Wersja do druku
Właściwie to nie wiem dlaczego nie lubię fotografować krajobrazów. Może mi się odmieni. Póki co fotografuję widoczki z rozpaczy, jak mi sportretowanie jakiegoś zwierzaka nie wychodzi. Teraz, przypadkiem udało mi się, jak sądzę, połączyć jedno i drugie tj. sportretować dość ciekawego, niezbyt licznego ptaka w charakterystytcznym jesiennym krajobrazie. Zapraszam:
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=780361
jak zwykle zdjęcie powala. jesli kiedysz wydasz album to chcę mieć autograf :)
Jarek tego dzięcioła też dokarmiałeś jak myszki ??
Jak to możliwe ?? Nie mogę uwierzyć. Ty to nawet masz chyba z liściem układy że spada na zawołanie :-)
Próbowałem ale wzgardził :cry:
Zdjęcie przypadkowe, miałem szczęście.
To że liść znalazł się w kadrze to również fart ale wspomagany dużą ilością klatek. Po prostu dzięcioł szukając pożywienia rozrzucał liście dookoła. Wystarczyło próbować i w końcu udało się coś złapać.
nie zareagował na błyski flesza?
Błyskasz z flesza w czystej postaci czy używasz może nakładek dyfuzyjnych?
Fota jak już pisałem i oceniałem, genialna!
Nie. Ale robiłem mu także zdjęcia bez doświetlania fleszem.Cytat:
nie zareagował na błyski flesza?
I tak i tak.Cytat:
Błyskasz z flesza w czystej postaci czy używasz może nakładek dyfuzyjnych?
Jarek mam jedno pytanko które mnie nurtuje siedząc w krzakach z E1 gotowym do strzału. Jak narazie nic fajnego nie udało mi się upolować ale zastanawiam sie zawsze czy jeżeli ptaszek podejdzie tak blisko pod obiektyw to czy w momencie naciśnięcia migawki jej dźwięk go nie wypłoszy? Wydaje mi się że E1 troszkę hałasuje.
Twoje zdjęcia dowodzą że nie ale chciałem zapytać czy stosujesz jakieś dodatkowe techniki wyciszenia aparatu?
Pozdrawiam
Tomek
nurek, E-1 jest najcichszą lustrzanką DSLR (a może i SLR) na świecie, więc wyobraź sobie jak kłapia inne lustra :wink: Po klapnięciu lustrem D7D ptaszki padają na atak serducha :D
jvad a wyzwalasz może migawkę zdalnie? pilotem lub kabelkiem. Pilot spokojnie działa na odległość kilku a nawet kilkunastu metrów. Cziekawe jak by było ustawić aparat na statywie, ustawić kadr, wysypać ziarenka lub inna przynętę na zachętę i jak pojawi się zwierzyna nacisnąć pilocika :wink:
Muszę się rozglądnąć za bezprzewodowymi kamerami, żeby przynajmniej czarno-biały obraz z wizjera przesłać na te kilka metrów, to dopiero była by zabawa.
Nie chwalę bo zawodowstwo się podziwia nie chwali , a ty jesteś już na tym etapie. Biegiem szukać wydawcy i zarabiać np. na 300 zuiko.
Nie stosuję dodatkowych technik wyciszenia. Ptaki są płochliwe z natury i trudno powiedzieć co je płoszy, być może jest to czasem migawka chociaż wydaje mi się że są bardziej wrażliwe na ruch niż dźwięki. Np. fotografując z ukrycia czaplę, która stała 2 lub 3 metry ode mnie strzelałem raz za razem a ona nie wykazywała żadnego niepokoju. Możliwe jest także, że różne gatunki mają różną wrażliwość na określone bodźce. Ogólnie zdjęcia ptakom trzeba robić maksymalnie szybko, ponieważ na ogół pozostają w ciągłym ruchu- przypomina to trochę strzelanie do rzutków. I nigdy Tomku nie będziesz miał gwarancji, że ptak poczeka na zdjęcie, mam masę zdjęć pustych gałązek lub rozmazanych ptaków. To przykre gdy długo na niego czekasz a on ucieka dokładnie w chwili, w której otwierasz migawkę :cry: Na pewno trzask migawki gorzej znoszą gryzonie, są bardziej płochliwe i wrażliwsze na każdy niespodziewany dźwięk i ruch. Ponieważ często używam lamp błyskowych wiem, że na ogół ptaki źle znoszą błysk i często się płoszą.
Nie robię zdjęć zdalnie chociaż o tym myślałem. Wielu profesjonalistów robi zdjęcia w taki sposób i jak się wydaje to dość efektywna metoda.
Dorian bardzo dziękuję :) Oczywiście chciałbym mieć / zarobić na Zuiko 300 konkurencja wymusza wydłużanie ogniskowych.
jacek2004 i jvad dziekuję Wam za odpowiedź.
Pocieszające informacje :).
Pozdrawiam
Nurek