-
5 załącznik(ów)
Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Pamiętają Państwo taką reklamę która zaczynała się słowami "z pewną taką nieśmiałością..."? Reklamy tej już ze 20 lat w telewizji nie ma a zwrot został i dziś go używam zaczynając nowy wątek...
Dlaczego z nieśmiałością? Ano powody są trzy:
Po pierwsze Praga to temat tak oklepany jak kowadło w kuźni. Proponując więc tak banalny temat muszę się liczyć z ryzykiem że będzie mi trudno Czytelników zainteresować. Tym trudniej że w sieci jest mnóstwo doskonałych zdjęć z tego miasta - czymże więc mógłbym zachwycić? Zwłaszcza przy skromnym zasobie własnych umiejętności.
Po drugie, zdjęcia zostały zrobione tak jak ich się robić nie powinno - z marszu, podążając noga za nogą podczas dwudniowej wycieczki. Więc brak tu poszukiwania kadru, zdjęć o złotej godzinie, ujęć z miejsc do których wycieczki nie docierają.
Po trzecie, pakując się do wyjazdu, całkiem świadomie wziąłem jeden aparat i jeden obiektyw - panasonikową 25/1,4. Założyłem, i jak się potem okazało słusznie, że w trybie wycieczki, przy konieczności dostosowania się do tempa grupy, nie będzie czasu na zabawę w zmianę obiektywów. Owszem można było spróbować wziąć zoom'a. Ale właśnie - Leica ma światło 1,4. Kitowy zoom zaczyna się od 3,5. Nawet gdybym zainwestował, i przed wyjazdem zakupił Panasonica 12-35, to i tak byłbym dwie działki do tyłu. A niestety, we wnętrzach czasem światła brakowało.
Chcący niechcący wyszedł test terenowy obiektywu :) Wszakże wątek zakładam w "zdjęciach początkujących" i chciałbym żeby tak był traktowany bo test, bardziej dotyczy tego czego się przez te prawie półtora roku obecności na Olympusclub nauczyłem. Mam nadzieję, że nie będziecie zbyt złośliwymi egzaminatorami. :)
No to co? jedziemy? ktoś chętny? na widoczki z Pragi? na spacer praskimi uliczkami? a może na piwko?
Drogowskazy ustawione! zapraszam!:)
1)
Załącznik 87134
2)
Załącznik 87131
3)
Załącznik 87130
4)
Załącznik 87133
5)
Załącznik 87132
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Pooglądam z chęcią, ładne zdjęcia i gustowne ramki.
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Skąd ja znam te uliczki :mrgreen:
Na dzień dobry, miałeś niebo jak mleko białe i deszcz. No niefajne to jest, wiem coś o tym.
I cóż... czekam na więcej :)
-
Chętnie bym znowu pojechał i połazić i na piwo :)
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Dopiero o przeczytaniu całego postu zrozumiałem tytuł wątku... :mrgreen:
-
4 załącznik(ów)
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
andtor2, Bodzip, ahutta, easy_rider - dziękuję za miłe słowa, postaram się by wycieczka nie była nudna...
Wracając na chwilę do tytułu wątku. Zaczerpnąłem go z jednej z piosenek Kaczmarskiego, ten wers mnie wprost prześladował gdy w drogę się pakowałem. Owszem, kusiło zabrać rybkę Samyanga, kusiło zabrać telezooma. Ba, sporą chwilę zastanawiałem się czy zabrać 20/1,7 czy 25tką. Tak, człowiek obkupuje się sprzętem i gdzieś po drodze ginie umiejętność szukania kadru. Zamiast patrzeć, oglądać, myśleć o kompozycji i o ciekawym motywie myśli się którego obiektywu użyć.
