaniu do EM1 jest on poprostu gorszy. Ma gorsze plastiki, twardsze, wyraźnie tańsze w dotyku. Elementy przeciwpoślizgowe są w EM1 istotnie takie a w em5II są twarde i śliskie. Praca klawiszy jak i wcześniej już wspomnianych pokręteł jest znacznie przyjemniejsza w em1. W em5II klawisze fn mają luzy i tak jakby brakowało im czegoś pod spodem, jakieś gumki co by dawała lepsze czucie guzika. W EM1 klawisze chodzą z przyjemnym oporem i nie ma szans by wdusić je przez przypadek a w em5 często mi się to zdarzało.
3. Migawka. W EM5 mamy tryb cichej migawki - brawo. Często mi tego brakowało w EM1. Ale jest druga strona medalu. Migawka standardowa w em5 chodzi "tanio". W EM1 "pstryk" jest poprostu szlachetniejszy, cichszy. w EM5II jakiś taki metaliczny i chrobotliwy. Taki jak był w Em10. Poza tym tryb cichy w em5II to migawka elektroniczna chyba - może się mylę...
4. AF. No tu mi koledzy nie wmówicie, jak już próbowano, że nie ma różnicyJest kosmiczna a w słabym świetle galaktyczna
AF Em1 z 12-40 to błysk, nawet na w miare gładkiej ścianie w słabym świetle sobie coś tam znalazł i wyostrzył szybko. To samo w EM5II zakończyło się fiaskiem - nie dał rady. Nie sprawdzałem ile miałem trafionych af na jednym i drugim by jakąś statystykę podać, ale patrząc na szybkość i zdolność do radzenia sobie w słabym świetle to kolejny plus dla EM1. W EM5 jest lepsze wideo ale zauwazyłem, że na 12-40PRO Af w trybie wideo się gubił. W EM1 tego nie ma, choć oczywiście jakość wideo gorsza.
5. Matryca. Może źle ten punkt nazwałem, ale powiem, że tryb 40MP mnie powalił. Jest super. Co prawda nie mogłem odpalić rawa u mnie na kompie ale poczekałem aż kumpel wróci (właściciel aparatu) i zademonstrował mi na swoim laptopie 4K zdjęcia to WOW - fajna sprawa. Jak dołożą to na EM1MKII i do tego dodadzą jeszcze więcej MP to wchodzę w to w ciemno za każdą kasę. W innych kwestiach ja nie widzę różnic. Kiedyś robiłęm fotki starym EM5, potem EM10, teraz EM1 i jak dla mnie to to niemal to samo.
No a tak podsumowując to patrząc na cenę to jednak em1 jest lepszym sprzętem. Czuć go wyraźnie lepiej niż em5II, jest w samym obyciu szlachetniejszy i jakiś taki solidniejszy. Wszystko w nim jest dopracowane i nie ma się czego przyczepić w kwestii materiałów, ergonomii (no może poza włącznikiem), czy też pracy. To TOP i to czuć. EM5II jest fajny, ale czuć że jest taniej wykonany a w ręce sprawia czasem wrażenie zabawki. Mój znajomy, który wcześniej nie miał okazji dłużej bawić się em1 a kupił em5II po wpływem impulsu widać, że kapkę żałował decyzji![]()
I podkreślam - to moje subiektywne odczucia i nie chciał bym tu lawiny hejtów. Miałem dwa aparaty w ręce i z każdym chętnie usiądę z tymi dwoma aparatami w rękach i z pewnością dojdziemy do tych samych konkluzji.
A może ma ktoś w Warszawie do pomacania E-M5 mark II ? Najlepiej z ECG-2 ?
Ostatnio edytowane przez maver1ck ; 20.05.15 o 22:19
Zobacz w sklepie dla idiotów. W Kraku już macałem. Co do uwagi przedmowcy, migawka w em5II jest zdecydowanie cichsza niż w em5I. Mialem oba jednocześnie w ręce.
Moje fotografie: www.beluch.pl | Grupa dyskusyjna M43 Polska
Tak, słuchaj mój też to ma.
Cholera pojechałam specjalnie do nich w sobotę, gdzie tam nawet nie zszedł na dół przywitać się z babką, tylko cały dzień Plejstejszyn.
Czy kompensacja efektu keystone w E-M5 Mk.II nadal jest widoczna tylko w jpg, czy też działa również w RAW? Z materiałów reklamowych wynikało, że jest ona robiona dzięki 5 osiowej stabilizacji, więc na logikę powinna być w RAW-ach, natomiast implementacja w pierwszej wersji oraz w E-M1 działała tylko w jpg, czyli pewnie była programowa (w takim wypadku pewnie lepiej zrobić to w programie graficznym...). Chciałbym się upewnić, czy rzeczywiście coś zmienili i można by tego użyć jako ubogi zamiennik tilt-shift.
Rozglądam się za następcą G3 - na razie biorę pod uwagę właśnie E-M5 oraz E-M10 i G7. Jeśli kompensacja jest robiona matrycą, to byłaby to dodatkowa przewaga E-M5 nad E-M10.
Wszystko zależy od obiektywów.
Jak ci zależy na wideo (Jezusie sam mam M5.2) to dzisiaj bym brał G7 i szkła z OIS lub pomoce typu statyw itp. Dlaczego? UHD po zeskalowaniu do FHD wygląda ślicznie ostro i z automatu ma dużo mniej szumów. Jak wygląda* wideo z M5.2 czy GH2@MoonT8 na monitorze 5K nie będę pokazywał...
Z drugiej strony M5.2 jest najnowszym modelem i Oly będzie mu dorzucał nowości imho przez 18 miesięcy od rozpoczęcia sprzedaży.
Jeśli bardziej kręci cię foto - tylko Oly, stabilizator, wyświetlacz/wizjer, krzywa cieni i świateł, kolor kółko i wsparcie dla bardzo szybkich kart UHS-II - takich kombinacji nie sposób łatwo przebić.
W sprawach beznadziejnych zwracamy się do (bardzo ostrego) Samyanga 7,5mm f/3.5 - gdzieś na forum jest recepta jak to skutecznie prostować a, że jest ostry to efekty uboczne są mało widoczne.
* - wyłącznie sobie ostrość na filmikach.
Tak, słuchaj mój też to ma.
Cholera pojechałam specjalnie do nich w sobotę, gdzie tam nawet nie zszedł na dół przywitać się z babką, tylko cały dzień Plejstejszyn.