Fx!
http://www.fredmiranda.com/forum/topic/657828
~3000$
więcej info
też nowe szkła
http://nikonrumors.com/2008/06/18/mo...ew-lenses.aspx
Dzięki C+ ! :D
Wersja do druku
Fx!
http://www.fredmiranda.com/forum/topic/657828
~3000$
więcej info
też nowe szkła
http://nikonrumors.com/2008/06/18/mo...ew-lenses.aspx
Dzięki C+ ! :D
Olek też prędzej czy później zrobi FF...będzie zmuszony ;p
Ehhh! Czy wy nie widzicie, ze olek będzie tym lepszy im mniej APS-c będzie w okół? :D
Olek nie będzie FF, taki jak wam się wydaje,... ;)
a co by mi właściwie dało to FF gdybym sobie takie kupił?
Co do nazwy d700 - albo firma chciała podkreślić "skok technologiczny", albo planuje jeszcze stworzyć modele d400. d500, d600 na format DX. Poza tym canon miał już FF w klasie półprofesionalnej, a Nikon nie. Trzeba więc traktować jako odpowiedź.
Boję się że wątek znowu przejdzie na temat przyszłości 4/3 - to już było i dyskusja choć rzadko merytoryczna była naprawdę ciekawa. Niemniej, niech inni inwestują w FF, a Oly niech się trzyma swoich standardów.
Racja Grizz - jak już wszyscy przejdą na FF, mała matryca 4/3 będzie miała swoją niszę którą będzie mogła wykorzystać.
Oby nie. Jeśli w ogóle, to wolałbym coś innowacyjnego, np. coś większego (w sensie powierzchni matrycy) od małego obrazka, ale mniejsze od średniego formatu i kwadratowe:wink: Taki bardziej kompaktowy i tańszy średni format :wink: Bo jak już zaczynać od początku z puchami i szkłami, to czemu ograniczać się do "FF"?
wydaje mi się to ruchem wyprzedzającym w stosunku do następcy 5d.. rynek FF robi się ciasny.. u góry...
Czekamy też czy matryca z d300 trafi do d90, czy na jesień czy dopiero na wiosnę...
Jasne jak już od nowa, to czemu nie MF albo od razu GF ;)
Pożyjemy zobaczymy:)
Dobra wiadomość dla posiadaczy systemu Nikona, którzy chcą się rozwijać w stronę pełnej klatki.
D3 był dla wielu za drogi, jednak inną wadą dla sporej ilości ludzi była jego wielkość oraz waga. Nie będę ukrywał, że ja także czekałem z utesknieniem na mniejsze i lzejsze body z FF w systemie Nikona -trzymanie w rękach kloca D3 przez kilka godzin jest niestety bolesne, zwłaszcza grupa boczna mięśni przedramienia daje o sobie znać :(
Pozostaje pytanie o cenę.............. znając Nikona to niestety niska nie będzie. Nie ma także co liczyć, że po wprowadzeniu 5D Mk II ze strony Canona, Nikon zrewiduje swoje ceny i D700 potanieje -niestety widać to po obecnej walce D300 vs 40D.
Wszelkie ploty mówią o 3000-3200$.
Tak czy inaczej ja już dostałem "błogosławieństwo" od mojej żony na zakup nowej zabaweczki, jako support/backum na śluby ;)
i dobrze
moze 5dmk2 bedzie konkurowal cenowo wiec bedzie z czego wybrac tania puszke ff
Prawdopodobnie Canon obok 5D umiesci dwa nowe modele FF, gorszy ma byc pozycjonowany odrobine wyzej od 40D. Widac to po obiektywach L ktore nie sa produkowane dla cropa.
Wiec Nikon tez wypuscza FF.
Obie firmy ida w kierunku FF bo szklarnia juz jest i czeka, crop bedzie dla amatorow, ew tam gdzie przedluzenie ogniskowych sie przydaje i do tego bedzie linia 40D i nastepca.
Z cropa nie zrezygnuja, segment amatorski jest zbyt dochodowy by go oddawac innym, a FF jest jeszcze za drogie. Nie wykluczone ze FF z czasem bedzie schodzil coraz nizej az do amatorskich lustrzanek.
Olympus juz jest FF :)
Co daje FF? To co zamiana kompakta na lustrzanke. Wieksza matryca to mniejsze szumy, lepsza jakosc z tych samych szkiel, inna plastyka.