Stąd próba narzucenia sobie pewnej ascezy i powrót do optyki najbardziej klasycznej... i nie żałuję tej decyzji choć wiele kadrów, z racji ograniczeń sprzętowych, zostało tylko w pamięci, w planach na przyszłość gdy może uda się wybrać do Pragi z takim 12/2.0 albo 17/1,4. Tak, wiem że tego drugiego jeszcze nie ma, ale ja jestem cierpliwy
Na marginesie - czasami, gdy szerokości bardzo brakowało ratowałem się panoramkami:
6) Załącznik 87174
Jeden aparat i jeden obiektyw miały jeszcze jedną zaletę. Jak zauważył Bodzip, padało. Wprawdzie niezbyt mocno, ot tak siąpiło, ale to spory komfort wiedzieć że E-M5'tce te parę kropel krzywdy nie zrobi. Podobnie obiektyw - teoretycznie nieuszczelniany, ale dosyć zwarty, z wewnętrznym ogniskowaniem sprawia wrażenie że parę kropel deszczu też mu krzywdy nie zrobi
Dosyć bajdurzenia czas na fotki...
... początkowe zdjęcia - bardzo zachowawcze, takie klasyczne motywy - jakiś skuter, okna, detal nad drzwiami...
7)
Załącznik 87173
8 )
Załącznik 87172
9)
Załącznik 87171
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Cytat:
Zamieszczone przez
Jan_S
Dosyć bajdurzenia czas na fotki...
... początkowe zdjęcia - bardzo zachowawcze, takie klasyczne motywy - jakiś skuter, okna, detal nad drzwiami...
No dawkujesz nam napięcie :cool:
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Cytat:
Zamieszczone przez
banc
No dawkujesz nam napięcie :cool:
tak sobie to wymyśliłem :) jutro zabieram Was na Strahov
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Cytat:
Zamieszczone przez
Jan_S
tak sobie to wymyśliłem :) jutro zabieram Was na Strahov
Pomajstrowalbyś trochę przy nasyceniu może?
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Cytat:
Zamieszczone przez
apz
Pomajstrowalbyś trochę przy nasyceniu może?
Ale w którą stronę? bo majstruję różnie, próbuję i tak i siak... ale często brak mi pewności w obranych drogach. Dlatego czekam na wszelkie sugestie i uwagi.
-
2 załącznik(ów)
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Cytat:
Zamieszczone przez
Jan_S
Ale w którą stronę? bo majstruję różnie, próbuję i tak i siak... ale często brak mi pewności w obranych drogach. Dlatego czekam na wszelkie sugestie i uwagi.
Myślę ,że w tym kierunku:
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
robiłeś to tylko suwakiem od nasycenia? ogólnym czy na kanałach?
To wybrane przez Ciebie jako przykład zdjęcie miało akurat mieć taką lekką, eteryczną w zamyśle kolorystykę ale generalnie uwaga cenna i postaram się o niej pamiętać przy następnych fotkach
-
7 załącznik(ów)
Słowo o babie z brodą
Tak jak obiecałem, zaczynamy od założonego w XII wieku klasztoru na Strahovie. Klasztor zaliczany jest do najstarszych budowli w Europie. Obecnie, po licznych przebudowach, w wyglądzie zabudowań dominuje stylistyka barokowa, ale dostrzec można elementy romańskie czy gotyckie.
Klasztor szczyci się pięknymi, bogato zdobionymi wnętrzami. Jak można wyczytać w internecie, są one coraz częściej wykorzystywane w filmach, i to tych najbardziej kasowych. Słynna jest także klasztorna biblioteka, po wielokroć "naj..." ze wszystkich czeskich bibliotek. Warto też zobaczyć galerię malarstwa...
10 )
Załącznik 87217
11)
Załącznik 87216
12)
Załącznik 87222
I mając takie cudeńka na wyciągnięcie ręki, co zrobił Jaś? Ano polazł oglądać podkutą pchłę do znajdującego się po drugiej stronie dziedzińca muzeum miniatur.
