http://optyczne.pl/1189-nowo%C5%9B%C...cj%C4%99_.html
Czy ten wyścig na Mpix dla APS-C się wreszcie kiedyś skończy (o ile ta specyfikacja jest w jakimkolwiek stopniu zgodna z prawdą)?
Pozdrawiam
Wersja do druku
http://optyczne.pl/1189-nowo%C5%9B%C...cj%C4%99_.html
Czy ten wyścig na Mpix dla APS-C się wreszcie kiedyś skończy (o ile ta specyfikacja jest w jakimkolwiek stopniu zgodna z prawdą)?
Pozdrawiam
Jeśli wraz ze wzrostem ilości Mpix nie idzie pogorszenie jakości(szum) no to wszystko gra :)
15mpx i iso12800... Ciekawe, ciekawe...
Canonowskie matryce zwykle dobrze sobie radziły z kontrolą szumy, jeśli nic się nie zmieniło to może się okazać że to 12800 jest mocno zaszumione, ale jednak używalne.
Wstępna specyfikacja aparatu wygląda bardzo fajnie, ale co z tego. Canon od dawna (a dokładniej to od EOS350D) ma puszki które idealnie są pode mnie skrojone ale niestety nie ma już takich obiektywów.
Po cholerę Canon robi kolejną puchę niepełnoklatkową. Przecież jak wieszczą wieszcze FF wkrótce zdominuje rynek...
ps. Dobra, już się zamykam... :wink:
ps. 2 Info dla Dzemskiego - ten post to żart. Może nie najlepszy, ale żart. :wink:
Ten aparacik to pewnie zapowiedz nowej wielkości pixeli w kolejnym FF pro.
Dorzuce troche nieoficjalnych newsow, tutaj jest albo kopia przecieku, albo ktos sie sobrze napracowal by robic nas w konia:
sample: http://www.canon.icp.dog-cr.jp/produ...0d/sample.html
specyfikacja: http://translate.google.com/translat...2findex%2ehtml
Pojawil sie ciekawy post na ktoryms forum dotyczacy przyszlosci wysokiego iso i rozdzielczosci.
Wiec w sprawie czulosci podobno za duzo walczyc nie mozna, zblizaja sie do granic i kolejne wysilki to byloby urwanie 10%.
Wiec sens ma podnoszenie rozdzielczosci. Dlaczego? Wiele osob pisalo, dajcie 6mpix bez szumow, a mozemy miec 15mpix do niskich ISO i polowe, lub 1/4 mpix do wysokich iso. Poprostu sRaw i obizanie szumow na podstawie nadmiaru informacji.
Podobno sRAW w obecnych canonach ma o 1EV mniej szumu, nie sprawdzilem, ale moze to miec sens.
Witam !
Zawsze wiaze sie to z pogorszeniem jakosci bo jak szum
elementu wzrasta nie ma cudow aby to nie pogarszalo jakosci.
Owszem, mozna to pozniej odszumiac mocniej i pokazywac
w testach ze jest mniejszy szum niz w poprzednikach ;)
Canon slynie z wiekszego odszumiania... programowego ;)
Odszedlem od Canona bo mi w subdetalach nie gralo jak nalezy.
Pozdrawiam.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
W kompaktach z matrycami 1/1.7" masz ISO 3200.
Tylko nasuwa sie pytanie jaka jest faktyczna rozdzielczosc takiego obrazu.
Ile pixeli zamienia sie w bigos.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Canon nie ma zadnych rewolucyjnych matryc i owszem moze z deka
mniej szumi ale efekt koncowy to i tak programowe kombinacje bo
tutaj nic wiecej nie da sie wykrecic.
byłem na forum nikona oczywiście rozwinął się watek o specyfikacji 50D myślałem że onaniści sprzętowi są w większości na tym forum ;) Ale tam wielu użytkowników zastanawia się nad zmianą systemu łącznie z jakimś moderatorem to jakieś chore jest zwykła specyfikacja a tyle rozterek...
Dziwne, w testach zawsze podkreslaja ze Raw'y sa bez jakiejkolwiek ingerencji programowej.
Wiec mniej szumialy dzieki CMOS'ow co wykorzystal Nikon.
Wiecej mpix zazwyczaj oznacza wieksze szumy, ale technika nie stoi w miejscu. Czy pierwsze lustrzanki majace 3mpix mialy bezszumne iso 6400?
Bawilem sie kiedys w prosty test, co daje wlaczenie odszumiania w jpgach, tu masz wyniki:
http://gallery.dziki.pl/album116
Czy faktycznie przy 3200 jest utrata szczegolow?
