[center:8c857209d3]Jeronimo: na prosbe autora usunalem pare watkow![/center:8c857209d3]
Niestety, szlag trafił ponad setkę moich wcześniejszych zdjęć. Niejaki Arturo jest za to odpowiedzialny. Ale mniejsza o to. Zapraszam do mojego skromnego wątku.
Wersja do druku
[center:8c857209d3]Jeronimo: na prosbe autora usunalem pare watkow![/center:8c857209d3]
Niestety, szlag trafił ponad setkę moich wcześniejszych zdjęć. Niejaki Arturo jest za to odpowiedzialny. Ale mniejsza o to. Zapraszam do mojego skromnego wątku.
RE: Dopisałem rozszerzenie .jpg
Kolejna:
115
Dzięki RE.
Podoba się... oj podoba :) Ekstra!
Muszę powiedzieć, że to jedno z piękniejszych zdjęć jakie ostatnio wstawiałeś. Wspaniała dynamika, kolory, rozmycia, poruszenia. No, po prostu bardzo mi się podoba.
A tak na marginesie, jak teraz wstawiasz foty???
Mam wykupione miejsce na serwerze Onetu, gdzie trzymam swoją stronę o Marku Hłasko (adres w moim podpisie). I tam włożyłem ostatnią fotę.Cytat:
Zamieszczone przez Piotr Grześ
Kolejna fota pt.: "Kastraci".
116
Kolejne foty: mój syn u fryzjera.
117
118
119
To syn cierpi, a tata w tym czasie zajmuje się zdjęciami.... ;)
Zdjęcie na zjeżdżalni świetne, gratulacje. To co najważniejsze (głowa) jest ostre, a reszta powoduje, że czuć szybkość :) Jaką technikę zastosowałeś?
--
emc2
hehe swietna relacja z przezycia tramatycznego dziecka :D
pozdro
p.s.
gdzies slyszalem ze na pierwsze strzyzenie to lepiej nozyczki a nie warczaca grozna maszynka brrr :P
Panoramowanie, czas około 1/10.Cytat:
Zamieszczone przez emc2
Nożyczki nie wchodziły w grę, bo za wolno strzygą. Pani fryzjerka została uprzedzona, że ma jakieś 20 sekund na całą operację. Każda kolejna sekunda mogła odcisnąć trwałe piętno na psychice dziecka. ;). I wtedy Kacper z pewnością zostałby w przyszłości członkiem Młodzieży Wszechpolskiej. Pani uwinęła się w 19 sekund.Cytat:
Zamieszczone przez Jeronimo
Rafał,
Zdjęcie na zjeżdżalni pomimo, że (tu się wymądrzam) chaotyczne kompozycyjnie, oddaje doskonale dynamikę slizgu, a także jest dobrym "dynamicznym" portretem. Dynamikę podkreślaja także jaskrawe kolory. To sie nazywa upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Uznanie dla reporterskiego refleksu i sprawności w panoramowaniu.
Fotki z postrzyżyn, mimo niedoskonałości kompozycyjnych podobają mi sie jako doskonałe świadectwo chwili. Jestem wielkim zwolennikiem tego rodzaju fotografii. Nieraz w warunkach rodzinno towarzyskich mozna wykonać absolutnie unikalne zdjęcia nie tylko w kategoriach albumu rodzinnego, a własnie w ramach chwytania chwili, zatrzymywania w kadrze czasu.
Myślę, że są to trudne zdjęcia, przede wszystkim z powodu niezwykłych oporów psychicznych otoczenia. Otóż, cóz to za zdjęcie, które robi teraz np. Michał lub Robert, skacze wokoło, przysiada, po prostu jakieś wygłupy - tak myśli otoczenie. Ta sztampowość i zwyczajność myślenia jest bardzo trudna do przełamania. Najbliższych jest bardzo trudno sklonić do tego, aby natychmiast po dostrzeżeniu obiektywu nie przywdziewali kostiumiku oficjalności lub popadali w drugą skrajność - w wygłupy i komedianctwo.
Myślę, że uczestnicy niniejszego forum zbyt często i w sposób przesadnie protekcjonalny uzywają zwrotów typu "zdjęcie nadaje się do albumu rodzinnego", których ukrytym, niewypowiedzianym celem jest zdeprecjonowanie samej tematyki oraz uwolnienie siebie od trudnego obowiązku myślenia i wydania rzetelnej oceny.
Pzdr, TJ
Podzielam Twoje zdanie Tadeuszu, Niestety trudno , chyba właśnie najtrudniej robić zdjęcia do rodzinnego albumu, bo to zawsze fryzura nie taka, daj spokój, dzisiaj źle wyglądam, itd. Podziwiam Rafała, za umiejętność wpakowania się, z niemałym przecie aparatem w rozmaite sytuacje, rodzinne, towarzyskie, a i takie dziejące się na ulicy. Ale on chyba właśnie taki jest i za to ma :D
Dzięki Panowie za ciepłe słowa.
A takiego misia ustrzeliłem dzisiaj.
