statyw, kadry pionowe i E-330
Jak wiadomo E-330 ma niepraktycznie umieszczony gwint do mocowania szybkozłączki a co za tym idzie przy kadrach pionowych aparat potrafi się "obrócić".
Podgumowana złączka Velbon nie daje rady, choćbym dokręcał na maxa i ciekawi mnie czy szybkozłączka wyłożona korkiem (Sherpa?) utrzymałaby sprzęt w miejscu?
Czy ktoś z Was walczył z tym tematem? A może lepiej podkleić złączkę jakimś konkretnym materiałem?
Re: statyw, kadry pionowe i E-330
Ja mam Sherpę i fociłam ostatnio ze statywu w pionie właśnie 330. Żadnego problemu z obracaniem się aparatu nie zauważyłam... Nie zauważyłam też wcześniej...
Re: statyw, kadry pionowe i E-330
Cytat:
Zamieszczone przez Plumek
Ja mam Sherpę i fociłam ostatnio ze statywu w pionie właśnie 330. Żadnego problemu z obracaniem się aparatu nie zauważyłam... Nie zauważyłam też wcześniej...
A ja zauważyłem. Potrafi się obrócić, na szczęście dopiero po jakimś czasie, więc rzadko się to zdarza.
Re: statyw, kadry pionowe i E-330
Cytat:
Zamieszczone przez KaarooL
Jak wiadomo E-330 ma niepraktycznie umieszczony gwint do mocowania szybkozłączki a co za tym idzie przy kadrach pionowych aparat potrafi się "obrócić".
Podgumowana złączka Velbon nie daje rady, choćbym dokręcał na maxa i ciekawi mnie czy szybkozłączka wyłożona korkiem (Sherpa?) utrzymałaby sprzęt w miejscu?
Czy ktoś z Was walczył z tym tematem? A może lepiej podkleić złączkę jakimś konkretnym materiałem?
Nie tylko w E-330 zdarzają się takie kłopoty na szybkozłączce przy kadrach pionowych. Każdy masywniejszy aparat z dłuższym obiektywem tak ma.
Po co walczyć z "wiatrakami" jak są gotowe rozwiązania. Głowice Manfrotto mają do tego celu specjalne szybkozłączki z listwą krawędziową zapobiegającą przekręcaniu się korpusu.
Natomiast bolec stabilizujący to ściema jedynie w przypadku aparatów, gdyż większość kamer posiada otwór pod bolec dokładnie w tym miejscu i doskonale spełnia on swoje stabilizacyjne zadanie.
Pozdrawiam.