Cycat z optycznych:
"Patrząc na zdjęcia, histogramy i statystykę nie widać niczego co sugerowało by ewentualną ingerencję w RAW-y. Canon w tych kwestiach jeszcze nigdy nas nie zawiódł i mamy nadzieję, że nadal tak będzie. "
Mozna wymyslac rozne bzdury ale tutaj akurat trafiles kula w plot.
Podeprzyj swoja teze jakims przykladem bo mi to wyglada na trollowanie.
A mnie się 50d kojarzy z D50, co od razu warunkuje postrzeganie tego sprzętu jako przeżytek :grin:
Zaczynają się te numerki pomału nakładać. Ja już dwa albo trzy razy spotkałem się z tekstem na temat mojej Etrójki: - "oooo, D3, super sprzęt..." :D
To prawda, literka 'D' jest blisko 'E' na klawiaturze. Sam na GG już raz napisałem D3 zamiast E3 ;)
Chłopcy, trochę Was rozumiem, ale jeśli nie przestaniecie spamować, to będę kasował ;)
Witaj !
Niczego nie wymyslam tylko pisze jak jest a jezelu uwazasz ze
ISO 3200 jest bez zadnych strat generowane w aparacie to
ulegasz zludzeniu.
Nie badz naiwny, ze RAW nie jest ruszany przez soft aparatu.
Technologia produkcji matryc nie posunala sie az tak abys
mial przy duzym zageszczeniu elementow na tyle mniej szumu...
aby wysokie ISO bylo ok.
Ograniczeniem jest technologia i stad producenci
posuwaja sie do wiekszego grzebania w bardziej zaszumionym
sygnale. Canon tutaj przewodzi... i pieknie zwodzi ;)
Twoj przyklad z ISO 3200 jest ladny i to pieknie wyglada tylko...
ze jak to wyostrze pod odbitke to plastikiem mi zajezdza ze az strach.
Jak myslisz SKAD TEN PLASTIK sie bierze... ?
Wiesz dlaczego odszedlem od Canona ?
Dlatego, ze na odbitkach mialem cukierkowe subdetale i niestety
ja to zauwazalem bo
w porownaniu do odbitek z analoga to byla calkiem inna bajka.
Problem polega na mniej naturalnym oddawaniu obrazu.
Gdy kupilem PENTAX-a ktory bardziej szumial okazalo sie, ze
odbitki sa calkiem inne i dla 21x15 mam juz znacznie blizej
jakosci analogowej.
Tak samo jest z Olkiem E-410 ktory daje tez szumy ale
nie produkuje plastiku w subdetalach.
Kolega co ma Nikona D300 robil na wysokim iso i podeslal mi
jakis czas temu NEF-y i jak to zobaczylem... TO ZALAMKA...
Obraz zmydlowany i widac ze to wysokie iso to LIPA.
Nie gniewaj sie.... ale mnie nie przekonasz do wysokiego ISO
na matrycy APS-C bo to widac ze to jest przekombinowane
a byc moze Canon ma bardziej wyrafinowane metody usuwania
szumu - jednak nie ma zlotego srodka pozenic wszystko wokol
aby bylo idealnie.
Pojscie w dalsze zageszczenie matryc to nieporozumienie
i nie wrozy nic dobrego dla jakosci obrazu.
Pozdrawiam.
Jak mogą być bez ingerencji programowej? Przecież sam zapis (i sposób zapisu) informacji jest ingerencją programową.
Wyobraź sobie średniowiecznych skrybów przepisujących Pismo Święte "bez ingerencji programowej". Niby piszą to samo i tak samo, ale charakter pisma jakże inny.
Ingerencja programowa oznacza obrobke raw'ow czyli odszumianie i inne polepszajace zabiegi a nie czysty zrzut z matrycy.
W obroce przodowal nikona za czasow ccd, NEF'y byly odszumiane i tracone byly szczegoly. Widac to bylo po wykresach szumu na roznych czulosciach, przy ISO 800 szum byl nizszy niz przy 400.
Nie wiem, ale jak dla mnie przełożenie obrazu na ciąg cyferek już jest ingerencją uniemożliwiającą "czysty zrzut".
Podobnie jak skaner nie zapewnia "czystego zrzutu" bo przecież ma jakieś paprochy na szkle albo kiepską lampę itp.
