Witam
Mam pytanie odnosnie czyszczenia matrycy. Mianowicie moja matryca jest juz zabrudzona na maksa czy ktos moze polecic jakies dobre miejsce w Krakowie?
Dziekuje
Maciek
Wersja do druku
Witam
Mam pytanie odnosnie czyszczenia matrycy. Mianowicie moja matryca jest juz zabrudzona na maksa czy ktos moze polecic jakies dobre miejsce w Krakowie?
Dziekuje
Maciek
Jak w Kraku to:
http://www.fotoserwis.krakow.pl/
A sam nie możesz? Przecież matryca jest na wierzchu.
Ło matko. A czym czyściłeś?
No to jak porysales filtr to masz maly klopocik, moze lecz wcale nie musi byc to widoczne na zdjeciach.
pozdro
Ja EP-3 czyściłam wacikiem do uszu i etanolem.
W Fotopanoramie na ul. Westerplatte też czyszczą matryce. Niestety nie korzystałem z ich usług, więc nie mogę się wypowiedzieć o rzetelności.
Może troszkę późno z poradą, ale zrobiłem sobie szpatułkę owiniętą materiałem do czyszczenia obiektywów i nasączyłem alkoholem izopropylowym. Znikają wszelkie plamy. Oczywiście wcześniej gruszką wydmuchałem wszelkie lotne paprochy. Najlepszy jest odkurzacz ustawiany na słabe zasysanie. Trzeba zmywać BARDZO! delikatnie bo matryca jest "pływająca". Robiłem to wielokroć nawet w terenie i matryca nadal bez zmian. Alkohol izopropylowy można dostać w sklepach z materiałami medycznymi, wykorzystywany jest m/innymi do czyszczenia zęba podczas plombowania. Polecany jest również izopropanol, ale nie stosowałem. tym alkoholem czyszczę też szkła obiektywów. Nigdy nie stosuję wacików, zostawiają "kłaczki".
Miałem napisać metanol którego nie używałem a napisałem izopropanol - TAK TO JEST Z ALKOHOLAMI !:oops:
Metanol jest toksyczny i z tego powodu trudno dostępny, ale w porównaniu z izopropanolem w/g mnie bezpieczniejszy dla matrycy, gdyż szybciej paruje. Szybkie parowanie zmniejsza prawdopodobieństwo wpłynięcia ewentualnego nadmiaru alkoholu (wiem, trzeba uważać, by tego nadmiaru nie było, ale gdy istnieje fizyczna możliwość popełnienia błędu - zawsze prędzej czy później ktoś go popełni) pomiędzy matrycę a filtr antyaliasingowy. A takie wpłynięcie może być sporym nieszczęściem - sam alkohol wprawdzie stamtąd wyparuje, ale zanieczyszczenia które ze sobą zaniesie pozostaną.
Różnica w szybkości parowania jest ogromna - metanol paruje szybciej od etylowego, izopropanol - znacznie wolniej.