Body: E-300
Lens: 14-45/3,5-5,6
Problem: "tęcza" przy zdjęciach pod światło
Pytanie: 1. Czy to problem matrycy, czy szkła;
2. Co ewentualnie można z tym faktem zrobić?
Wersja do druku
Body: E-300
Lens: 14-45/3,5-5,6
Problem: "tęcza" przy zdjęciach pod światło
Pytanie: 1. Czy to problem matrycy, czy szkła;
2. Co ewentualnie można z tym faktem zrobić?
Masz nakręcony jakiś filtr?
Pokaż przykładowe zdjęcia.
Nie wiem co rozumiesz przez zdjęcia pod światło? Czy to takie fotki na których w kadrze znajduje się słońce albo jakiś mocny reflektor itp? Jeśli tak to są bardzo trudne warunki dla obiektywu i mogą się pojawiać różne bliki i odblaski. W innych sytuacjach 14-45 zachowuje się dobrze na tle konkurencji. Każdy filtr zwiększa ryzyko pojawienia się takich cudów podobnie jak np. brudny od dotykania palcem obiektyw. Jak moce źródło światło znajduje się poza kadrem zdecydowanie pomaga osłona przeciwsłoneczna, która zresztą nigdy nie zaszkodzi. Czasami pomaga zrobienie przedłużenia osłony przeciwsłonecznej własną ręką ale trzeba uważać, żeby nie wejść z nią w kadr. Jest jeszcze pytanie czy chodzi Ci o zdjęcia nocne czy nie?
W dziale ocena zdjęć jest post sprzed kilku dni "Spacer po Chinatown" (link poniżej) gdzie są moje zdjęcia podczas których męczyłem 14-45 pod światło z tym, że na niektórych celowo łapałem bliki - możesz porównać swoje fotki z moimi pod tym względem, z tym, że ja miałem UVkę, żeby bliki były większe... No i oczywiście za poprzednikiem - pokaż swoje fotki...
Pozdr...
https://forum.olympusclub.pl/topics1...own-vt9122.htm
Bez żadnego filtra takie świństwo się pojawia. Jest to zupełnie nie do przyjęcia. Oczywiście pojawia się to w bardzo specyficznych warunkach (z źródłem światła w kadrze). To, że są to trudne warunki, to ja wiem, ale w Canonie 30D nie mam tego z żadnym lensem. Nie mam teraz żadnej foty z tym efektem (jak już powiedziałem, efekt "tęczy" pokazuje się w bardzo trudnych warunkach). Co do zestawu, to nie mam większych zastrzeżeń oprócz właśnie tego p...ego efektu.
Viracocha:
tak się składa że 14-45 sam z siebie daje duże bliki pod światło a jeśli masz do tego założony filtr, blików jest jeszcze więcej.
rozwiązanie jest proste, ale kosztowne: 14-45 sprzedać i kupić 14-54. ten drugi pozwoli Ci zapomnieć o blikach i aberracji.
Rozwiązanie rzeczywiście kosztowne, tym bardziej, że jestem szczęśliwym posiadaczem dwóch systemów. Właściwie, to z ostateczną decyzją co do systemu czekam na pojawienie się następcy E-1 i EOS-a 5D.
w warunkach padjącego niemal na wprost światła w obiektyw praktycznie bez obróbki na kompie nie ma możliwości ominięcia blików bez względu na firme produkującą szkło. Przykładowo załączam dwie fotki tylko z uwagi na bliki i tak w pierwszej bryła kościółka pod słońce w w drugiej tablica pamiątkowa z tym, że dopalałem FL36. Jak widać bliki są, obiektyw 14-54 z nakręconym filtrem skaylight firmy B&W. Fotki zmniejszone w Gimpie. Pozdrawiam.
Może czegoś nie rozumiem, chyba w takich przypadkach zakłada się tulipana i "strzela" pod większym kątem?Cytat:
Zamieszczone przez Wiejo
tak koledzy macie rację to do Ingrabua i Plega, załączyłem tylko przykład, że nie w sprzęcie problem, a fotki na poparcie, że w skrajnych warunkach gdy trzeba coś udokumentować nie zważając na bliki albo odstąpić bo efekt wiadomy. Poza tym tulipan był założony. Mnie wydawało sie, że poczatek wątku był taki, że aby pozbyć się blików to trzeba innego niż Olek sprzętu a to przecież nie jest prawdą i każdy to ma i kamuń i nikoś. Pozdrawiam. :D
Witam serdecznie.
W sprzecie także... EZ-1445 w takich przypadkach mocno blikuje i z tego jest znany. To niezły obiektyw w swojej klasie, ale te bliki i tęcze to jego charakterystyczna wada. Dlatego zamieniłem go na ED-1454, który bez filtra jeszcze nigdy mi nie blikował.
Pozdrawiam.
Znalazłem na Fotopolis test E-300. Chodziło mi właśnie o coś takiego jak na ostatnim zdjęciu, czyli "tęczę", a nie bliki.
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=2543&p=5
Jak widzę, to wina obiektywu.