Darmowy ebook dotyczący programu adobe lightroom czyli potocznie zwanego lajtruma.
http://www.image-space.com/assets/Im...Tips_eBook.pdf
kilka cenych wskazówek zawsze może się komuś przydać
Wersja do druku
Darmowy ebook dotyczący programu adobe lightroom czyli potocznie zwanego lajtruma.
http://www.image-space.com/assets/Im...Tips_eBook.pdf
kilka cenych wskazówek zawsze może się komuś przydać
Trochę OT, czy was też drażnią te charakterystyczne, pojechane suwakami foty obrobione Lajtrómem? Ja widzę tego coraz więcej i coraz bardziej mi się nie podobają...
:wink:
Każdy program graficzny daje możliwość "pojechania suwakami"
i nie wydaje mi się abyś rozpoznał czy suwaki przesuwane były w PHOTOPAINCIE, PHOTOSHOPIE, LIGHTROOMIE czy jakimś innym programem
mnie drażnią wszelkie przedobrzenia ale jest to rzeczą gustu :)
alakin - możesz rozwinąć myśl o jakie efekty chodzi?
Ja kiedyś nadużywałem suwaczka clarity - efekt był w postaci sporego "halo" na krawędziach ostrych kontrastów.
a ja uwielbiam presety z LR. Nie wykorzystuje ich do wszystkich zdjęć, raczej dla zabawy, ale po to są żeby używać.
Nie chcę tutaj wklejać zdjęć innych osób, ale znajomy, który całkiem niedawno robił fajne, dobrze obrobione zdjęcia, zachwycił się LR i od pewnego czasu nie da się tego oglądać, bo popadł w skrajność. Głównie widać to w obróbce portretów, czy nadmiarze stosowania efektu "światło/cień". Raz czy drugi może zachwycić. Ale coraz więcej tego typu obróbki widać, takiej coraz bardziej "ugraficznionej".
Nie wiem na czym to polega, domyślam się tylko, że suwaczkiem można sobie po trochu zwiększać efekt, a preset działa podobnie do akcji w PS, więc nikt już po uruchomieniu preseta nie próbuje łagodzić uzyskanego efektu...
rozumiem...
ja generalnie zauważylem że nadużywanie rozjaśniania cieni, które często ładnie prezentuje się na LCD, na papierze wyglada koszmarnie - bardzo nienaturalnie.
Czasem przeginam z PSuciem ale ostatnio się opamiętałem trochę...wolę więcej czasu poświęcić na zrobienie foty lub ją skoszować niż upiększać coś co zepsułem przy robocie.
Dobrze zrobiona fotka to potem tylko ewentualnie poziomy lub krzywe, przycięcie i po wszystkim
Ja generalnie koncentruję się na "przesłaniu" jakie ma fota. Powinna opowiadać mi coś ciekawego, przekazywać jakąś historię, puentować wydarzenie. Estetyka to rzecz wtórna, ładny portret obejrzę i zapomnę, wydarzenie ukazane za pomocą fotografii będę pamiętał i wyciągnę być może nawet jakieś wnioski... Stąd konsekwentnie wynika moja obróbka do BW, ukrycie w cieniu lub przepałach tego co odciąga od głównego motywu. Wiem, że jakiejś wielkiej fotografii nie uprawiam i na kolana toto nikogo rzuca, ale przynajmniej pokazuję kawałek życia, coś, co mnie zainteresowało.
Stąd nawet najbardziej superancko przedstawiona za pomocą HDR-a koparka jakoś mnie nie kręci...
Ale to oczywiście to indywidualne preferencje.
Dzięki zasysam. Co do LR to ostatnio - odkąd testuję LR 2 Beta bardzo go polubiłem. Nawet PS poszedł w odstawkę - często korzystanie z niego to armata na zabicie muchy... A LR jest niezastąpiony jak trzeba lekko podrasować grupę fot czy wywołać RAWy - może bez wielkiego wnikania w techniczne szczegóły ale z dobrym efektem i szybko. Przekonałem się też do jego filozofii (na początku nieco irytujące) - przesuwania fot jak na powiększalniku, importu-eksportu plików zamiast standardowej edycji itp... Zdefiniowanych ustawień raczej nie używam, wybieram swoje ale stosuję je do grupy fot zrobionych w danych warunkach...
