Witajcie,
często zadrza mi się ciasno kadrować, ucinając przy tym przeważnie "coś" ;). W tym przypadku doszedł jeszcze problem ze zbyt małą GO. Czy takie kadrowanie w jakiś sposób jest do obrony?
Załącznik 77228
Wersja do druku
Witajcie,
często zadrza mi się ciasno kadrować, ucinając przy tym przeważnie "coś" ;). W tym przypadku doszedł jeszcze problem ze zbyt małą GO. Czy takie kadrowanie w jakiś sposób jest do obrony?
Załącznik 77228
Kazde kadrowanie mozna obronic.To ty widza prowadzisz po kadrze wykorzystujac podzial,mocne punkty i glebie ostrosci.Jednak jesli obrobka niweczy wszystko to niestety juz kadr sie nie obroni.Koty to zwierzaki do glaskania,przytulania(nie cierpie kotow)miekkie,delikatne,gibkie.Pokaz je tak zeby on na fotce byl takim pluszakiem do przytulenia.Tu pokazales jak by jeszcze jego siersc calkiem nie wyschla,Brak jej tego co powinna miec na fotce kota,tej miekkosci.A ten czerwony trojkat w LD to to to ...no nie wiem po co.
Dziękuję Mirku za uwagi.
Czy ktoś jeszcze ma jakieś uwagi odnośnie zamieszczonego zdjęcia? Przyjmę krytykę źle, ale przeżyję :)
ucho to jedno a dwa to otoczenie kota, te maziaje w tle przeszkadzają, oczy nie maja przyciągającej ostrości i nie bardzo plastyczne światło, sympatyczna kicia ale nic więcej, mz pzdr
A dlaczego kot ma się kojarzyć z czymś milutkim? Przecież to zwierzę, które jak wiadomo "chodzi własnymi drogami", czyli zlewa wszystko i wszystkich, czyli niezależne jest na swój zwierzęcy sposób. Kot potrafi też zabijać dla przyjemności. Na wsi też się kiedyś koty trzymało, żeby zabijały(tylko myszy - ale zawsze). Koty potrafią znacznie doskonalej ewoluować jako drapieżcy niż np. wszelkie psowate.
Jasne, teraz jest moda na trzymanie zwierząt w małych mieszkaniach i okaleczanie ich pierwszorzędnych cech płciowych - więc może i zaczynają ewoluować w stronę gatunku pluszaków na baterię.