Mi udalo sie rozruszac te baterie, naladowaly sie a mam dwie, jedna bylo kompletnie rozladowana, taka sama sytuacja w nikonie i juz nie ozyła, czytalem ze litowe jak padna to juz tylko do wyrzucenia.
Wersja do druku
Mi udalo sie rozruszac te baterie, naladowaly sie a mam dwie, jedna bylo kompletnie rozladowana, taka sama sytuacja w nikonie i juz nie ozyła, czytalem ze litowe jak padna to juz tylko do wyrzucenia.
Ja mam ta duza z gripa. Trzyma ciagle niezle. Od czasu do czasu ja laduje.
Tylko to nie wina baterii... aparat wewnętrznie zaczyna pobierać prąd...
Bateria wyciągnięta z aparaty nie przeładowuje się aż tak... I też mam tą wielką z gripa..
Dla sentymentalnych NOWY E-1 na alle (od razu zaznaczam ze nie mój...) Faktycznie taki przebieg to rzadkość (72 zdjęcia)
https://allegro.pl/oferta/olympus-e-...54c4701b8c0118
cena też sentymentalna :-)
Nadal mam E-1 w stanie naprawdę jak dopiero co wyjęty z pudełka. Co jakiś czas zrobię nim kilka fotek, żeby rozruszać migawkę :grin: przebieg? nie sprawdzałem, ale może parę setek i za mniej niż ta cena z aukcji bym go nie sprzedał, chyba, że by mnie sytuacja zmusiła.
Nie wiem czy to kwestia zdjęć na tej aukcji, ale mi ten aparat na taki znowu nowy nie wygląda. Z tego co wiem Jedynkom zdarzało się czasem wyzerować licznik i ciekawe czy to nie taki przypadek. Nie mówię, że tak musiało być w tym przypadku :), ale jakoś nie wierzę w tak niskie przebiegi i sprzęt leżący w szafie i w ogóle nie używany przez dekadę, albo i dłużej.
Zakupiony w połowie 2007 roku nadal działa: E-1, grip, 14-54, 40-150, 50-200, 50/2, dwie lampy ... baterie oryginalne, nie widzę spadku w ich mocy ...
Migawka strzeliła 25k zdjęć. Póki co bez problemów.
Poprawka do powyższego - nowy sprzęt zakupiony w połowie 2005 za równe 5020zł (korpus, grip, 14-54, 40-150). Znalazłem papiery i pudełka przy okazji szukania pokrowca na obiektyw. Akcesoria i pozostałe obiektywy wchodziły wraz z nowymi zleceniami na reportaże ślubne, wówczas było łatwiej - bardzo mała konkurencja, zdobycie zlecenia nie było trudne, a nowe zakupy zwracały się dość szybko...
20 lat minelo, i dalej robimy zdjecia :-P:-P