Muzeum jest niewielkie, wstęp stosunkowo drogi (100 KCs gdy podstawowa trasa po zamku hradczańskim kosztuje 250 KCs) a pożytku ze zwiedzania żadnego. Eksponaty i owszem - budzą ciekawość bo tytuły są nośne (najmniejsza książka świata czy karawana w igielnym uchu) ale po obejrzeniu trudno oprzeć się wrażeniu że to tylko takie zwykłe tanie efekciarstwo. Coś jak jarmarczna czy cyrkowa baba z brodą która ma gawiedź przyciągać. Jeszcze gdyby oprócz eksponatów był pokazany wartsztat Anatolija Konenko, jakaś dokumentacja z procesu twórczego, to można by się zafrapować, zadumać na ogromem cierpliwości i precyzji wymaganej do stworzenia tych dzieł. Ale tego niestety nie ma...
13)
Załącznik 87221
14)
Załącznik 87220
15) (robione z taką tanią soczewką makro)
Załącznik 87219
16)
Załącznik 87218
ps. z klasztornego wzgórza można podziwiać całkiem ładną panoramę Pragi, z Hradczanami i Małą Straną.
-
3 załącznik(ów)
Pragą po Pradze
Widzę że poprzednia wrzutka nie cieszyła się zainteresowaniem, no trudno, ale rozumiem - komu by się chciało na piechotkę po mieście biegać. Więc może zmieńmy sposób poruszania się...
Tak jak w Krakowie królują obleśne Melexy wożące turystów po uliczkach Starego Miasta, tak Pragę można oglądać z kanapy Pragi. Na takie przejażdżki zapraszają prascy miłośnicy starych samochodów. 1200 KCs (ca. 200 zł) za 40 minutową przejażdżkę? Wygląda to, muszę przyznać, atrakcyjnie.
17)
Załącznik 87242
Tak atrakcyjnie, że obok oryginałów pojawiły się podróbki - proporcje jak nie przymierzając u Nyski, pod maską warczy jakiś całkiem współczesny silnik a przedział pasażerki zabudowany dwiema kanapami vis-a-vis ze stolikiem pośrodku. Kierowca chyba musiał być marketingowo zaradny, bo w trakcie naszego spaceru widzieliśmy go wielokrotnie z kompletem pasażerów.
Ot, Polak potrafi - bo jeśli ktoś jeszcze nie zauważył to podpowiadam by spojrzał na blachę :)
18 )
Załącznik 87241
Hola, hola, ja nie miałem pisać o samochodach ale o obiektywie i o tym jak stałoogniskowy standard sprawdza się podczas zwiedzania. No właśnie - obiektyw stałoogniskowy - zoom tylko nożny... no i niestety, gdy wypatrzyłem tego oldtimera i zacząłem się zbliżać na odległość strzału, szofer był łaskaw odpalić maszynę i ruszyć w sobie tylko wiadomym kierunku. Pozostał po nim tylko charakterystyczny swąd spalin i ta fotka z Pałacem Toskańskim w tle
19)
Załącznik 87243
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Miła foto opowiastka. Podobają mi się zdjęcia z muzeum miniatur :)
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Fajna relacja, a wszystkie auta ustawowo czerwone :)
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Cytat:
Zamieszczone przez
jarek_gd
Fajna relacja, a wszystkie auta ustawowo czerwone :)
Ciekawe czy Jan ma fotki z muzeum komunizmu? ;)
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Te autka wożące turystów - faktycznie tylko czerwone widziałem. Ale czy to skutek ustawy czy ustawki nie wiem...
W Muzeum Komunizmu nie byłem, zresztą, nie dotarłem do wielu miejsc choć były ku temu chęci. Niestety, to był właściwie mój pierwszy pobyt w tym mieście i jakby siłą rzeczy polegał na zaliczaniu zestawu klasycznego...
Ale ja tam jeszcze wrócę!
-
1 załącznik(ów)
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Też w Pradze byłem przez moment i przypadkiem przechodziłem koło tego muzeum i dla tego mi się skojarzyło z czerwonymi samochodami i Pragą. Pozwolisz, że zaśmiecę Ci wątek jedną fotką dotyczącą tego muzeum :)
Załącznik 87248
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Ja spędziłem w Pradze tylko dwa dni i cały czas czuję niedosyt. Na razie odgrażam się tak jak Ty - też tam jeszcze wrócę :) A zwiedzanie na kanapie oldtimera, czy u na melexa lub dorożki niestety do tanich nie należy. To chyba wszędzie tak jest. Dla mnie to taki bajer, mozna raz się szarpnąć, ale zwiedzania to specjalnie w ten sposób sie nie uświadczy, tylko przejażdżkę.