To, że ktoś pisze, że z plikiem nie jest nic robione, wcale tego nie oznacza. Przecież zapisanie obrazka za pomocą cyferek odbywa się za pomocą programów w lepszy lub gorszy sposób i nigdy nie będzie "czyste".
PS. Jeśli dobrze kojarzę to RAW nawet nie jest plikiem graficznym tylko plikiem danych, więc tym bardziej "czysty zrzut" to chwyt retoryczny.
ale fajne info...może całkiem zacnego 40D będą niedługo rozdawać w promocji do kart pamięci...
mnie tam cieszy każda nowa prepmiera, bo za każdym razem robi się ruch na rynku wtórnym i w sklepach, dotyczący starszych ale jeszcze rześkich modeli...Szkoda że Olek nie wypuszcza tak często puszek z segmentu E-X, nawet jeśli dodawałby tylko jakiś ficzer...
Dzemski - o co chodzi z tym forum? Strzelasz focha, czy naprawdę nie lubisz Olkowego piekiełka?
Nie zamierzam Cie przekonywac bo to nie ma sensu. Jak czytam zolte forum to rozne rzeczy zarzucali canonowi ale na jakosc obrazu nie narzekali.
Zwiekszenie rozdzielczosci nie musi oznaczac proporcjanego wrzostu szumow, technologia sie zmienia a Ty chyba starasz sie to ignorowac.
Skok z 8 na 10mpix w 400D wzgledem np 350D jest przykladem. Zachowali ta sama wielkosc piksela przez zmniejszenie odstepu pomiedzy nimi. Szum pozostal na tym samym poziomie.
Drugi przyklad to 400D vs 40D, 10mpix w obu a 40D ma o conajmniej 1EV mniejszy szum.
Nie wierzysz ze aps-c moze dac jakosc, narzekasz na szum i uciekasz w mniejsza matryce. Dziwne.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
RAW w zalozeniach to zrzut wartosci poszczegolnych komorek i zapis ich wartosci.
Czysty oznacza to ze soft aparatu faktycznie jedynie zczytuje wartosci komorek i je zapisuje a nie ingeruje przez np programowe odszumianie. Jesli soft aparatu poprawia jeszcze te wartosci nie mamy juz czystego zrzutu.
Jak raw nie jest poprawiany masz wieksze mozliwosci obrobki ale jednoczesnie aparat pokazuje jak faktycznie szumi. Dlatego z ccd'owych nikonach nie wiadomo bylo jak faktycznie szymi matryca przy 1600.
EDIT: W co do samego 50D to mozna powiedziec ze naprawily glowne narzekania wlascicieli 40D czyli:
- ekran
- AF w LV, ekstra dali detekcje twarzy :lol:
- kalibracje AF
Poczekamy na testy co faktycznie daje matryca i bedzie mozna go oceniac.
Witam !
Z 8 na 10 Mpix to niewiele wiecej i tutaj sie zgadzam, ze
mogli to jeszcze sensownie rozwiazac by nie mieszac bardziej programowo.
Natomiast jak uwazasz przejscie na APS-C na 14 Mpix lub wiecej
to dobry pomysl czy nie dobry dla jakosci obrazu ?
Masz na to jakies sensowne rozwiazanie by przeskoczyc
znacznie wieksze fizyczne szumy sensora ?
Zauwaz, ze RAW-y w Canonach sa dosc miekkie to tak
jakbys zawsze robil zdjecia miekkim szklem ;)
Co do uciekania w miejsze matryce to nie chodzi tutaj o to ze
sa mniejsze tylko, ze system Olka 4/3 z zasady nie tnie...
programowo az tak... szumow i dopuszcza dzieki temu
bardziej naturalne oddawanie rzeczywistosci po mimo, wiekszego szumu.
Cenie sobie ze ja sam decyduje na PC co i jak odszumiec i uzyskuje
kadry dokladnie takie jakich oczekuje.
Boje sie aby Olek nie wdal sie we wojne na upychanie pixeli bo
zrobi sie specyfika obrazu Canona - czego bym nie chcial.
Od samego poczatku produkcji cyfrowych aparatow juz
w malpkach olkow przyjeli zdrowe podejscie do prezentacji obrazu.
Ciesze sie, ze utrzymano ten sam styl...
Pozdrawiam.
