Ciemne tło przy użyciu flesza

Witam! :).
Na początku może napiszę od razu, jakim sprzętem dysponuję, żeby nie było niejasności:
Olympus E-500; 14-45, flesz Metz 44 AF-4

Teraz czas na problem.

Chodzi mi o to, że np. podczas sesji zdjęciowej w plenerze (choć nie tylko, w domu jest to samo), przy większej ogniskowej (45), tło jest całkiem ciemne, natomiast tylko obiekty na pierwszym planie są oświetlone poprawnie. Przy zmniejszeniu ogniskowej do np. 14 problem ten znika, i tło jest dobrze oświetlone i obiekty na pp również. Bardzo denerwujące jest to przy robieniu zdjęć portretowych w plenerze (jak już wspomiałem), gdzie nie ma możliwości ustawienia dodatkowych lamp do podświetlenia tła (zresztą, byłoby to dość karkołomne).

Czy ktoś z was znalazł jakieś rozwiązanie tego problemu?

Ustawić manual, zmniejszyc moc flash-a a zwiekszyć ekspozycję...

Podaj parametry ekspozycji, czas mogawki, przysłona, ewentualne koretkty błysku itp. tak na sucho to ciężko coś wywnioskować.
W jakim trybie masz ustawiony aparat? P, A czy "portret"? W jakim trybie lampa wspólpracuje z body, TTL, auto, manual?

Na ogniskowej 45mm w kadrze masz dużo postaci na pierwszym planie i "mało" tła. Automatyka błysku stara się dobrze doświetlić pierwszy plan, no i go doświetla, a tłem się nie interesuje. Odbite światło od postaci jest "większe" niż to od tła.
Przy krótkiej ogniskowej obiektyw łapie więcej światła z otaczającego tła, a mniej odbitego od postaci. I dlatego masz takie różnice w ekspozycji.

Spróbuj przy długiej ogniskowej ustawić korektę błysku na -1EV - wtedy lampa będzie słabiej doświetlać.

Możesz też próbować w trybie manualnym.

Ja mam E-300 i do doświetlania portretów w plenerze w zupełności wystarcza mi lampa wbudowana, może ten Metz niezbyt dobrze współpracuje z korpusem, podejrzewam że nie odsługuje trybu FP (krótki błysk doświetlający).

Korzystając z zewnętrznej FL-50 nigdy nie miałem problemów z doświetlaniem.

Ogniskowa 37, F5,1, 1/80 s.

Tryb manualny odpada ;). Z reguły jak robię zdjęcia w plenerze to nie mam czasu na zabawę, ale następnym razem popróbuję z korektą błysku.

Metz jest dedykowany do Olympusów, więc to chyba nie to.

Myślałem jeszcze nad trybem SLOW błysku, chociaż wtedy trzeba by kombinować ze statywem, ale zobaczę jeszcze.

Dzięki za poradę :). Spróbuję :).

Moze pokazesz taka fotke - wtedy bedzie lepiej i prosciej cos poradzic.

Nie ma problemu :).
http://images4.fotosik.pl/77/05192c097702afc6m.jpg

Cytat:

---

Tryb manualny odpada ;) . Z reguły jak robię zdjęcia w plenerze to nie mam czasu na zabawę, ale następnym razem popróbuję z korektą błysku.

---

Ale tu nie ma zabawy. Ustawiasz raz i po problemie. W zakresie przemieszczania się światło nie zmienia się zbyt wiele. Nawet jesli się lekko zmienia to widzisz korękte względem automatu , więc może na początek na tej podstawie ocenić ile trzeba skorygować. To banalne. Spróbuj "na sucho" a się przekonasz. Żaden automat nie zapewni Ci takich efektów jak ustawienia ręczne. To zawsze będzie loteria z mniejszą lub większą dozą prawdopodobieństwa.
Powodzenia!

Faktycznie, całkiem sprawnie idzie, ustawiłem numer przysłony na najniższy możliwy a wtedy migawkę odpowiednio do około -0.7 EV względem proponowanego przez aparat :). Pobawię się jeszcze, żeby nabrać wprawy i pewnie będzie dobrze :).

Dzięki za odpowiedzi.
Można zamknąć temat :).

hehe, na dlugiej ogniskowej lampa po prostu nie dociera do obiektu, ktory ma oswietlic, tymbardziej do dalej-polozonego tla.

gdy skracasz ogniskowa, podchodzisz blizej modela, jak mniemam, co nie?

No tak ;). Na tyle blisko na ile zniekształcenia nie występują na postaciach, ale właśnie wolałbym robić na dłuższych ogniskowych i dlatego pytam ;). Już jest ok, wczoraj byłem testować, całkiem sprawnie idzie. Na zewnątrz jest dużo światła i chyba nawet bez statywu się obejdzie ;).

Gokun, najlepiej przełącz na tryb preselekcji czasu, ustaw odpowiedni do ogniskowej czas (przy 28mm dla mełego obrazka 1/30 sek., dla 50mm 1/50 sek, dla 100mm 1/100sek. itd.)

Przysłona będzie maksymalnie otwarta (bo jak mniemam będzie mało światła). A jak światła zastanego będzie dostatecznie dużo (np. przy oknie) to automatyka przymknie przysłonę. ISO jak największe (akceptowalne dla Ciebie. Dla mnie 400 jest super, a 800 (jeśli dobrze doświetlony kadr) też jest niezłe z e500. Zawsze fotę można odszumić na kompie.

Takie ustawienia powinny sprawić, że tło będzie doświelone, a pierwszy plan doświetli lampa. Możesz ewentualnie skorygować (najczęściej zmniejszyć) siłę błysku co by nie przepalić.

Rafał, wiesz, że właśnie tak dziś zrobiłem. Dałem czas 1/100 (bo głównie robiłem na 45mm czyli 90mm dla klatki 35), ISO 250 plus lampa i wyszło naprawdę świetnie :).

Tamte zdjęcia to chyba przez te paranoidalne podejście E-500 do Auto ISO, za każdym razem było 100, więc dziś zwiększyłem manualnie i jest ok :).

Dzięki :).