A jak to jest z miejscem na dysku? Z tego co się orientuję, to LR ma inną filozofię zarządzania zdjęciami, nie naruszając oryginału. Czy nie za szybko zapełnia się dysk przy takim nadpisywaniu pliku? (musi chyba gdzieś zapisywać historię)
Zdjęcia można obrabiać bezpośrednio z np. karty. AL zapamiętuje je we własnej bibliotece (działa jak historia). Oprócz tego, tworzy na dysku folder
"Backups" oraz "Lightroom Catalog Previews.lrdata" - nie zajmuje to dużo miejsca (w tej chwili oba foldery u mnie mają jakieś 100MB łącznie). Innego "tajemniczego" zjadania miejsca na HDD nie zauważyłem.
Trafnie ujęte :)
LR jest nieoceniony, zwłaszcza jego możliwości katalogowania, zarządzania kolekcjami i słowami kluczowymi, nie sposób coś zgubić :D
Zwykle używam swoich ustawień, żeby osiągnąć jakiś tam zamierzony przeze mnie efekt, nie wykorzystuję automatu, chociaż wydaje mi się, że działa nieźle. Podobają mi się suwaki i histogram, który można bezpośrednio modyfikować. No same plusy w nieskomplikowanej formie :) Zwykle staram się zdjęcia tylko dopieszczać,te które nie wyjdą wylatują heheh no w końcu człowiek się uczy :)
Odpalam PSa tylko kiedy potrzebuje maski warstwy a to rzadko, teraz bawię się trochę camera RAW - ale LR czyta RAWy :) wiec to raczej dla rozrywki.
Podsumowując Lajtrum jest fajny :D
I śliczne dzięki za pdfa :)
Do mnie jakoś nie dociera ta filozofia zarządzania :grin:
Ale próbowałem, słowo honoru :)
Kiedy szukałem ostatnio dystrybutora natrafiłem na polskie tłumaczenie do LR. Adres: http://www.wimal.com.pl/adobe/help/l...okalizacja.htm . Instalacja nie jest skomplikowana.
Witam...
Mam pytanie dotyczące Lightrooma, a mianowicie zainstalowałem sobie wersję 1.4 oraz mam również zainstalowanego OM2 i mam pytanie dotyczące EXIF'a i informacji zaszytych do fotki. Porównując tą samą fotkę w OM2 i LR to OM2 w "informacjach podstawowych i EXIF'ie" pokazuje więcej informacji niż LR (np. LR nie pokazuje informacji dotyczących poziomu ostrzenia i kontrastu). Dlaczego tak jest??? Może coś spaprałem podczas importu zdjęć do LR, albo mam coś źle ustawione, albo poprostu nie wiem gdzie tych informacji szukać??? A może poprostu OM2 jest pod tym względem lepszy i czyta więcej informacji???? Jeśli taki problem był już poruszany na forum to wklejcie mi link... Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedź....
Informacje o których wspominasz czyli saturacja, kontrast czy gradacja mogą być w ORFach zapisywane na dwa sposoby:
Sposób 1
W postaci jednej liczby gdzie:
0 - Normal
1 - Soft
2 - Hard
Jest to sposób mało precyzyjny ale stosowany chyba przez większość firm. Zapisywany jest w podstawowej sekcji Exif
Sposób 2
W postaci trzech liczb gdzie pierwsza oznacza wartość nastawioną, druga oznacza minimum a trzecia maksimum np:
0, -2, 2 (czyli wielkość może przyjmować wartości od -2 do 2, akualnie 0)
To byc może jest wymysł Olympusa i siedzi znacznie głębiej bo w sekcji Exif/MakerNote/CameraSettings i być może stąd OM odczytuje więcej informacji.
Nie będę zakładał nowego wątku. Ma ktoś jakieś sprawdzone Presety do Lighrooma dla E-3?
Coś by się tam znalazło. Przejrzę przez weekend i wrzucę zipa gdzieś na serwer.
Dzięki:wink: