ciągłe opady deszczu przyczyniły sie do wylania okolicznych rzeczek czego skutki uwieczniłem na wielu zdjęciach. Do komentowania jak i początku wątku wybrałem nasttępujące
Wersja do druku
ciągłe opady deszczu przyczyniły sie do wylania okolicznych rzeczek czego skutki uwieczniłem na wielu zdjęciach. Do komentowania jak i początku wątku wybrałem nasttępujące
zdjęcie wykonane na wiosnę w Grudyni słynącej z pięknych sadów z których niewiele zachowało się do dnia dzisiejszego
fajne
podobają mi się powodziowe. Mam tylko wrażenie że przesadziłeś z wyostrzaniem.
Najbardziej podoba mi sie dwójka z tym niskim, ciemnym, złowieszczym niebem.
Woytec, trójka z niebem jest chyba? i ze snoopkami. Złowrogi pejzaż...
Dobrze że moja okoliczna rzeczka jest jeszcze w stanie niskim...
Fajne pstryki :), ale fakt ale chyba przeostrzyłeś
Parząc od góry, tak by wypadało.Cytat:
Zamieszczone przez agapiet
Podpisy mowią inaczej.
prawdę mówiąc to po zmniejszeniu fotki klikam w programie wyostrz bo kompresja zjada i jest to widoczne. Wasze sugestie też nie są mi obojętne i muszę nad tym popracować aby był jakis kompromis. W załaczniu nastepne zdjęcia dwa z tras rowerowych i jedno z wieży zamku w Otmuchowie z corocznego Święta Kwiatów.
Najbardziej mi się podobają:
of 002.jpg - bardzo fajna kompozycja, ciemne burzowe niego dodaje niepokoju, co do tej sceny bardzo pasuje...
of 004.jpg - prosty motyw, kompozycja ok, kolorystyka też, takie pstryki są zawsze miłe dla oka, energetyzują...
of 007.jpg - mogłoby być w folderze reklamującym tą miejscowość - malowniczo położone wśród pól miasteczka, w którym widać, że coś się dzieje...
of 006.jpg - kadr malowniczy, szkoda, że nie udało się słońcu przebić na moment zrobienia tej foty, byłoby bardziej plastycznie...
006: bardzo mi się podoba, przypomina widoki z mich rodzinnych, Gór Swiętokrzyskich.
w jesienny czas dużo się chodzi po lesie i pomimo wielu prób w ujęciu klimatu lasu nie mam szczególnych osiagnięć a przynajmnie takich które by mnie satysfakcjonowały lecz jak to w lesie zawsze trafi się na jakąś ciekawostkę którą zamieszczam, natomiast w trakcie powrotu w stercie desek trafił się kotek który był tak zainteresowany ptaszkami na pobliskim drzewku, że nie zwracał na mnie uwagi co starałem się wykorzystać lecz trwało to kilka sekund i ptaszki uciekły a model przeszedł w inne miejsce.
Najbardziej podoba mi się piątka. Niebo przytłacza, zdjęcie sprawia wrażenie trójwymiarowości. Nic, tylko do labu, format 40-50 cm, do antyramy i na ścianę.
pijąc poranną kawę nie mogłem oprzeć się pokusie majac za oknem piękny wschód słońca czego efektem załączone po komentarz fotki. Naswietlanie na manualu z ujemną korekcją, podbitym kolorem. W PSP XI odszumione i zmniejszone z wyostrzeniem.
tak coś mnie wzięło ostatnio na światła ale wschodziki nie zrobiły wiekszego wrażenia to trudno. Byłem kiedyś na jakimś jarmarku i tam w podziemiu oferowane były lampy z bajecznymi abażurami jakaś ciepłota biła od tego światła więc sfociłem i zamieszczam. Ponadto jest sezon na grzyby i podczas wycieczki do lasu znalazłem rosnacego w zwalonym pniu podgrzybka który swoją siłą odłupał kawał drzazgi od pniaka czym zasłużył aby go uwiecznić. Jak zawsze prośba o komenty.
nr 14 - bardzo wyjątkowy okaz, gratulacje z takiego "znaleziska"
Klosze bardzo ładne ale...aż proszą się o centralne umieszczenie i przycięty do kwadratu kadr.
Grzybek rzeczywiście wyjątkowy.
Wojtku mam chroniczną niechęć do centralnych kadrów tym niemniej próbowałem przed wstawieniem i nie pasiło mi dodałem nawet lekką poświatę było ładnie ale to by było nie uczciwe więc poszło jak z matrycy po poprawieniu balansu. Teraz też jest tak piękny czas na plenery jesienne, że praktycznie nie można się oprzeć pokusie i siedziec w domu jak za oknami tak pięknie. Nie wiem czy to piękno znajdzie uznanie lecz od czegoś trzeba zacząć i tak jedno z pokładu statku w Solinie i dwa z wycieczek rowerowych w rejon Pokrzywnej.
15 i 16 rewelka.