Niech mi ktoś wytłumaczy jak krowie na miedzy co to jest ta legendarna plastyka pełnej klatki cyfrowej. Pół życia robiłem zdjęcia na pełnej klatce (małoobrazkowej analogowej) i nie wiem o czym piszecie.
Czy według tego tajemniczego kryterium średni format będzie miał jeszcze lepszą plastykę? A wielkoformatowe aparaty super-duper plastykę?
Co to jest ta plastyka? Czy to aby nie to samo co maść na tranzystory polepszająca dźwięk słyszany tylko przez audiofili? :roll:
Rafał:
Plastyka to jest wtedy jak masz ostre oko a rzęsy już łapią blura... Czasami podziwiam ten pęd ku FF. Przecież nawet w 4/3 z Sigmą 30 1.4 trzeba trzymać się sztywno a co dopiero musi się dziać na FF z powiedzmy 50 1.4...
Legendarna plastyka to GO dążąca do minus nieskończoności.
Rafał:
no co Ty... plastyka = GO na 5mm no i może jeszcze mniej przepałów niż w OLKU. plastykę mierzy się w kilogramach jakie waży jasny obiektyw.
Plastykę mierzy się w Super-Duper-Sprzęcie (w skrucie SDS): 0.5 SDS, 1.2 SDS, 4 SDS... ;)
A tak na poważnie - to przecież człowiek robi zdjęcia, a maszyna to jego narzędzie. Wiem, że zaraz podniosą się głosy że dobrze jest gdy maszyna jest na najwyższym poziomie. Racja, ale co zrobić ze starszymi fotografiami robionyny, z punktu widzenia technologi, "gorszym" sprzętem np. Nikonem F3? Są to gorsze fotografie?
Z FF jak z 4/3: jedne wady zostaną rozwiązane, inne będą generowane i trzeba będzie je rozwiązać. Takie życie w barażny foto...
znalezione na cyberfoto:
"Dla mnie to przede wszystkim odpowiednie oświetlenie, odwzorowanie optyczne (GO, perspektywa, niekształcenia, wyodrębnienie i hierarchia planów etc) ale także kontrast barw i cieni wydobyty dynamiką"
http://www.cyberfoto.pl/tematy-ogoln...-obiektywu.htm
przeczytałem i ludzie uważają, że "plastyczność" (cokolwiek to jest) zależy głównie od obiektywów, co ma z tym wspólnego FF?
To nie jest plastyka tak do konca, to po prostu mala glebia ostrosci.... plastyka czesto objawia sie jak masz wszystko ostre, caly plan, od poczatku do konca a zdjecia mimo tego ze plaskie jest trojwymiarowe, widac poszczegolne plany, ktore choc wszystkie ostre sa plastyczne i przestrzenne. I niestety w wiekosci przypadkow zdjecia z cyfry nawet ff sa plaskie, chyba to wynik przeszczepu obiektywow analogowych na matryce cyfrowa. I tutaj zuiko goruje. Wystarczy obejrzec sobie odbitki... Cyfrowka cierpi na beznadziejna plaskosc. I nie ma sie tu co zaslaniac GO na poziomie 5 mm... cos takiego tak rzadko sie przydaje ze szok. Podniecanie sie obiektywem 1,4 na FF owocuje robieniem zdjec gdzie jedna glowa jest ostra a reszta juz nie (tzn. przykladowo pani mloda ostra ale jej mama stojaca niecale pol metra dalej juz nie...) bzdura totalna.
Dlaczego nazywasz to bzdurą ? Jeśli Pani Młodej podoba się taki zamysł -to dlaczego ma to być bzdura ? "Ja jestem teraz główną postacią, teraz rozpoczyna się moje życie z kimś kogo kocham, zakładamy własną rodzinę, starsze pokolenie zostaje w tle" -to tylko jakiś tam wyraz artystyczny, dlaczego to ma być bzdura ?Cytat:
Zamieszczone przez konukera
Dlaczego jak tylko jest mowa o małej GO to praktycznie wszyscy uparliście się na "jedno oko ostre a drugie rozmyte" ? Przecież można inaczej kadrować przykładowo bardziej od przodu i z większej odległości co da nam odpowiedni rozkład oraz zwiększenie GO.
