[OlyTest] Olek na ślubie czyli nieplanowany test E-M1
Tego testu nie planowałem - ba - nawet jakoś szczególnie nie chciałem. Ale zbiegi okoliczności się zdarzają ;)
Najpierw pierwszy - spotkanie z Jackiem w Złotych Tarasach (Pozdrawiam! :) ) na stanowisku Olka przy elektromarkecie i przyłożenie wizjera E-M1 do oka - pomyślałem sobie - jest całkiem nieźle. Potem drugi - uszkodzenie matówki w mojej już byłej E-5 podczas próby pozbycia się z niej paprochów. A że miało to miejsce na tydzień przed ślubem kolegi na którym zobowiązałem się robić za gościa i fotografa, to zaczął się lekki stresik (brak serwisu Olympusa w PL = ~3 tygodnie czekania na sprzęt, a wypożyczenie 5D z dwoma L-kami i flashem na dwa dni może i strasznie kosztowne nie jest, ale kaucja za taki secik była masakryczna). Na szczęście wtedy z pomocą przy chórach śpiewających aniołów pojawił się Saboor, który w tempie ekspresowym tuż po ostatnim zlocie załatwił dla mnie E-M1 z gripem, MMF-3 i M.ZD 12-40. Nie wiem jak Ci się za to odwdzięczę :D
Gdy tylko otrzymałem wiadomość od Pani Eweliny, to w te pędy pojechałem do siedziby - a był to piątek ... szybka akcja, wspaniały kontakt i już z powrotem pędziłem z OMD :)
Gdy już po całym dniu w pracy na spokojnie wyjąłem aparat z pudełka i zacząłem się mu bacznie przyglądać, to pomyślałem sobie - kurcze, z gripem to się naprawdę fajnie trzyma. Dłoń komfortowa spoczywa na uchwycie, przyciski są dobrze dostępne, a korpus w porównaniu do tradycyjnych plastykowych lustrzanek prezentuje się naprawdę świetnie. Gdyby zastosować "psie" porównanie - mniej więcej tak jakby nabity i zwarty bokser przy rozlazłym mopsie. Doskonale zaprojektowany, nieskurczony na siłę ale też nienapompowany - taki w sam raz. Może nie ma tego uczucia, że jest pancerny niczym E-5, ale naprawdę niczego mu nie brakuje (przynajmniej dopóki jest dołączony grip - w przeciwnym razie mały palec ląduje pod korpusem i robi za "stabilizator"). Rolki, przyciski, przełączniki, ta śmieszna wajcha przełączająca tryby przycisków - to wszystko widać, że ma jakiś sens i zostało dobrze przemyślane. Menu - klasyka Olympusa - człowiek od razu czuje się jak w domu :)
LCD - zdecydowanie bardzo dobry, na solidnym uchwycie, ale fajnie by było mieć taką samą swobodę ruchu jak w E-5 - do słit foci z rąsi średnio się nadaje ;). To co mi się podobało, to to, że jest dotykowy - ale nie do robienia zdjęć tylko do ich oglądania - zoom, przesuwanie jest o niebo bardziej efektywne i intuicyjne niż rolki w lustrzance. Do pełni szczęścia zabrakło mi tylko obsługi dwupalcowych gestów jak w smartfone'ach - pewnie dodadzą to w następnym korpusie ;)
Czas na EVF - ten element od początku najbardziej mnie interesował. Marketing zrobił z niego prawie ósmy cud świata. Czy słusznie? To zależy - pierwsze wrażenie było pozytwne. Smużenie na dworze akceptowalne, możliwość włączenia peakingu przy manualnym ostrzeniu zdecydowanie na +, to co widziałem w dużej mierze było tym co zapisywało się na karcie. So far so good pomyślałem i odłożyłem aparat - trzeba było się trochę zdrzemnąć - mniej więcej tak samo jak teraz ;)
ciąg dalszy nastąpi (pewnie jutro o tej samej porze ;) )
Odp: [OlyTest] Olek na ślubie czyli nieplanowany test E-M1
No to jestem ciekaw. Ja swojego miałem na 3 ślubach i o ile dom, kościół i plener, spokojnie można ogranąć (aczkolwiek zdarzały się jednostkowe wpadki w warunkach meeeeega sprzyjających), o tyle na weselu poległ :(
Odp: [OlyTest] Olek na ślubie czyli nieplanowany test E-M1
Z taką lampą to chyba większość nikonów dostała by skrzydeł nie zależnie od warunków ; )
Gdyby była lampa która sensownie wspomaga autofokus u Olka, taka jak u Canona czy też Nikona, to nasz system też dostałby skrzydeł ; )
Odp: [OlyTest] Olek na ślubie czyli nieplanowany test E-M1
Porównujemy AF ze wspomaganiem lampą z E-M1 bez wspomagania (bo brak dobrych lamp). To po pierwsze.