119
Rafał,
Jak to zrobiłeś? To zdjęcie przedstawia niejako spowiedź byłego prezydenta. Facet ma się czym martwić.
Kolejne słowa uznania dla zacięcia reporterskiego.
Pzdr, TJ
Witam
Robi się politycznie na forum .... ;)
No następna fotka do rodzinnego albumu :) :)
Bomba!!
Pzdr
Ja myślę, że ta fota dobrze oddaje problem naszego byłego prezydenta. Zwróćcie uwagę na obrzęki na twarzy charakterystyczne dla cierpiących na przewlekłe zapalenie kości goleniowej.
Fota zrobiona w tarnobrzeskiej prokuraturze, gdzie Kwach składał dziś trzygodzinne wyjaśnienia.
jak ktos wrzuci kwa kwa to dam bana :twisted: ...Cytat:
Zamieszczone przez john100
/EDIT
i zeby nie bylo... oczywiscie zartowalem
Kolejna fota mojego syna.
120
bardzo podoba mi sie ujecie z dolu i ta kompozycja otwarta... szkoda tylko ze tlo jest takie ostre. Reasumujac moja niezwykle dluga wypowiedz: jestem na TAK :D
Rafał,
Niezłe sa te startujące stworki - reprezentowane przez skrzydełka i rozczapierzone w wysiłku palce u nóg oraz radocha na twarzy chłopca. Masz refleks.
Na zdjęciu widać ruch, kotłowaninę ptaków, natarcie dziecka, w tle ruch przechodniów. Złapałes w kadr kawałeczek czasu odmierzony przez migawkę, a także przez wyobraźnię patrzących, którym podałeś wskazówki na temat, co było przedtem (przed trzasnięciem lustra) i co będzie potem.
Pzdr, TJ
Jeronimo, fota zrobiona maksymalnie szekokim kątem mojego kitowego obiektywu (czyli 28mm) i na największym otworze przysłony (3,5). Zależało mi na przerysowaniu - skrzydło ptaka jest prawie tak wielkie jak sama postać Kacperka. A przy szerokim kącie głębia ostrości jest bardzo, bardzo duża. Może ktoś kiedyś wymyśli obiektyw szerokokątny z małą GO ;) .
Tadeuszu, cieszę się, że ci fota przypadła do gustu.
Kolejne foty to makro robione ruskim mieszkiem M42. Niektóre Heliosem inne Jupiterem 200mm. Ten drugi obiektyw połączony z aparatem poprzez mieszek to ciekawy patent - nie trzeba ślęczeć na kolanach bo "podejście" do ostrzenia to 1m - 1,5m.
Tytuł: "Małe kwietki".
121
122
123
124
125
126
Szum "oryginalny" czy dodawany na pc?
Rafał,
Dlaczego zdecydowałeś się na czarno białe zdjęcia kwiatów. Akurat w przypadku zbliżeń kwiatów, czy chce się tego czy nie, kolor jest środkiem wyrazu. Rezygnacja z tego środka w przypadku kwiatów, to moim zdaniem wyzwanie. Zamieniając fotki na czarno białe zmuszasz widza do poszukiwania sensu tylko w kompozycji, (w przypadku cz-b komponowanie jest bardziej formalnym zabiegiem niż w kolorze i jest chyba trudniejsze w przypadku fotek zaawansowano-amatorskich) oraz ewentualnie do poszukiwania światła.
Pzdr, TJ
Ziarno dodałem na kompie.
Tadeuszu, zdjąłem kolor bo bardzo lubię foty czarno białe. Uznałem, że na tym forum nie będę pokazywał kwiatków w kolorze, bo od kwiatów (i od światła na kwiatach ;) ) są specjaliści.
Na Oly forum jest dużo kwiatów w kolorze, a jeszcze nikt nie zrobił czarno-białych. I to jest główny powód konwerski BW.
Ja sam mam duże wątpliwości, czy to był dobry pomysł.
Rafał.
Policzmy, co formalnie się traci zamieniając kolor na black and white. Zdjęcie kolorowe osmiobitowe ma teoretycznie 2 do potęgi 8x8x8, czyli 2 do potęgi 24 kolorów, a zdjęcie monochromatyczne 2 do potęgi 8, czyli 255 tonów, czyli dużo, dużo mniej, niż zdjęcia w kolorze, a także mniej niż zdjęcia na filmie czarno bialym. Za tym idzie utrata bogactwa odcieni i tonów, czyli wyzwanie dla fotografa, aby tak skromnymi środkami coś pokazać.
Na twoich zdjęciach widać ziarno, co w konsekwencji dalej zubozyło je tonalnie.
Ale powiem, że na wszystkich fotkach widać dążenie do zakomponowania roślinek, najczęściej po przekatnej zresztą, co się samo narzuca przy kwiatach.
Pierwsza fotka jest dla mnie najlepsza, ponieważ widzę na niej dwie warstwy kompozycyjne - w tle linie łodyżek, nie wyeksponowane dzięki zmiękczeniu przez ziarnistość, układające się w jakiś sensowny dla oka wzór oraz symetryczny, aczkolwiek strzępiasty kielich podany dla widza po prawej (może trochę zpyt mało przestrzeni na prawo od kielicha).