Tutaj macie przykładowe zdjęcie z małą GO:
https://galeria.olympusclub.pl/displ...php?pos=-17949
bardzo proszę zerknąć na komentarze -zwłaszcza niech zrobią to Ci, którzy w tym wątku naśmiewają się z małej GO w zdjęciach z FF -i co widzimy...... znajome nicki prawda ? ;) -no dobra jeden nick, padło na Kaaroola ;)
Wątek już się przeradza w terapełtyczny. I dobrze... było nudno ;-)
Amen Panie Rafale!
konukera, nie rozumiem tego zestawienia, że cyfrowa fotografia jest płaska, a analogowa przestrzenna (wywalamy tu już czynnik małej GO, którą ustawiamy na max i wszystko ostre mamy). Można jakieś przykłady prosić? Chodzi o budowę materiału światłoczułego? Czy może Foveon ma tę analogową przestrzenność, czy też nie?
Duża głębia - mała głębia - grunt by zdjęcie miało "głębię" !
konukera:
przecież sobie jaja robię, tyle że emotikonów nie stosuję...
Fatman:
w tej akurat fotce oczy i rzęsy są ostre. też lubię rozmycie planów, ale bez przesady. nawet eksperymentalnie zapodałem Sigmę 30 1.4, chociaż i tak najbardziej lubię pewien obiektyw ze światłem 4.0.
Żeby nie robić całkowicie OT, bo zaraz jakiś Mod zamknie ( :( ) i będzie po ciekawej dyskusji....
Padło pytanie co daje FF ? Dla mnie przedewszystkim bardzo niski poziom szumu przy bardzo dużych czułościach. Mogę sobie pozwolić na forsowanie podczas obróbki (nawet o więcej niż 1EV) zdjęć zrobionych nawet przy iso w okolicy 3000-5000. I nadal maja one odpowiednia jakość. Niskoszumne FF to po prostu wygoda, mogę olać starania aby utrzymać fotę przy 200mm na 1/60s -po prostu ustawiam 1/200 i po krzyku.
Było już o GO -dla mnie odpowiednio użyta mała GO jest bardzo istotna. Pozwala mi pokazać na zdjęciu to co uważam za ważne, to na co chcę zwrócic uwage oglądającego.
Niejednokrotnie dzięki małej GO udaje mi się ukryć niedoskonałości tła (np. paskudne śmieci walające się często po parkach -kasowanie tego w PSie jest upierdliwe).
pozwoliłem sobie wstawić kilka zdjęć -większość robiona obiektywem Nikkor 85 1.4 na przysłonie 1.4
Fatman, na zdjęciu które podlinkowałeś prawie cała buzia jest ostra. Gdyby jeszcze usta były ostre to byłoby znacznie lepiej IMHO.
eee, ja plastykę miałem już w podstawówce a klatkę mam zapadniętą i malutką
Fajnie byłoby, dla porównaniu, zobaczyć takie zdjęcia z obiektywem przymkniętym o 2 działki albo z takim samym, ale podpiętym pod 4/3.
Fatman, na Twoich zdjęciach buzie w całości ostre. I gra. Podobają mi się. Fajnie, że nie boisz się przepałów, tylko ciekawie je wykorzystujesz na obrazkach.
Owszem, przy małej GO trzeba się pilnować jak jasna cholera i sporo zdjęć idzie do kosza...... nawet tych pozowanych. Jednak "da się" zrobić zdjęcie z małą GO tak aby to co trzeba lub powinno było ostre ;) -wieczorkiem postaram sie podlinkować coś w 1:1.
Ja w ogóle lubię małą GO........ no po prostu lubię ;) Nawet jak czasem coś się w tej GO nie zmieści, to często jak dla mnie obraz jest jakiś taki bajkowy ;)
Aha pozostaje jeszcze termin "Plastyka" :) Nie powiem co to jest, nie potrafie tego okreslić........ widzę jakąś subtelną różnicę w tej tajemniczej plastyce na plus w FF w stosunku do APS-C (czyli moich obecnych zdjęć a wcześniejszych) -a może się mylę, może to po prostu moja autosugestia ?
Baaa, byłoby źle gdyby było odwrotnie :wink:
Jesli dla kogos to przeszkoda w tworczosci powinien uzywac kompaktow.
Robiac zdjecia FF jedynie w makro mi glebi brakuje.
Jak mamy mala GO mozna ja powiekszyc, jak chcemy jej mniej pojawia sie problem. Przy FF mamy w tym temacie wieksze pole manewru.
Chcesz zrobic portret nie majac miejsca na tele? Im wieksza matryca tym latwiej.
Jedno slowo plastyka i wszyscy sie czepiaja.
Jak powiem ze ISO 3200 sie przydaje to niektorzy powiedza ze dobry fotograf powyzej 100 nie potrzebuje.