Niestety żaden technik ani programista, obojętnie z jakiej stajni nie potrafi uporać się z jednym nierozwiązywalnym do tej pory problemem:
jakość zarejestrowanego obrazu nijak nie przekłada się na jakość fotografii i nie ma na to żadnego algorytmu, nad czym ubolewają zapewne wszyscy programiści i całe zastępy użytkowników :grin:
Niewiele gorszy od 10mpix przy cropie 2
http://a.img-dpreview.com/Previews/C...es/mlenses.jpg
Podaj przyklad bo znowu bzdure piszesz. Canony maja slabe filtry AA
Przyklad rawa e520 vs 450d
http://www.dpreview.com/reviews/olympusE520/page27.asp
Canon mydli?
Sam zaczynasz jakas bezsensowna wojne nie podajac przykladow a czepiasz sie malo trafnie.
Zaraz sie dowiemy ze zmieniles tez canona na olympusa ze wzgledu na DR.
Moze skupmy sie na watku pt 50D a tym czy on mydli czy nie i czy szumi bardziej niz olympusy okaze sie po testach.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
nie rozumiem co masz na mysli piszac o jakosci zarejestrowanego obrazu, obecnie za jakosc obrazu w najwiekszym stopniu odpowiada duet optyka + matryca po stronie sprzetu i wkladka miesna z drugiej strony szkla. Pozniej jak zamienimy wartosci z poszczegolnych komorek na kolore piksele.
Jesli niedoswietlimy zdjecie o 3EV to zaleznie od jakosci matrycy odzyskamy wiecej lub mniej.
Jesli zrobia matryce o wiekszym DR stanie sie np bardziej idiotoodporna :)
oj mylisz się, prawdopodobnie zdjęcia robiłeś Canonem z szkłem z FF/BF i dlatego taka opinia
tutaj masz trochę przykładów z 5D (głównie RAWy wywołane na defaultowych ustawieniach ACR)
http://212.51.209.43/~fatman/5D/24-70_2.8L/
RE pomyliłeś ksywy, zdaje się ;)
Darek nie miał 5D, tylko 450D, Tak mi się zdaje :)
wiecie co jestem szczęśliwy że jestem na etapie ze nie chce mi sie czytać takich wątków, jakieś pól roku temu to żadnego nie odpuściłem. Jednych jara robienie zdjęć, drugich zmiana sprzętu w nieskończoność, trzecich udowodnianie innym ze jakiś "system" (nienawidzę tego słowa) jest lepszy jeszcze innych zaistnienie na forum. Ja tam wale fotki canonem i olkiem z tych fotek wyłazi mi co setna(ma jakąś wartość) i jakbym miał każdą oceniać pod względem technicznym to bym nie miał czasu na robienie fotek....
Witaj
Chetnie obejrze Twoje RAW-y z 5D.
Robilem 10D i nie bylem zadowolony jesli chodzi szczegoliki.
Uzywalem EF 50/1.8 II i Tamrona 28-75.
Pozniej wyszedl 300D i tez mydelko lecialo w RAW-ach.
Co do 5D nie wiem jak to dokladnie jest bo musialbym
EF 50/1.8 II przypiac i sprawdzic jaki RAW wyjdzie
w sceneri trawy i drzew, lisci i wykonac odbitke
21x15 w 300DPI i ocenic czy o to mi dokladnie chodzi.
Z drugiej strony FF daje wieksze mozliwosci w naturalny
sposob zmniejszac szumy po przez wykorzystanie
wiekszej powierzchni sensora.
Z matrycy Pentaxa 6 Mpix wzgledem Canona 10D wyciagalem bardziej szczegolowe obrazy
choc widac bylo, ze na niebie Pentax nie daje gladzi w stylu
pupci niemowlecia i widac tam lekka strukture elementow sensora.
Inna ideologia traktowania obrazu jest przez Pentaxa a inna
przez Canona.
Moim zdaniem Pentax i Olek maja podobne podejscie to
przedstawiania obrazu godzac sie na lekki szum.
Pozdrawiam.
Darekw1967, no tak ale piszesz że "Canony daja w RAW mydlany obraz" tymczasem wychodzi na to że taka opinię wyrobiłeś sobie fotografując dwoma prawie przedpotopowymi Canonami czyli 10D i 300D -do tego C 50 1.8 to dosyć kapryśne szkło i czesto trafia się podły egzemplarz, o Tamronie 28-75 nie wspomnę (stawiam D3 kontra dekielek 52mm, ze miał FF/BF).
Na moim serwerze chyba dużo RAWów z 5D nie ma (większość zdjęć jest z RAWa wywołana na defaultowych ustawieniach ACR) -znalazłem na szybko:
http://212.51.209.43/~fatman/5D/jpg-raw/
ale tutaj masz ich do woli:
http://raw.fotosite.pl/