Tańsza alternatywa dla mmf-3?

[apz]

Od pewnego czasu również mam taki adapter sygnowany nazwa viltrox używam z 70-300 i działa bez zarzutu. Używałam też z 35mm macro i też bez problemu.

Właśnie zamówiłem oryginał , ze względu na uszczelnienie.

[Lithlad]

Witam,
wątek jest dość stary i chyba wymarły, ale najbardziej pasuje do mojego problemu. Kupiłem ne ebayu adapter Viltrox aby móc na e-m5 korzystać z 14-54 MKII. Niestety, na małych ogniskowych - jakoś do 30mm, nie udaje się ostrzyć w nieskończość. Oddalone obiekty są strasznie rozmydlone. Czy na MMF-3,2,1 też tak jest? Tak ma być i muszę się z tym pogodzić czy trafiłem na ferelny egzemplarz adaptera, obiektywu?

Z góry dziękuję za odpowiedź,
Pozdrawiam

[Karol]

Niestety, na małych ogniskowych - jakoś do 30mm, nie udaje się ostrzyć w nieskończość. Oddalone obiekty są strasznie rozmydlone. Czy na MMF-3,2,1 też tak jest?

Nie - adapter pozwala na zachowanie w m4/3 odległości obiektywu od bagnetu takiej samej jak w 4/3 - nie powinno być mowy o przesunięciu płaszczyzn ostrości.

[helmuth]

... trafiłem na ferelny egzemplarz adaptera, obiektywu?

Raczej nie czepiałbym się adaptera.
Czy na 4/3 nie było tego problemu?

[Lithlad]

Dzięki za szybką odpowiedź. Nie, na e-510 wszystko działało świetnie. Ponieważ bardzo lubię ten obiektyw uznałem, że fajnym pomysłem będzie jego dalsze wykorzystywanie.

[Lithlad]

Nie znalazłem opcji edycji więc dodaję nowy post. Dzięki informacji, że problem tego typu nie powinien występować dokładniej przyjrzałem się kupionemu adapterowi. Okazało się, że został krzywo spasowany - pierścień wkręcany w aparat ciut mocniej wystawał z plastikowej obudowy w dolnej części urządzenia niż w górnej. Adapter rozkręciłem, złożyłem z większą starannością niż zrobiły to małe azjatyckie rączki i teraz działa tak jak powinien.

[luzaczek82]

Najważniejsze że dział i dało się to naprawić samemu

[henry1]

Nie znalazłem opcji edycji więc dodaję nowy post. Dzięki informacji, że problem tego typu nie powinien występować dokładniej przyjrzałem się kupionemu adapterowi. Okazało się, że został krzywo spasowany - pierścień wkręcany w aparat ciut mocniej wystawał z plastikowej obudowy w dolnej części urządzenia niż w górnej. Adapter rozkręciłem, złożyłem z większą starannością niż zrobiły to małe azjatyckie rączki i teraz działa tak jak powinien.

Ty miałeś na to cały dzień, małe azjatyckie rączki tylko minutę i trzydzieści sekund, musisz im wybaczyć drobną niedokładność.

[Lithlad]

Ty miałeś na to cały dzień, małe azjatyckie rączki tylko minutę i trzydzieści sekund, musisz im wybaczyć drobną niedokładność.

Oj tam, w cenie 30$ mogłem się tego spodziewać więc nie mam czego wybaczać :P

[Bodzip]

Ten oryginalny też robią małe azjatyckie rączki, tylko mają 2 minuty 45s czasu więcej
Na moim pisze: "made in china"