Po drugie trzeba sobie zdawać sprawę jak działa AF po kontraście. Ludzie tańczący w półmroku zazwyczaj nie są zbyt kontrastowi.
Odp: [OlyTest] Olek na ślubie czyli nieplanowany test E-M1
Nie no ja to rozumiem,szkoda tylko,że w m43 nie ma właśnie takiej lampki która by tak wspomogła AF w ciężkich warunkach,co mnie bardzo smuci bo w sumie nie chciałbym zmieniać systemu w przyszłości jak coś. Może napiszemy jakąś petycję o taką lampę do Olympusa ? :D
Odp: [OlyTest] Olek na ślubie czyli nieplanowany test E-M1
A nie dziala wspomaganie w lampie blyskowej na sankach?
Podsumuje moze, zdjecia, to trzeba umic robic, wtedy nie przeszkadza nawet, ze jest AF.
pozdroofka
Odp: [OlyTest] Olek na ślubie czyli nieplanowany test E-M1
Cytat:
Zamieszczone przez
Matick7
Gdyby była lampa która sensownie wspomaga autofokus u Olka, taka jak u Canona czy też Nikona, to nasz system też dostałby skrzydeł ; )
Nie sądzę. To nie rodzaj wspomagania odgrywa tutaj kluczową rolę...
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeczek
A nie dziala wspomaganie w lampie blyskowej na sankach?
Piszesz o FL600r :?:
Jasne, że działa, jest do tego wyjątkowo "dyskretne" :lol:
Poza tym to słaba lampa, raczej do amatorskiego błyskania.
Cytat:
Podsumuje moze, zdjecia, to trzeba umic robic, wtedy nie przeszkadza nawet, ze jest AF.
...toć, ba :!: Ongiś, końmi jeżdżono, a jeszcze "chwilę wcześniej", jak człowiek był głodny, to sobie szedł na sarnę/dzika zapolować. A dziś :?: Jak markjet mają zamknąć na jeden dzień z tytułu święta, to ludzie się w kolejkach ustawiają jakby wojna miała przyjść... cytując klasyka "w du*ach się poprzewracało" :mrgreen: :lol: :twisted:
Odp: [OlyTest] Olek na ślubie czyli nieplanowany test E-M1
Widze, ze Fatman jest, to jego podpytajcie, on tam trzepie jeszcze dzoby:)
Z tego co pamietam, to ktorys tam mikrus dawal rade momentami lepiej do D3, jesli sie myle, to przepraszam...
Wiecie to jest tak, wszystko kwestia podejscia, kiedys G1 robilem sluba i weselicho, jakos nie przypominam sobie zeby mi AF przeszkadzal ale rozumiem, to nie NIKONNNNN
pozdroofka
Odp: [OlyTest] Olek na ślubie czyli nieplanowany test E-M1
Ale ja się nikogo pytać nie muszę. Ja już przetestowałem. Romans z Oly'm EM-1 miałem krótki, to nie sprzęt dla mnie, ale sam system urzekł mnie na tyle, że zostawiam sobie 45/1.8 i dokupię do niego EM-10 + tego fajnego zooma naleśnika. Do rodzinnego/wakacyjnego pstrykania będzie jak znalazł.