-
Świerdłowsk
Mam Swierdłowska 4 - baterie wyczerpane i jak pytam jakie baterie w zastępstwie to nikt mi nic nie mógł poradzić, więc może ktoś z tego forum mi doradzi? Ten światłomierz ma jedną wadę, która dyskwalifikowala go przy pomiarze w ostym świetle, za przeproszeniem g..no bylo widac, czy lampka kontrolna /dioda/ sygnalizująca własciwy pomiar pali się czy nie- ja miałem z tym problemy. Mój Pentax MZ-30 w tatrach radził sobie doskonale/ fabrycznie ustawiona korekta na slajdy-lekkie prześwietlanie/ mimo to ustawiałem korektę jakieś 0,5-1EV za pomocą ustawień ISO w aparacie, rzecz dot. śniegu.Pracowałem na materiałach Agfy/Precisa/ mając do nich tani dostęp. Pozdrawiam.
suchar: przesunąłem post o Świerdłowsku z tematu o slajdach do nowego tematu. Od teraz o Świerdłowsku/ach piszcie już tutaj :)
-
Sverdlovsk 4 powinien mieć zasilanie w granicach 3-4V. Oryginalnej baterii pewnie nie dostaniesz, ale spokojnie możesz używać litowej baterii CR2 o napięciu 3V. Bateria jest bardzo trwała i starczy na kilka lat. Niewielkim problemem jest jej długość. Wystaje z obudowy światłomierza o ok. 3mm, ale spokojnie można dokręcić pokrywkę stanowiącą jednocześnie + styk baterii. Wskazania na takim wynalazku są prawidłowe. Odpowiada to mniej więcej pomiarowi z E-1 na "centralne ważony".
Tak wygląda z zaistalowaną baterią CR2.
Pozdrawiam.
-
ja w moim S4 mam wsadzone 3 pastylki 1,5V
wypełnienie przestrzeni stanowią 2-u groszówki
działa jak ta lala (fakt, że posiedział nad nim specjalista)
płytka dociskowa nie odstaje jak u dorjana, jest ładniej :)
ale można jeszcze zastosować taka bateryjkę
jest odrobinę mniejsza od CR2 (25 mm wysokosci przy 27 mm wysokosci CR2) i ma lepsze napiecie
-
Oryginalna bateria do światłomierza Svierdlovsk 4 to 3RC53 o napięciu 3,75V. Jako zamienniki polecano PX625 lub PX13 o napięciu 1,35V. Zastosowanie 3szt takich baterii dawało 4V i była to wartość dopuszczalna. Na obudowie jako zalecane napięcie jest podawana wartość 3-4V. Obecnie, ze względu na zawartość rtęci w w/w bateriach, nie są one produkowane. Ich odpowiedniki PX625A, LR9 mają napięcie 1,5V.
Ten światłomierz to radzieckie ustrojstwo i jest odporny na zasilanie o innych parametrach. Jego wskazania są takie same zarówno przy 3V jak i 5V, jednak pokazana przez Dag'a bateria litowa 3,6V byłaby idealna.
W tym modelu światłomierza czerwona dioda jest rzeczywiście słabo widoczna w ostrym słonecznym świetle, ale wystarczy w czasie pomiaru zasłonić obszar między okiem, a światłomierzem ręką i jest zdecydowanie lepiej.
Pozdrawiam.
-
Dziękuję kolegom za wskazówki. Dawno nie miałem tego ustrojstwa w użyciu, zakupu dokonałem w 1982 roku i bateria działała z dziesięć lat, póżniej jako że padł ZSRR zabrakło dostaw oryginalnych baterii, a w Foto Optykach/jeszcze były/ odradzali mi eksperymenty z innymi źródłami zasilania, sam sie bałem ryzykować/ ten światłomierz relatywnie był b. drogi w 1982r/ i u Rusa w Bielsku zakupiłem za grosze Leningrada selenowego, bez baterii i służył do momentu kiedy mi synek go rozkręcił. Dojran, na plaży to i czarne okulary nie wiele pomagały przy odczycie Świerdłowska, robiło sie parę pomiarów siedząc w wielkim wiklinowym Koszu/ ciekawe, czy jeszcze takowe są na polskich plażach/ lub stosowało się metode jaką podajesz.Pozdrawiam i po punkciku, a jakże.