Ogólnie wszystkie fotki mogły by być zpowodzeniem uzyte do ilustrowania jakiegoś wydawnictwa black and white (po edycji zgodnej z wymaganiami redakcji), dla wzbogacenia szaty edytorskiej, np. jako przerywniki, np. w zbiorku poezji... Jeszcze dodam, że widzę na fotkach jakąś dynamikę, żywość kompozycji, jeśli się nie mylę, to noszącą charakterystyczne znamię Twojego ja.
Pzdr, TJ
Czyżbyś się przemógł i zaczą focić kwiatki , a potem robactwo !!! jak na początek to bardzo fajne foty , echhhh tylko dlaczego B&W
Robin, obiecuję że żadnego robala nie sfocę jak świat światem. Czytałem gdzieś, że niejaki Gudzowaty robi przyrodę tylko na filmach BW i nikt go nie pyta dlaczego czarno-białe. Tylko dają mu World Press Foto. ;)
Ja oczywiście znam swoje miejsce w szeregu i nie porównuję swoich zdjęć do Gudzowatego.
nazwisko swoje robi , ale NASZE foty też sa OKi bo robione z sercem i olympusami !!!
wiesz Rafał tak sobie mysle ze moze gdybys zalozyl inny filtr (nie czarno-bialy) na te kwiatki to moze byloby ciekawiej. Nie wiem strzelam np. pomaranczowy, sephia... albo siakis inny... Mowiac szczerze takie kwiatki nie przemawiaja do mnie... gdyby tam byli ludzie to owszem - inna sprawa.
Rafale,
przygladam sie tym kwiatuszkom we wszystkie strony i przyznam, ze jakos trudno mi sie przyzwyczaic do B&W wersji.
Kiedys, dawno temu zrobilem sliczna czerwona, kroplista Roze. Ze zwyklej ciekawosci odebralem jej kolor. Byla do przyjecia. Jednak w innych kwiecistych przypadkach brakuje mi piekna i harmonii kolorow, jakie na tej ziemi najbardziej okazale daja kwiaty.
Byc moze jak bede kiedys duzy, to zmienie przyzwyczajenia.
Pozdrawiam,
excel
Ja robię foty tylko ludziom. Nieludzkie tamaty właściwie mnie nie interesują. Nie focę krajobrazów, zachodów, wschodów, robali, kwatków, architektury itp. Tylko ludzi. Więc zgadzam się, że gdyby na fotach byli ludzi, to byłoby 1000 proc. lepiej.Cytat:
Zamieszczone przez kisi
Jak napisałem wcześniej, sam mam wątpliwości czy eksperyment z odebraniem kolorów kwiatkom ma sens. Prawdę powiedziawszy zrobiłem te kwatki, bo chce je walnąć w antyramach na ścianach mojej chałupy. Znudziły mi się foty, które wiszą od pół roku, więc wymyśliłem taki patent. Wystruj chaty niejako wymusza foty czarno białe, stąd pomysł.
Myślę, że w sedno tarczy trafił Tadeusz. Foty same w sobie są takie sobie. Być może nadawały by się jako ilustracja do wierszy. Albo jako dekoracja na ściany (i tam trafią, choć nie wiem na jak długo).
Kolejna fota nosi tytuł: "Kiedy będę starą kobietą..."
127
fajna fotka , ale kurde pdkradłeś mi tytuł zdjęcia , chciałem zamieścić cośik trochę podobengo w tym klimacie, to chyba nie zamierzony odwet za te bańki
hi hi hi
ehes, swietnie pokazales "zachwyt".
a wszybie odbija sie wiele innych rzeczy. np. na gorze mniejwiecej w polowie szerokosci jest dziwna postac, jakby "alien" - jakis przybysz. inni ludzie na ulicy sa wieksi. czy to po prostu obrazek na wystawie? bo jak nie to: "chyba widzialem ufo" :))
A z fotkami od 112 poniżej du..............
.....ży problem ;)
Czekam cierpliwe na stare foty. Lubię forum Olka bo mało tu chamówy, dlatego nie zrażam się i nie obrażam.Cytat:
Zamieszczone przez jacek2004
Kolejna fota - nie jestem z niej dumny w sposób przesadny. Pokazuję ją bardziej jako ciekawostkę. Te majzy powstały na skutek kręcenia aparatem wokół osi obiektywu (nic nie było kombinowane w PSie). Fota zrobiona gupim Janem Canon IXUS II.
128
WItam
A bobas kręcił się razem z aparatem ?? ;) - bo tak mozna to odebrać - fajna fotka - pewnie można się czepić szumów i ostrości - ale w tym przypadku nie o to chodzi.
Ważne, że udało się skupic wzrok małego na aparacie i zakręcić resztą.
Pzdr
Kolejną fotę zatytułowałem: "************ sobie życie...".
129
Ad 129: kadrowałbym ciaśniej po bokach. Ja, podkreślam :-)