Ładne kadry.
Mieszkasz w pięknej okolicy.
15 jest ok, stonowany, spokojny kadr, szeroki, ale na 16 i 17 nic nie widzę :roll: Drzewa i strumyk, tylko tyle.
jakis chyba zły omen bo juz się napisałem i załączałem trzecią fotke i walneło mi połącznie więc wszysko poszło się gwizdać. Jak na razie musze godzinkę dać na luz bo Norton zaczyna działanie o 20 i jak skończy popróbuję ponownie.
Dla mnie też najprzyjemniejsza 15. Sam nie robię w ogóle krajobrazów, ale potrafię docenić ładny landszafcik.
dzięki Rafale. Ja bardzo lubię właśnie fotografię krajobrazu jest to dla mnie najbardziej przyjemna dziedzina jak błądząc gdzieś po terenie utrwalam widok który robi wrażenie. Najgorsze, ze jest to bardzo subiektywna ocena a na wartość obrazu w głównej cześci składają się wrażenie i odczucia osób postronnych. Jeżeli one są pozytywne to jest to dobry obraz a jeżeli nie to właśnie wtedy musze wyciągać wnioski gdzie jest mój błąd w ocenie obrazu. Wiem, ze mam kłopoty z kadrowaniem, uwypukleniem motywu oraz z emocjonalnym podejściem do moich zdjęć ale właśnie dzięki ich upublicznianiu m ogę się czegos wartościowego nauczyć. Zamieszczam trzy zdjęcia z Bieszczad, jedno z rejsu statkiem po Solinie, drugie z drogi do źródełka, trzecie z mającego za chwilę miejsca napadu na kolejkę wąskotorową.
w powyższym nie trafiłem trzeba zasięgać opinii dalej
Bardzo podoba mi się zdjęcia z kowbojami - jak z reklamy marlborasów. Widokówki też bardzo przyjemne w odbiorze. Na tym z traktorkiem może trochę za dużo nieba. Niby nie powinno się w pejzażach przecinać horyzontem zdjęcia w połowie, ale w sumie zasady są po to, by je łamać. ;)
ps. A to w ogóle, to ja się nie znam na pejzażach ;) .
021 mi się podoba, sporo kolejnych planów robią te pagórki.
021 to bardzo piękny, letni krajobraz.
Podoba mi się.
dzięki za opinie. Pod młotek dodaję jeszcze dwa z rejsu stateczkiem po Solinie
024 bardzo mi się podoba :)
Piękne pasmo chmur nad pasem wody.
Czy to brzeg, czy horyzont trochę leci?
brzeg po lewej był blizej więc takie przerysowanie lekie wyszło kadr wyrównałem na lustro wody.
To drugie jest świetne, ale śliczne kolory wyszły, a chmury tworzą drogę po horyzont. :)
Eeeech, uwielbiam Solinę... Twoje fotki spowodowały, że zatęskniłem za tym miejscem.
nie wiem, jak dla mnie 2 ostatnie tochę za szerokie, torochę za typowe
dzięki za opinie z którymi się zresztą zgadzam i dzięki temu człowiek się wyrabia a o to przecież chodzi. Jedno z niemal archiwum jak na wiosnę włócząc się po okolicy trafiłem na naturalny jakby tunel z różnych krzaczorów a drugie przedstawia śmierć drzewa jak podłoże bardzo namokło a biedactwo miało płytki system korzeniowy i poległo. Jak zawsze jestem ciekaw opinii.
Alejka piękna, ale zagladnij tam o innej porze dnia. Nie to światło.
Na drugiej focie za duzy bałagan w kadrze, moze sie myle.
w pierwszym świeciło zachodzace słoneczko i chyba ono dało w tym momencie najbardziej plastyczny obraz tej dzikiej aleji bo wschodzace było by z przodu i miałbym same czarne krzaki a zaświetlony przód tunelu natomiast w południowym obcieło by cienie i to gra świateł straciła by urok.
Drugie jest to faktem, że z przodu duży bałagan ale moim zdaniem pokazuje liczne świeże złamania gałęzi korony drzewa a od strony powalonego pnia nie było by tego widać. Trudno zresztą pisać o intencjach zdjęcia gdyż to ono powinno mówić ale też nie potrafię wyizolować w kadrze naturalnie przewróconego drzewa w lesie.
025 tunel fajny
026 nastrojowe, chyba dzięki mgle w tle
tradycyjnie dzięki za komenty i pora wrzucić kolejną porcję. Pierwsze róża ujęła mnie tym, że rozkwitła na dziko pod okapem kompostownika w zapomnianym rogu działki kumpla. Drugie jak dopiero przejechałem to zorientowałem się, że to jest drewniany most na Odrze a takich już prawie się nie spotyka dlatego powstał ten kadr. Zaś pokreciłem przy wstawianiu i wyszło odwrotnie.
Most jak most za to roża prześliczna.
Piękne kolory, świetny kadr i GO.