-
Mam ten swiatłomierz "jadę " na pastylkach ijest OK.U mnie nawet w ostrym swietle dioda jest dostatecznie widoczna :D
-
Ja w swoim swierdlowsku mam jeden akumulator GP do którego dorobiłem sobie ładowarkę :)
Z tego co zasłyszałem od znawcy tematu, na pastyli były egzemplarze na rynek komunistyczny, natomiast na akumulatory te na rynek zachodni. Sam światłomierz jest rewelacyjny. Miałem możliwość porównać jego wskazania ze światłomierzem cyfrowym marki Gossen. Wskazania były identyczne.
PS. Jak się pojawię w domu, to sfotografuję akumulator i przepiszę dane.
-
oto i obiecane zdjęcie akumulatorka do światłomierza SVIERLOWSK-4. Wszystkie oznaczenia są idealnie widoczne.
widać dokładnie, że jest to firmowa składka 3 akumulatorów w jeden.
-
Naszła mnie ostatnio ochota na spróbowanie średniego formatu, póki co poprzestaję na Lubitelu ;) Jednak z tego co mi wiadomo nie ma on światłomierza, więc musiałbym skombinować sobie zewnętrzny (no chyba, że nosiłbym E-1 lub OM-10 jako światłomierz ale to średnio poręczne ;)). Na allegro sporo różnych Leningradów za grosze - jest jakaś praktyczna różnica między nimi a Świerdłowskami (czyt. co lepiej kupić)? Czy też może obojętnie co wezmę będzie spełniało swoją rolę w wystarczającym stopniu?
-
Leningrady to światłomierze selenowe. Niestety z biegiem czasu selen na którego bazie są budowane ulega chemicznym reakcjom i światłomierz przestaje poprawnie wskazywać. Swierdłowsk ma to do siebie, że jest budowany na bazie CdS (siarczku kadmu), a ten nie ma tendencji do zużywania się. Dlatego też nieuszkodzony elektronicznie będzie pracował dobrze.
Mój Swierdłowsk porównałem z cyfrowym Gossenem (jaki mam do dyspozycji w studio) i wskazania jednego, jak i drugiego były identyczne. Swierdłowsk jest najlepszym światłomierzem w tej cenie. Jego jedyną wadą jest brak możliwości pomiaru światła błyskowego.
-
Dzemski, dzięki za zaangażowanie w temacie i cenne uwagi. Nie spodziewałem sie , że made in Soviet Union spotka się z rzetelnymi i obiektywnymi ocenami. Znaczy sie warto nadal z tych światłomierzy korzystać, co też uczynię. Pozdrawiam.
-
w Rosji spokojnie można zakupić taki akumulator. Cena nie powalająca, jedyne 105 rubli:
http://trd.nov.ru/product_info.php?products_id=44455
w UK kosztuje 2 funty.
-
Dlaczego nie widzę fotek w postach?
-
-
Don Pedro, mam światłomierz Swierdłowsk 6, chyba bateria byłaby taka sama, kupiłem ją w W-wie, przy GUS-ie w podziemiach, tam są pawilony z elektroniką, częściami komputerowymi itp. Są też sklepy z bateriami, chyba każdego rodzaju jakie na świecie wyprodukowano, spróbuj tam. Oczywiście należałoby pojawić się tam osobiście. Zakupu dokonałem parę lat temu, ale sklepy wciąż tam są, może baterie tego rodzaju też.
Zauważyłem, że to stare posty, ale może kiedyś się komuś przyda info :)