-
Odp: Pragą po Pradze
Cytat:
Zamieszczone przez
ahutta
Ja spędziłem w Pradze tylko dwa dni i cały czas czuję niedosyt. Na razie odgrażam się tak jak Ty - też tam jeszcze wrócę :smile: A zwiedzanie na kanapie oldtimera, czy u na melexa lub dorożki niestety do tanich nie należy. To chyba wszędzie tak jest. Dla mnie to taki bajer, mozna raz się szarpnąć, ale zwiedzania to specjalnie w ten sposób sie nie uświadczy, tylko przejażdżkę.
To raczej jest oglądanie a nie zwiedzanie, ale moim zdaniem to ciekawa oferta, i nie tak droga choć oczywiście cena są zawsze względne. Pragi były do wzięcia już za 1200 KCs czyli ok. 200 zł. dzieląc na 3 czy 4 osoby nie wychodzi chyba aż tak drogo a można sobie miasto trochę inaczej pooglądać. No i jednak przejażdżka zabytkiem to nie melex :)
-
3 załącznik(ów)
Znak czasów
CzaRmaX wywołał temat komunizmu więc trochę zmienię zaplanowany tok narracji...
Śladów minionej epoki jest w Pradze mnóstwo. Wystarczy wyjechać poza zabytkowe centrum by znaleźć się w gąszczu architektonicznej brzydoty. Beton, bloki, prymitywne i zaniedbane pawilony... Widoki te oglądałem tylko przez okna autokaru, stąd brak zdjęć. Teraz trochę żałuję że mimo wszystko nie próbowałem czegoś pstryknąć, ale trudno, następnym razem...
Kolejną rzeczą której nie zobaczyłem to Pomnik Ofiar Komunizmu. Obiekt dosyć znany - był kiedyś nawet w naszej zagadce "Gdzie sfocone". Ja wybrałem się w inne miejsce - na wzgórze Letna gdzie kiedyś stał, podobno największy na świecie, pomnik Stalina. Na szczęście, Stalina już nie ma. Nie ma też pomnika który rozebrano kilka lat po śmierci dyktatora. Pozostał cokół i monumentalne schody. Na cokole tym w 1991 r postawiono olbrzymi metronom - symbol upływającego czasu i memento by czas triumfu totalitaryzmu już nigdy nie powrócił.
I jeszcze jedna ciekawostka - zawieszone na kablu buty. Podobno taka nowa świecka tradycja - że niby mają je wieszać turyści a buty w magiczny sposób wracają same do domu ;) Ach czegoż to ludzie nie wymyślą!?
20)
Załącznik 87250
21)
Załącznik 87251
22)
Załącznik 87252
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Pozwiedzałem dalej Twoim okiem i słowem. Wrażenia pozytywne:)
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Motyw z butami ciekawy. Nie byłem tam. My skupiliśmy się tylko na starym mieście.
-
1 załącznik(ów)
Z Pragą w tle
Na dobranoc tylko jedna fotka - za to "branżowa". Jak widać, ślubne sesje zdjęciowe w historycznych plenerach także u naszych południowych sąsiadów są w modzie :)
23)
Załącznik 87264
I w taki subtelny sposób wróciliśmy na Hradczany.
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Pragę miałem okazję zwiedzać dwukrotnie spędzając tam w sumie kilkanaście dni. Moim zdaniem jest to jedna z najładniejszych stolic w Europie. Takie miejsca jak : Hradczany, Wyszehrad czy Stare Miasto powinien zwiedzić każdy. Jeśli ktoś lubi się włóczyć po muzeach to jest tam kilka naprawdę świetnych, które mogę polecić : Muzeum Techniki, Muzeum Lotnictwa czy Muzeum Komunikacji. Z czystym sumieniem można zarekomendować to miasto także ze względu na niezbyt wygórowane ceny w porównaniu np. do Bratysławy.
