Witam, posiadam aparat olympus SP-500UZ, gdy robie zdjecia jasno
oswietlonych obieków na wyswietlaczu pokazuje sie fioletowa poświata/mgła,
na zdjeciu jej nie ma, pokazuje sie tylko na wyswietlaczu LCD
podczas ogladania zdjec w aparacie lub na pc, juz jej nie ma wiec to chyba aberracjia chromatyczna nie jest.
poswiata wyglada tak:
http://porlock.waw.pl/foto/poswiata
(link ktory podalem to sa fotki wyswietlacza zrobione innym aparatem, poswiate widac doskonale)
nie musze dodawac ze jest bardzo irytujaca, ciezko dobrze skomponowac zdjecie jesli na wyswietlaczu jest takie cudo.
I nie chodzi tu o robienie zdjec pod swiatlo, wystarczy ze jest poprostu jasno, np ladny sloneczny dzień i juz qpa.
Aparat kupilem w electrowordzie, pojechalem oczywiście z reklamacją, Pan obejzał aparat, doszedl do wniosków podobny co ja, poczym udal sie na zaplecze po kolejny egzemplarz, wlozyl bateryjki i o dziwo to samo, poszedl po kolejny i tak samo, w sumie sprawdzilismy wszystkie z magazunu w razem z moim sztuk 5.
Hmm mysle sobie wadliwa seria, pojechalem do Euro, prosze sprzedawce o male demo aparatu, patrze i to samo, znow poświata, zadzwonilem do serwisu olympusa (bardzo mili ludzie i mowie serio) byli mocno zaskoczeni tym stanem rzeczy.
Dziwne prawda ?, no wiec obecnie mam aparat z wkurzajaca poświata, po wakacjach idzie na serwis do olympusa, mniej zdjec bede robil wiec moge 2 tygodnie poczekać.
co na ten temat sadzicie ?