Ja się nie denerwuję, ale Ty najwyraźniej tak. I słusznie. Też byłoby mi głupio.
Wersja do druku
Ja się nie denerwuję, ale Ty najwyraźniej tak. I słusznie. Też byłoby mi głupio.
Ja tylko chciałbym zwrócić Ci uwagę, że wynajmując profesjonalistę płacisz przede wszystkim za jego umiejętności, a nie za sprzęt który wykorzystuje. Sprzęt kupić może każdy, to tylko kwestia pieniędzy, umiejętności natomiast wymagają czasu, pracy, i talentu.
Twoje podejście jest dla mnie o tyle dziwne że wydajesz się nie cenić swojego własnego czasu skoro godzisz się na "powtarzanie setki razy tego co zrobiłeś źle".
Pozdrawiam serdecznie!
Oszustwo to chyba średnio dobrane słowo ;) Pracuję w reklamie już 16 lat i oszustem się nie czuję. Nie sprzedaję swoją pracą rzeczy i informacji, które mają na celu oszukać klienta, a raczej zachęcić go do zakupu. Owszem czasem tworzymy otoczkę produktu, która nie zawsze odpowiada rzeczywistości (np Olympus najlepszy aparat foto), ale nie tworzymy fałszywego obrazu. Jeśli produkt nie będzie się bronił, to żaden marketing mu nie pomoże. Dodatkowo są państwowe i międzynarodowe instrumenty, które mogą producenta ukarać za wprowadzanie w błąd klienta. Reasumując i cytując klasyka "Cukier krzepi" nie znaczy z miejsca, że będziesz krzepki ;)
Załącznik 234534
Przyjmijmy zalozenie, ze naprawde nie reklamujesz, pozycjonujesz nam swojego sklepu, to dlaczego na grupie Olympusa pytasz o droga kamere Sony? To jakby na grupie fanow Seata pytac o Mercedesa S klasy. Moze jedna osoba z kilkudziesieciu tys.miala te kamere w rece, ale nie znaczy, ze zechce tu cos pisac.