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Praga to wdzięczny obiekt - bardzo fajny blog ; )
-
6 załącznik(ów)
U św. Wita
Zapowiadałem we wstępie niniejszego wątku że będzie o 25-tce, a dotychczas bodaj tylko raz odniosłem się do możliwości jakie daje ten obiektyw. Możliwości analizowanych pod kątem korzystania zeń jako jedynego obiektywu.
Pewne ograniczenia było już widać przy zdjęciach ze Strahova - to nie jest najlepszy obiektyw do fotografowania architektury - trudno się gdziekolwiek zmieścić by cały budynek objąć. Z drugiej strony można szukać detalu, jakiegoś ciekawego elementu, który przy zdjęciach szerokim kątem ginie. Ten fakt był wszakże do przewidzenia, Ameryki tym nie odkrywam ale jak powyższa teoria przekłada się na praktykę - pokażę na przykładzie zdjęć z katedry św. Wita.
Na początek kilka słów o katedrze której obok św. Wita patronują św. Wacław i św. Wojciech.
To najważniejsza świątynia w Czechach i zarazem bodaj najciekawszy obiekt który można zwiedzać w ramach tzw. małego biletu na zamek Hradczański. Bilet ten (250 KCs) uprawnia także do wejścia na zamek (kilka pomieszczeń w tym sala Władysławowska), do bazyliki św. Jerzego i na Złotą Uliczkę. Danych historycznych i opisu katedry nie będę tu przytaczał, kto chętny łatwo je znajdzie. Zauważyć wszakże chciałbym jedną ciekawostkę. Tak jak dosyć powszechna jest wiedza że katedrę w Kolonii budowano 600 lat, tak niewiele osób wie że i tę praską budowano kilka wieków. Tzn. nie tyle budowano przez stulecia co przerywano, z różnych przyczyn, budowę na kilka wieków, by dokończyć dzieła w wieku XIX czy nawet na początku wieku XX jak to miało miejsce w Pradze.
Wracając do zdjęć - fotografowanie katedry z zewnątrz tym obiektywem mija się właściwie z celem. Plac przed katedrą jest stosunkowo mały, w kadrze mieści się z trudem portal czy rozeta. Można składać wprawdzie panoramki, ale trzeba by je robić w podziale 3x4 a zrobienie tego z ręki graniczy z cudem, Próbowałem, ale Hugin się buntował wskazując na złe dopasowanie wynikające z przemieszczania się punktu nodalnego.
A co ze zdjęciami wewnątrz. Odczucia dwojakie. Z jednej strony znów brakuje przestrzeni, zwłaszcza że środek świątyni jest wydzielony i niedostępny dla turystów, a ci turyści są dosłownie wszędzie, w dużej ilości i nieustannie wchodzą w kadr.
24)
Załącznik 87350
25)
Załącznik 87347
26)
Załącznik 87349
Z drugiej strony obiektyw broni się światłem i umożliwia utrzymanie niskiego ISO (ja nie przekraczałem ISO 500 sporadycznie 800) w miejscach gdzie obiektyw ciemniejszy już by sobie nie poradził. W krótkim dystansie, nawet przesłona 1,4 daje akceptowalne wyniki,
27)
Załącznik 87352
28 )
Załącznik 87351
29)
Załącznik 87348
-
2 załącznik(ów)
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
20 i 23 są w dechę a nawet w dwie a z katedry 28 i 29 wyszły tak fajnie kolorystycznie bajkowo :)
Powiedz mi w 23 coś mieszałeś czy wyszło tak jak z aparatu?
I teraz Drogi Janie przepraszam, że się trochę wtrącę w Twój wątek i go lekko zaspamuję ale zaglądasz do mnie to i ja do Ciebie a po za tym interesuje mnie ten wątek bo fajnie opisujesz i też tam byłem. Piszesz o obiektywie i jego niedoskonałościach co do sfocenia całej katedry. Teraz rodzi się pytanie po co mamy aparaty? Po to aby uwieczniać momenty czy po to aby robić super sprzętem niekompletne zdjęcia. Myślę, że warto postawić sobie to pytanie właśnie u Ciebie w wątku kiedy można coś porównać. Wstawię u Ciebie dwa zdjęcia z Olka 550 UZ gdzie można zadać sobie pytanie mieć pamiątkę czy posiadać sprzęt. Fotki są tak jak uchwycił to aparat. Przyznam, że pewnie mając teraz swojego PEN'a z KitKetem nie zrobiłbym tych zdjęć bez ramki i pano ale są inne zdjęcia, które dzięki PEN'owi zrobiłem lepiej niż UZ'eta :). Cholera wieczny dylemat :)
No i nadmienię, że moje fotki z wnętrza katedry z 550UZ nie umywają się do Twoich bo nie ta jasność i brak statywu :). Zawsze coś za coś - życie było by za piękne jakby wszystko było jak szampon Head & Shoulders :)
Załącznik 87360Załącznik 87361
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
CzaRmaX - fajnie że do mnie zaglądasz i fajnie że wkleiłeś zdjęcia katedry z zewnątrz bo teraz wiadomo o czym piszę...
Co się tyczy zdjęcia 23 - zdemaskowałeś mnie - jest w GIMPie taki filtr "make wonderfull" i czasami pozwalam go sobie użyć. On daje taką lekkość i eteryczność zdjęcia - do tego kadru moim zdaniem bardzo dobrze spasował.
Co do Twojego pytania - czy posiadać sprzęt czy robić zdjęcia - to oczywiście robić zdjęcia by mieć pamiątkę, jakiś ślad po wycieczce. Dlatego, pakując się w drogę celowo ograniczyłem zabierany arsenał do minimum. Żeby myślenie o sprzęcie nie przeważyło nad myśleniem o zdjęciach. A że pewnych zdjęć nie dało się zrobić? no cóż, za to udało się zrobić zdjęcia inne.
Tu jeszcze jedna dygresja - zastanawiałem się nad zabraniem 20/1,7 zamiast 25/1,4. Strata na świetle praktycznie żadna a szerokość kadru wyraźnie większa. Wydawać by się mogło - na wycieczkę po mieście taki obiektyw powinien być lepszy. A jednak wziąłem ten węższy... dlaczego? Otóż, nie jechałem sam. Wycieczka była organizowana w kręgu znajomych, przyjaciół, rodziny. A więc - pojawiły się motywy portretowe w których 25-tka radzi sobie jednak lepiej. Stąd taki a nie inny wybór.
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
No i zrobiłeś najlepszą rzecz jaką mogłeś - zabrałeś aparat a zostawiłeś w domu zastanawianie się czym robić i po co :). Człowie nabierze sprzętu i potem zamiast być na wycieczce to jest tragarzem i nic z tego nie ma.
Nie znam się na sprzęcie i omijam te tematy ale dochodzę do wniosku, że jak jedzie się na wycieczkę to warto mieć coś takiego lekkiego jak PEN i dwa obiektywy pod postacią jakieś jasnej stałki do wnętrz i drugi pod postacią podpiętego na stałe uniwersalnego zooma o rozsądnych wymiarach i miarę jak największym zakresie ogniskowych. Wycieczki często odbywają się w biegu więc przepinanie obiektywów też może być trudne z racji biegu i wtedy wydaje się, że dobrze byłoby mieć dwa lekkie aparaty typu jakiś niezły kompakt z zoomen i drugi przykładowo PEN z jasny oczkiem.
Nie powiem fajny ten filtr :)
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
CzaRny dobrze radzisz:grin:
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Cytat:
Zamieszczone przez
CzaRmaX
... dochodzę do wniosku, że jak jedzie się na wycieczkę to warto mieć coś takiego lekkiego jak PEN i dwa obiektywy pod postacią jakieś jasnej stałki do wnętrz i drugi pod postacią podpiętego na stałe uniwersalnego zooma o rozsądnych wymiarach i miarę jak największym zakresie ogniskowych.....
Jest jeszcze jeden sposób, który wszakże jest trochę politycznie niepoprawny - czyli jakieś tzw. FuFu i 24-70/2,8. Z jednej strony zoom o wygodnym zakresie, z drugiej matryca która pozwala bezkarnie podnieść ISO przynajmniej o 1 - 2 działki eV w stosunku do m4/3.
Do wad - bez wątpienia brak odchylanego wyświetlacza - to naprawdę przydatny gadżet. No i kwestia wagi, mnie ona nie przeszkadza ale często słychać głosy że całodzienne bieganie z pełnoklatkową lustrzanką grozi ciężkimi schorzeniami kręgosłupa :)
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Przyjemnie się z Tobą zwiedza Pragę :-) Mnie tylko trochę te ramki przeszkadzają ale to nie Twoja ale moja wina ;-)
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Obejrzałem, poczytałem - ładne zdjęcie i ciekawe opisy. pozdrówka
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
W porównaniu z Tobą, to moja dwudniowa wizyta przejazdem była straconym czasem.....
Wniosek--> pojechać jeszcze raz ! Piękne fotki !! :-)
-
6 załącznik(ów)
W górę i w dół
Dziękując za miłe słowa wrzucam kolejny odcinek, dzisiaj zmieniam emploi i będzie dygresyjnie. :)
Zwiedzając z aparatem różne zakamarki naszej pięknej Ziemi zazwyczaj rozglądamy się wokoło dostrzegając pomniki i monumenty,
30)
Załącznik 87447
31)
Załącznik 87446
czasem dostrzeżemy jakąś lokalną ciekawostkę. Żołnierzy wracających po zmianie warty honorowej...
32)
Załącznik 87445
...czy inną wesołą gromadkę.
33)
Załącznik 87444
Często podnosimy oko obiektywu w górę by uchwycić w kadrze polichromie na sklepieniu...
34)
Załącznik 87442
...ale czy komuś przychodzi do głowy by sfotografować to co pod nogami? A spójrzcie, jak pięknie w proporcje 4/3 wpisuje się posadzka w katedrze św. Wita.
35)
Załącznik 87443
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Cytat:
Zamieszczone przez
Jan_S
Jest jeszcze jeden sposób,
Jesli glownym celem jest wycieczka,a pstryki przy okazji,to telefon w zupelnosci wystarczy.Bo albo sie zwiedza i przy okazji pstryka,albo sie fotografuje i przy okazji patrzy na to co poza kadrem.Dwie pieczenie na jednym ogniu nigdy podniebienia nia pociesza.
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
A co do posadzki, to pierwszy z zamku w Bytowie wrzucałem :-P
Fajne foty :)
---------- Post dodany o 21:38 ---------- Poprzedni post był o 21:33 ----------
Cytat:
Zamieszczone przez
Mirek54
Jesli glownym celem jest wycieczka,a pstryki przy okazji,to telefon w zupelnosci wystarczy.Bo albo sie zwiedza i przy okazji pstryka,albo sie fotografuje i przy okazji patrzy na to co poza kadrem.Dwie pieczenie na jednym ogniu nigdy podniebienia nia pociesza.
Ja to mam dobrze, Marysia słucha przewodnika, ja robię zdjęcia. Potem siadamy. Ona mi opowiada, ja jej pokazuję szczegóły. Fajnie na tym wychodzimy, ot katedra w Oliwie
-
Odp: Czysta potrzeb redukcja czyli z 25-tką po Pradze
Gdyby w 31 wyrzucić budynek i zastąpić go niebem dodatkowo trochę pokręcić tą fotką to wyszedł by niezły odlot :)
Ja czasami foce to co mam pod nogami - swój cień, panoramę chodnika i inne pierdoły hehe ;)